Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Germany

Down Icon

„Nigdy czegoś takiego nie widziałem”: Trump odwiedza dotknięty powodzią obszar w Teksasie

„Nigdy czegoś takiego nie widziałem”: Trump odwiedza dotknięty powodzią obszar w Teksasie
„Nigdy czegoś takiego nie widziałem” – Trump odwiedza teren zalewowy w Teksasie 12.07.2025, 04:56

W towarzystwie Pierwszej Damy Trump dodaje otuchy Teksańczykom.

(Zdjęcie: AFP)

Od tygodnia Teksas zmaga się ze skutkami śmiertelnej powodzi błyskawicznej w hrabstwie Kerr. Teraz prezydent USA odwiedza region, aby zapewnić otuchy i wyrazić swój smutek. Trump nie bierze na siebie odpowiedzialności za powolną reakcję na klęski żywiołowe i brak ostrzeżeń.

Niecały tydzień po niszczycielskich powodziach w Teksasie, które pochłonęły życie co najmniej 120 osób, prezydent USA Donald Trump odwiedził tereny zalewowe i wyraził swoje zaniepokojenie. „To trudne. Nigdy czegoś takiego nie widziałem” – powiedział Trump w piątek w mieście Kerrville w mocno dotkniętym skutkami powodzi hrabstwie Kerr. Trump, w towarzystwie żony Melanii, spotkał się z ratownikami, rodzinami ofiar i przedstawicielami władz. Tymczasem narastała krytyka Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego (FEMA).

„Amerykańskie serca są złamane w całym kraju” – oświadczył Trump. Porównał gwałtownie podnoszący się poziom wody powodziowej do „gigantycznej fali na Oceanie Spokojnym, której baliby się nawet najlepsi surferzy na świecie”. Podczas swojego przemówienia Trump siedział przy stole ozdobionym czarnym transparentem z napisem „Texas Strong”.

Prezydent i Pierwsza Dama zostali wcześniej przyjęci przez gubernatora Teksasu, Grega Abbotta, w pobliżu rzeki Guadalupe w Teksasie, gdzie mieli okazję zobaczyć skalę zniszczeń, w tym połamane drzewa i zniszczone pojazdy.

Alarm katastroficzny za późno?

Po ulewnych opadach deszczu poziom wody w rzece Guadalupe wzrósł o kilka metrów w zeszły piątek wieczorem. W tym popularnym regionie wypoczynkowym wiele osób biwakowało nad brzegiem rzeki w długi weekend z okazji Dnia Niepodległości Stanów Zjednoczonych. Wśród ofiar jest wiele dzieci uczęszczających do obozów letnich. Zostali porwani przez powódź podczas snu. Dziesiątki osób wciąż uznaje się za zaginione.

Od czasu katastrofy w Stanach Zjednoczonych toczy się debata na temat tego, kto ponosi odpowiedzialność za katastrofalne skutki. Biały Dom odrzucił doniesienia medialne jako „kłamstwa”, powołując się na cięcia w Narodowej Służbie Meteorologicznej (NWS) zarządzone przez Trumpa. Wielu ekspertów obwinia władze lokalne za brak terminowego przekazywania ostrzeżeń o niebezpiecznych zjawiskach pogodowych.

Krótko przed wizytą Trumpa debata skupiła się na Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego (FEMA), która podlega sekretarz bezpieczeństwa wewnętrznego Trumpa, Kristi Noem. CNN poinformowała, że federalna pomoc dla Teksasu rozpoczęła się dopiero 72 godziny po powodzi. Noem mówiła jednak o „szybkiej i skutecznej” pomocy. Trump ostro skrytykował przedstawicieli mediów, którzy kwestionowali reakcję władz na powódź, stwierdzając, że nikt nie mógł przewidzieć takiej katastrofy.

Źródło: ntv.de, mau/AFP

n-tv.de

n-tv.de

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow