Michelle Obama ujawnia, dlaczego Sasha i Malia miały inne relacje z Barackiem
PODSUMOWANIE
- W najnowszym odcinku swojego podcastu IMO z Michelle Obamą i Craigiem Robinsonem, Michelle Obama opowiedziała o tym, jak różne były relacje jej córek, Malii i Saszy, z ojcem, gdy dorastały.
- Opowiadała o kontraście między zapałem Malii i bardziej niezależną naturą Sashy.
- Michelle podkreśliła, jak ważne jest dostosowanie stylu wychowania do osobowości każdego dziecka, mówiąc: „Musisz być kameleonem”.
Michelle Obama ujawniła, że Barack miał inne doświadczenia wychowawcze w stosunku do każdej z ich córek.
Podczas niedawnej rozmowy z Dwyane'em Wade'em i Gabrielle Union w najnowszym odcinku jej podcastu prowadzonego wspólnie z Craigiem Robinsonem, była pierwsza dama opowiedziała o tym, jak różne były relacje między 27-letnią Malią i 24-letnią Saszą a ich ojcem, gdy dorastali.
Wyjaśniła, że Malia z natury jest bardziej dociekliwa. „Powiedziałabym Barackowi, że jeśli chodzi o, wiesz, naszą najstarszą córkę, Malię, ona dowie się, kim jesteś, co lubisz i porozmawiamy o tym” – powiedziała.
Wspominała, że nawet w okresie dojrzewania Malia znajdowała czas na przemyślane rozmowy z ojcem. „Kiedy Malia była nastolatką, nie chodziło o to, że rzadziej wychodziła z domu czy robiła coś inaczej” – powiedziała Michelle. „Mówiła mi: »Wychodzę w ten weekend, ale wejdę do domu i dam tacie jakieś 15 minut«”.
Te spotkania nie były zwykłymi pogawędkami. „Wchodziła do Sali Traktatowej i mówiła: »Opowiedz mi o Syrii«” – kontynuowała Michelle. „Barack wychodził i mówił: »Właśnie miałem niesamowitą rozmowę z Malią«”.
Michelle zauważyła, że Sasha miała inne podejście. „Sasha jest jak kot. Mówi: »Nie dotykaj mnie, nie głaszcz. Nie zadowalam cię. Przyjdź do mnie«”.
Michelle podkreśliła, że rodzice muszą być elastyczni, mówiąc, że „trzeba być kameleonem. Niektórzy wychowują jedno dziecko, albo dziecko o jednym charakterze, ale potem mają trójkę”.
Rozmowa nawiązywała do tematów, które Michelle poruszała już wcześniej, zwłaszcza w kontekście dawania córkom przestrzeni do poszukiwania własnej drogi. „Bardzo ważne jest dla moich dzieci, aby czuły, że zasłużyły na to, co dostają na świecie” – powiedziała podczas czerwcowego występu w programie Sibling Revelry z Kate Hudson i Oliverem Hudsonem . „Chcą być sobą”.
elle