Wystawa BADA w La Rural, która zgromadziła ponad 100 000 zwiedzających i sprzedała 7000 prac, została zamknięta

A BADA była pełna w Zielonym Pawilonie w La Rural. Szacunkowa frekwencja od otwarcia w czwartek 28 wynosi około 100 000 osób . W niedzielę czerwone kółka oznaczające sprzedane prace robiły wrażenie na stoiskach różnych artystów.
Targi sztuki BADA w Zielonym Pawilonie w La Rural. Zdjęcie dzięki uprzejmości wydarzenia.
Koszt każdej ekspozycji wahał się od 1500 do 3500 dolarów. Według Any Spinetto, dyrektorki BADA , która rozmawiała z Clarín , „W tym roku poprosiliśmy artystów o zgodę na sprzedaż ich prac i zarejestrowaliśmy prawie 7000 takich miejsc ”.
Siedem tysięcy prac sprzedanych na BADA? Tak, i to więcej, ponieważ „ponieważ prace są zgłaszane po zakończeniu targów, trudno oszacować, ile jeszcze zostało sprzedanych” – wyjaśnia dyrektor. Początkowo 300 uczestniczących artystów musiało przedstawić 10 prac w cenie 150 000 pesos . Następnie mieli sprzedać resztę swoich prac w przedziale cenowym BADA.
Spinetto mówi nam: „ Jesteśmy bardzo zaskoczeni nie tylko sprzedażą dzieł za 150 000 peso, o których wiedzieliśmy, że szybko się sprzedadzą, ale także liczbą droższych dzieł. W czwartek odwiedziło nas wielu kolekcjonerów, a ludzie, dzięki pomocy Banco Hipotecario, który finansuje zakup w 18 ratach, zyskali kolejny sposób na dostęp do sztuki. Oprócz zadowolenia ze sprzedaży, artyści nawiązują kontakty, które pomagają im promować swoją twórczość przez cały rok ”.
W tym roku, według źródeł BADA, w festiwalu wzięli udział nie tylko artyści z Buenos Aires i innych prowincji, ale także z Meksyku, Urugwaju, Chile, Kostaryki i Rosji .
Targi sztuki BADA w Zielonym Pawilonie w La Rural. Zdjęcie dzięki uprzejmości wydarzenia.
Zainteresowanie publiczności poznaniem artysty, jego procesu twórczego i materiałów, z którymi pracuje, stanowi wartość dodaną BADA. Zielony Pawilon jest z pewnością zbyt rozległy, aby zwiedzić go w ciągu jednego dnia. Podczas tej edycji targów w targach wzięły udział dwie wiodące firmy .
Jedną z nich była hiszpańska marka perfum Adolfo Domínguez, która oferowała promocyjne ceny na swój nowy produkt. Drugą była Ivess , która zorganizowała konkurs i nagrodziła najlepszą pracę, wykorzystując historyczny syfon do napojów gazowanych jako motyw przewodni . Wszyscy otrzymali darmowe kubki napoju gazowanego, a także darmowe shoty ginu znanej marki. Gin spodobał się młodszej publiczności.
Spinetto twierdzi, że w swojej 13. edycji BADA jest już mocno ugruntowana . W tym roku zgłosiło się 5000 artystów, a wybrano 300. Wśród nich znaleźli się bardzo utalentowani artyści, których prace są już wystawiane za granicą, u właścicieli galerii w dużych miastach. Tak jest w przypadku Alberto Mathota, misjonarza , który w swoich obrazach przeniósł intensywną zieleń swojej prowincji do Buenos Aires. Jego prace są spektakularne. Ma już zaplanowane wystawy zagraniczne w tym semestrze.
Bea Taverna z Villi La Angostura również zaprezentowała prace wykonane z precyzją artysty i drobiazgowym detalem ilustratora. Taverna, graficzka z zawodu, maluje kobiety i mówi: „Zaczynam od malowania tła, chaotycznego, niekontrolowanego. Wpadam w otchłań pracy. Farby akrylowe, olejne i tusze mieszają się, poruszają, odpychają i łączą. Obserwuję. W międzyczasie zaczynam wyobrażać sobie kobiety w tej otchłani. Jedna, kilka, małe, duże, rezonują w mojej głowie, aż pojawią się na moim ciele i je zobaczę”.
Targi sztuki BADA w Zielonym Pawilonie w La Rural. Zdjęcie dzięki uprzejmości wydarzenia.
Vivi Berthet opowiada, że w piątek na jej stoisku sprzedano najwięcej prac. „ Wspaniale, że były limity, bo ludzie przychodzili, wybierali i zabierali prace do domu” – opowiada artystka. Berthet pracuje z farbą asfaltową jako narzędziem o dużej sile wyrazu, którą nadaje plastyczności. Łączy płynny asfalt, farby akrylowe, żywice i tusze.
Fotografie, obrazy, tekstylia, mozaiki, prace ze szkła i rzeźby wykonane z materiałów pochodzących z odzysku – w BADA wszystko jest możliwe do wyobrażenia. Oczywiście, nie wszystko, co zobaczysz, ma jakość dzieła sztuki.
Dzieło Alberto Bellucciego, znanego architekta i byłego dyrektora Muzeum Sztuki Dekoracyjnej. Zdjęcie: dzięki uprzejmości.
Niektóre stoją samodzielnie, a odwiedzający mogą być pewni, że kupując je, będą mieli do czynienia z dziełem sztuki. Inne są w połowie drogi między rzemiosłem a sztuką.
Byliśmy mile zaskoczeni, widząc prace Alberta Bellucciego w BADA. To były dyrektor Narodowego Muzeum Dekoracyjnego im. Martína Marcosa zasugerował znanemu architektowi, a zarazem byłemu wieloletniemu dyrektorowi Muzeum Dekoracyjnego, przybycie do BADA i rozmowę z innym artystą i architektem, Jorge Swinnenem. To stoisko, na którym cenne prace obu artystów wyróżniają się wykonaniem i materialnością.
W przeciwieństwie do Ministerstwa Kultury Buenos Aires , które zdecydowało się na stoisko w Arteba, Narodowy Sekretariat Kultury , podobnie jak w zeszłym roku, opłacił transport i dwa stoiska dla czterech artystów . Obie przestrzenie znajdowały się w centralnej lokalizacji.
Dzieło artysty i architekta Jorge Swinnena. Zdjęcie: dzięki uprzejmości.
I tak zakończyła się trzecia propozycja tego tygodnia, dzięki której sztuka i artyści mogli zająć centralne miejsce w czasach recesji tego sektora, którego kreatywność nie przestaje nas zadziwiać.
Clarin