SPD nalega na kandydata: Spór o przełożone wybory sędziowskie trwa

Debata na temat wyborów sędziów w Bundestagu: wicekanclerz Klingbeil i kanclerz Merz najwyraźniej szykują się do wakacji.
(Zdjęcie: picture alliance/dpa)
Szef Kancelarii Kanclerza, Frei, wyraził przekonanie, że rozwiązanie zostanie znalezione latem. SPD pielęgnuje swoje niezadowolenie i nalega na swojego kontrowersyjnego kandydata do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. Zieloni uważają, że Trybunał i koalicja są zagrożone. Szybkiego porozumienia nie widać.
Po nieudanych wyborach trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego, CDU/CSU liczy na szybkie porozumienie z SPD. „Jestem przekonany, że frakcje koalicyjne znajdą latem realne rozwiązanie” – powiedział szef sztabu CDU Thorsten Frei w wywiadzie dla „Neue Osnabrücker Zeitung”. Tymczasem niezadowolenie z powodu nieudanych wyborów utrzymuje się w SPD. Partia ta obstaje przy swoich dwóch kandydatach do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego.
Z powodu ogromnego sprzeciwu frakcji parlamentarnej CDU/CSU wobec kandydatki SPD Frauke Brosius-Gersdorf, głosowania nad trzema projektami Federalnego Trybunału Konstytucyjnego zostały w ostatniej chwili zdjęte z porządku obrad Bundestagu. Powodem tego było liberalne stanowisko profesor w sprawie aborcji, a także jej apel o obowiązkowe szczepienia w czasie pandemii koronawirusa. Debata nabrała jeszcze większego rozmachu, gdy austriacki badacz plagiatów Stefan Weber zwrócił uwagę na podobieństwa między rozprawą Brosius-Gersdorf a rozprawą habilitacyjną jej męża.
Oprócz Brosius-Gersdorf, SPD nominowała również profesor prawa z Monachium, Ann-Katrin Kaufhold, a związek nominował sędziego sądu pracy, Güntera Spinnera, którego rekomendował Trybunał Konstytucyjny.
SPD trzyma się Brosiusa-GersdorfaLider klubu parlamentarnego SPD, Matthias Miersch, po raz kolejny wyraził swoje niezadowolenie w osobistym oświadczeniu na początku letniej przerwy parlamentarnej. „Dzisiaj byliśmy również świadkami celowego demontażu naszego najwyższego sądu niemieckiego i naszych instytucji demokratycznych. To niezwykle niebezpieczne” – napisał Miersch, odnosząc się do wspólnej propozycji i uzyskania większości dwóch trzecich głosów w Komisji ds. Wyboru Sędziów. Wytłuszczonym drukiem Miersch wyjaśnił: „Trzymamy się naszych kandydatów. Oczekuję, że większość zostanie zapewniona”.
Według doniesień „Bild” i „Tagesspiegel”, zarząd SPD i frakcja parlamentarna spotkały się tego wieczoru na wideokonferencji. Według „Tagesspiegel”, uczestnicy stwierdzili, że Brosius-Gersdorf jest gotowa na otwartą i jasną dyskusję z kierownictwem CDU/CSU. „Bild” poinformował o sugestii Mierscha, aby profesor odpowiadał na pytania członków frakcji parlamentarnej CDU/CSU.
Polityk SPD, Ralf Stegner, mówił w wywiadzie dla niemieckiej sieci redakcyjnej o „debaklu”. „Jeśli zaczniemy zawodzić w tak drobnych sprawach, to statek znajdzie się na wzburzonym morzu, i to bardzo szybko” – powiedział poseł do Bundestagu. Pierwszy sekretarz parlamentarny SPD, Dirk Wiese, wyraził zdziwienie, że frakcja parlamentarna CDU/CSU nie zastosowała się ani do pierwotnej rekomendacji przewodniczącego swojej frakcji, Jensa Spahna, ani kanclerza Friedricha Merza. „Tutaj jest problem z autorytetem” – podsumował Wiese.
Krytyka związku przez byłego lidera CDUKrytykę kierownictwa CDU wyraził również były sędzia Sądu Konstytucyjnego i czołowy polityk CDU, Peter Müller. „Coś takiego nie może się wydarzyć” – powiedział Müller dziennikowi „Süddeutsche Zeitung”. „To rażąca porażka w kierowaniu CDU/CSU” – dodał Müller. W latach 1999–2011 był premierem Saary, a w latach 2011–2023 sędzią Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. Zastrzeżenia co do propozycji kadrowych dla Karlsruhe „nie są niczym nowym” – powiedział 69-latek. „Ale do tej pory zostało to wyjaśnione z wyprzedzeniem”.
Partia Zielonych postrzega te wydarzenia jako brak szacunku dla najwyższego sądu w Niemczech. Liderka partii, Franziska Brantner, skrytykowała wydarzenia w gazetach Bawarskiej Grupy Mediów, twierdząc, że zaufanie do najwyższego sądu zostało „zaniedbane”. Liderka klubu parlamentarnego Partii Zielonych, Britta Haßelmann, powiedziała w wywiadzie dla „heute journal up:date” stacji ZDF, że Trybunał Konstytucyjny, trzej kandydaci, a nawet parlament „ponieśli ogromne straty”. „Jens Spahn ponosi za to odpowiedzialność” – powiedziała.
Haßelmann powtórzyła apel swojej grupy o ponowne podjęcie próby przeprowadzenia wyborów w przyszłym tygodniu na nadzwyczajnym posiedzeniu Bundestagu. Może ono zostać zwołane w każdej chwili. „Nie chcemy impasu trwającego całe lato” – powiedziała. Według „Tagesspiegel” SPD rozważa zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Bundestagu w sierpniu.
Bundestag zbierze się ponownie dopiero 10 wrześniaW piątek Bundestag faktycznie rozpoczął letnią przerwę parlamentarną. Wiceprzewodniczący Partii Zielonych, Omid Nouripour, zwołał posiedzenie Bundestagu zgodnie z planem na 10 września, dodając, że „ma nadzieję, że to słuszne”.
FDP uważa również, że reputacja najwyższego sądu Niemiec ucierpiała. „Agresywna polityzacja wyborów sędziowskich zagraża reputacji Federalnego Trybunału Konstytucyjnego” – powiedział były federalny minister sprawiedliwości Marco Buschmann. Polityk FDP obawia się również, że wydarzenia te będą miały efekt odstraszający „od wybitnych naukowców, którzy zostaną zniechęceni do ubiegania się o stanowiska sędziowskie w przyszłości”.
Ferdinand Kirchhof, były wiceprezes Federalnego Trybunału Konstytucyjnego, również dostrzega konsekwencje dla pracy sądu w wyniku nieudanych wyborów. Chociaż jego niezależność i funkcjonalność nie są zagrożone, ponieważ odchodzący sędziowie muszą kontynuować swoją pracę do czasu wyboru następcy, jak powiedział dziś na żywo w ZDF, sąd prawdopodobnie będzie mógł w przyszłości prowadzić jedynie krótkie postępowania, ponieważ „sędziowie muszą zawsze rozstrzygać sprawę w tym samym składzie, od początku do końca”. „Trudne, długotrwałe postępowania zostaną odroczone i wznowione dopiero po pełnym uformowaniu Senatu w nowym składzie”.
Źródło: ntv.de, mau/dpa
n-tv.de