Największa prywatna kolekcja monet i banknotów w Boliwii obrazuje ewolucję pieniądza.

Historia pieniądza – od najwcześniejszych form wartości po wirtualne aktywa, takie jak Bitcoin – a także ewolucja boliwijskiej waluty – są częścią kolekcji rodziny Borda-Luna prezentowanej w Cochabamba z okazji dwusetnej rocznicy powstania kraju.
@redigital_ #Boliwia 📚✨ Dziś przedstawiamy historię Víctora Bordy Illanesa, pasjonata-kolekcjonera, który poświęcił swoje życie ratowaniu boliwijskiej pamięci kulturowej poprzez monety i banknoty. 💵🇧🇴 Od Oruro do Clizy, Víctor był nie tylko edukatorem i działaczem społecznym, ale także twórcą kolekcji Borda-Luna, która ma ponad 40 wystaw w całym kraju. Bez wsparcia instytucjonalnego, ale z ogromnym zaangażowaniem, udało mu się sprawić, że każdy numizmat opowiada część naszej historii. 🔥 👉 Jego praca to nie tylko hobby, to nieoceniony wkład w dziedzictwo kulturowe i historyczne Boliwii, zaproszenie do refleksji nad symbolami, które jednoczą nas jako naród. 📍 Wystawa „Numizmatyczne klejnoty lśnią w dwusetną rocznicę” jest otwarta dla publiczności do 21 sierpnia w Domu Kultury Departamentu w Cochabambie. ✨ Dołącz do nas w tej podróży i odkryj, jak pasja jednej osoby może zachować historię całego kraju. #Numizmatyka #Redigitalizacja #Kultura #DwusetnaRocznica ♬ dźwięk oryginalny - Erik Morocho
Victor Borda , 74, od dzieciństwa interesuje się numizmatyką . i wraz z żoną Sarą Luną udało mu się zgromadzić usystematyzowaną kolekcję liczącą prawie 3000 monet i banknotów z różnych epok i pięciu kontynentów.
„ Zacząłem kolekcjonować te przedmioty, gdy miałem 10 lub 11 lat . Wszystko zaczęło się od zdrowej rozrywki. Minęły lata i oto jestem” – powiedział Borda.
Jednak szczyt jego zainteresowań przypadł na lata 2004–2009, kiedy to mieszkał w Stanach Zjednoczonych i uzyskał dostęp do eksponatów, które sprawiły, że zapragnął pobić rekord Guinnessa w tej dziedzinie. Zamiar ten został jednak przerwany przez jego przymusowy powrót do Boliwii.
Będąc w rodzinnej Cochabambie, postanowił usystematyzować swoją kolekcję i organizować wystawy dla swoich rodaków, nie pobierając za nie ani centa . Miał na celu przybliżenie świata ludziom, którzy prawdopodobnie nigdy w życiu nie mieliby okazji opuścić kraju.
Kolekcja wykracza poza prostą wystawę eksponatów, ponieważ Borda przez dziesięciolecia pracował nad zrozumieniem dokładnego pochodzenia każdego z nich , jego historii i nad tworzeniem recenzji pisanych ręcznie, na maszynie lub generowanych komputerowo, aby publiczność była jak najlepiej poinformowana.
Kolekcjoner i prezes Koła Numizmatycznego Víctor Borda przemawia podczas wystawy w Cochabamba w Boliwii. EFE/Rodrigo Sura
Kolekcja zaczyna się od opowieści o początkach ludzkości , koczowniczych społecznościach sprzed ponad 8000 lat i pierwszych wartościowych przedmiotach, a następnie o ewolucji kamieni, soli jako przedmiotu wymiany i pensa kisi, starożytnej żelaznej monety pochodzącej z Afryki Zachodniej.
„Nawet liście koki służyły jako prymitywny pieniądz; garść liści stanowiła dzienny zarobek w epoce Inków” – powiedział.
Na wystawie szczególną uwagę poświęcono kobietom na banknotach, m.in. Argentynce Evie Perón , kolumbijskiej antropolog Virginii Gutiérrez, brytyjskiej pisarce Jane Austen, czeskiej siostrze Anesce i peruwiańskiej artystce Chabuca Granda.
„Musimy dać kobietom przestrzeń. Zdecydowana większość banknotów i monet została ostemplowana lub opieczętowana portretami mężczyzn ” – zauważyła.
Wśród monet wyróżniają się te wybite w okresie kolonialnym Hiszpanii w Casa de la Moneda w Potosí . Monety te są słabo wybite, podobnie jak żetony telefoniczne, żetony do kasyna, żetony do gier elektronicznych i piłkarzyki, które są częścią kolekcji numizmatycznej.
Inną istotną przestrzenią są „banknoty inflacyjne” , wśród nich kilka boliwianów pochodzących z tzw. hiperinflacji, która dotknęła kraj w latach 80. i przekroczyła 4000%, z wizerunkami bohaterki Juany Azurduy (lub Asurdui), marszałka Andrésa de Santa Cruz lub boliwijskiego bohatera Eduardo Abaroa.
Najbardziej rzucające się w oczy są jednak te pochodzące z Zimbabwe i byłej Jugosławii, w których jest ich więcej niż 10 .
Borda ma w swojej kolekcji również pieniądze wojskowe armii japońskiej z czasów II wojny światowej , a także pieniądze filipińskich partyzantów, które noszą nazwę „pieniędzy bohaterskich”, ponieważ brali oni udział w ruchu oporu na dotkniętych wojnami terenach.
Osoba ogląda wystawę numizmatyczną w Cochabambie w Boliwii. EFE/Rodrigo Sura
„Papier jest delikatny, a farba drukarska kiepskiej jakości” – głosi notatka na gablocie, w której znajdowały się wspomniane wcześniej pieniądze partyzanta.
Borda odpowiadał również za pozyskiwanie walutowych odpowiedników wirtualnych aktywów, takich jak Bitcoin . W jego kolekcji znajduje się najnowszy banknot pamiątkowy upamiętniający dwusetną rocznicę powstania Boliwii.
Inne przestrzenie pokazują ewolucję dolara amerykańskiego , fałszywe banknoty z różnych krajów oraz „polimerowe” papierowe pieniądze , które zawierają materiały syntetyczne, przedłużające ich żywotność i uwydatniające niektóre z ich cech.
Oprócz zaszczepienia w żonie pasji do numizmatyki, Borda zadbał również o to, by jego dziedzictwo pozostało w dobrych rękach, ponieważ jego dzieci i wnuki również podzielają tę pasję.
„ Jestem poszukiwaczem, kolekcjonerem i wystawcą monet i banknotów . Odzyskiwanie tych okazów, aby moi ludzie mogli je zobaczyć, to moja pasja” – podsumował.
Clarin