„Dla prostaków, którzy mówią o dobru i złu”: wykład mistrzowski Péreza-Reverte’a o klasie politycznej w Hiszpanii
%3Aformat(jpg)%3Aquality(99)%3Awatermark(f.elconfidencial.com%2Ffile%2Fbae%2Feea%2Ffde%2Fbaeeeafde1b3229287b0c008f7602058.png%2C0%2C275%2C1)%2Ff.elconfidencial.com%2Foriginal%2Fd23%2Fff7%2Ff19%2Fd23ff7f19decec5fb36c1e992edab804.jpg&w=1920&q=100)
Akademik Arturo Pérez-Reverte po raz kolejny wywołał debatę polityczną po swoim występie w programie El Hormiguero . Urodzony w Cartagenie pisarz wziął udział w programie Pablo Motosa i, wierny swojemu bezpośredniemu stylowi, bez wahania przedstawił swoją opinię na temat aktualnej sytuacji politycznej . Skorzystał z okazji, aby przeprowadzić paralelę między prologiem do „Krew i ogień” (A sangre y fuego) , dziełem Manuela Chavesa Nogalesa napisanym w 1937 roku, w trakcie wojny domowej, a dzisiejszym dyskursem politycznym , który nadal dzieli kraj.
Podczas wywiadu Pérez-Reverte odczytał fragment dzieła sewilskiego pisarza na żywo, broniąc znaczenia tekstu jako narzędzia przeciwko ideologicznej manipulacji. Zauważył, że jego przesłanie nadal stanowi antidotum na egoistyczne uproszczenie historii i wykorzystywanie wojny domowej jako broni.
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2F8ce%2F82c%2Fe01%2F8ce82ce015415df4acd6668457afb706.jpg)
Nie po raz pierwszy członek RAE zwrócił się do sewilskiego dziennikarza o przedstawienie swoich racji. Od lat bronił swojej pozycji jako jednego z najlepszych kronikarzy swoich czasów i uważa go za autora niezbędnego do zrozumienia blasków i cieni wojny domowej, bez popadania w etykietki zwycięzców i pokonanych . Jego uwagi na temat programu Antena 3, później utrwalone w mediach społecznościowych, ponownie rozpaliły debatę na temat potrzeby ożywienia krytycznej lektury w czasach naznaczonych polaryzacją polityczną.
"Dla prostych, którzy..."„ Odszedłem, gdy byłem przekonany, że wszystko stracone i nie ma już nic do uratowania , gdy terror nie dawał mi żyć, a krew mnie zalewała. A moja dezercja była obciążona krwią przelaną przez bandy morderców, którzy szerzyli czerwony terror w Madrycie, a także przez samoloty Franco, mordujące niewinne kobiety i dzieci. Bałem się równie, a może nawet bardziej, barbarzyństwa Maurów, bandytów z Tercio, zabójców z Falangi, co analfabetów, anarchistów czy komunistów ” – Pérez Reverte zaczął czytać z kartek papieru, które zabrał do studia, gdzie nadawany jest program „El Hormiguero” .
„Ostateczny wynik tej walki nie martwi mnie zbytnio. Nie interesuje mnie zbytnio, czy przyszły dyktator Hiszpanii wyłoni się z jednej czy drugiej strony okopów . Silny mężczyzna, przywódca, zwycięzca, który w końcu musi spocząć w kałuży krwi mojego kraju z nożem w zębach, utrzyma ocalałych Celtiberów w niewoli. Może wyłonić się bez różnicy z jednej lub drugiej strony . Nie będzie żadnym z przywódców ani caudillos, którzy swoją potworną głupotą i okrucieństwem spowodowali ten wielki kataklizm w Hiszpanii. Czerwony czy biały, kapitan armii, faszystowski czy komunistyczny komisarz polityczny. Prawdopodobnie żaden z nich, albo obaj jednocześnie. Komitet, który każe nam wydostać się z tego bałaganu, musi być równie okrutny i nieludzki. Kosztowało to Hiszpanię ponad pół miliona istnień ludzkich. Mogło być taniej ” – dokończył czytać tekst pod czujnym okiem Pablo Motosa i wśród oklasków publiczności.
Po przeczytaniu, pisarz podkreślił: „ Ten prolog, z umiarkowaną jasnością, szczepi każdego, od wszystkich śmieci, którymi jedni i inni nieustannie zatruwają ludzi ”. Naukowiec dodał, że przemówienie sewilskiego dziennikarza powinno służyć jako przykład pedagogiczny w klasach, sposób na edukację krytycznych obywateli w obliczu stronniczych przekazów. „Powinno się to odbywać w szkołach, z dobrym nauczycielem, jasnym i normalnym nauczycielem, który sprawi, że dzieci przeczytają to, przedyskutują, przestudiują i przedyskutują. To przyniesie więcej pożytku niż nic” – podsumował Pérez-Reverte.
Dla prostaków, którzy wciąż mówią o dobru i złu: Chaves Nogales, obrońca Republiki, prawdopodobnie najlepszy dziennikarz swojego pokolenia, napisał to w 1937 roku, kiedy uciekał z Hiszpanii, obrzydzony obiema stronami konfliktu. https://t.co/qsj3VVn82Q
— Arturo Pérez-Reverte (@perezreverte) 6 września 2025 r
Później, za pośrednictwem portalu społecznościowego X , wzmocnił swoje przesłanie tweetem, który wywołał tysiące reakcji: „ Dla prostaków, którzy wciąż mówią o dobru i złu : Chaves Nogales, obrońca Republiki, prawdopodobnie najlepszy dziennikarz swojego pokolenia , napisał to w 1937 roku, kiedy uciekał z Hiszpanii zniesmaczony obiema stronami ”. W ten sposób pisarz po raz kolejny podkreślił potrzebę ucieczki od stron konfliktu i odzyskania złożoności pamięci historycznej.
El Confidencial