Piłka nożna. Liga Narodów: Mimo zakwalifikowania się, reprezentacja Francji pozostaje bezlitosna

W piątek reprezentacja Francji kobiet pokonała Szwajcarię 4:0 w Nancy przed ponad 12 000 widzów w ramach Ligi Narodów. Bardzo dobry znak na miesiąc przed Euro...
Laurent Bonadei i jego Blues obiecali koncert i obietnicy dotrzymali! W piątek w Nancy ton spotkania szybko nadał Sandy Baltimore, który trafił w poprzeczkę ( 4. ). The Blues tak bardzo chcieli zabłysnąć i ruszyć do ataku, że zmusili biednego szwajcarskiego bramkarza Penga do popełnienia błędu, który Clara Mateo wykorzystała i z łatwością otworzyła wynik spotkania (1-0, 11. ).
Było pięknie, robiło wrażenie i było pełne energii. A jednak awans do Final Four Ligi Narodów był już pewny. Kibice Nancy bawili się tak dobrze, że już w 12. minucie rozpoczęli „falę”… przerwaną świętowaniem kolejnych dwóch goli Francuzek.
Wspólne arcydzieło na czwartego golaElisa De Almeida podwoiła prowadzenie wspaniałym wolejem (2-0, 16. minuta ), a następnie Baltimore podwyższyło prowadzenie na 3-0 po fantastycznej akcji Kadidiatou Diani (3-0, 20. minuta ).
Ta treść została zablokowana, ponieważ nie zaakceptowałeś plików cookie i innych modułów śledzących.
Klikając „Akceptuję” , zostaną umieszczone pliki cookie i inne moduły śledzące, a Ty będziesz mógł przeglądać zawartość ( więcej informacji ).
Klikając „Akceptuję wszystkie pliki cookie” , wyrażasz zgodę na przechowywanie plików cookie i innych znaczników w celu przechowywania Twoich danych na naszych stronach i w naszych aplikacjach w celach personalizacji i kierowania reklam.
Swoją zgodę możesz w każdej chwili cofnąć, zapoznając się z naszą polityką ochrony danych . Zarządzaj moimi wyborami
Logicznie rzecz biorąc, dziewczyny Laurenta Bonadeia nie były w stanie utrzymać tak piekielnego tempa przez cały mecz. Druga połowa pierwszej połowy była nieco mniej emocjonująca, ale obronie udało się odnaleźć nowe nastawienie, bez Wendie Renard , jednej z trzech kluczowych zawodniczek odsuniętych od gry wraz z Eugénie Le Sommer i Kenzą Dali .
Pod czujnym okiem prezesa Ligi Kobiet , Jeana-Michela Aulasa , a także pod czujnym okiem byłego szefa ASNL, Jacques'a Rousselota, który powrócił do Picot, The Blues włączyli wyższy bieg na początku drugiej połowy. Ich oczywista i przytłaczająca przewaga szybko zaowocowała czwartą bramką, która była wspaniale skonstruowana, a Geyoro zakończył piękną wspólną akcję (4-0, 55. gol ).
Wynik pozostał 4-0, ale kibice bawili się do samego końca, podczas pięknego wieczoru pachnącego latem. W lipcu The Blues zagrają na Euro 2025 (od 2 do 27 lipca). Na podstawie tego, co zobaczyliśmy w piątkowy wieczór w Marcel-Picot, francuska reprezentacja kobiet będzie miała solidne argumenty do wykorzystania podczas zawodów w Szwajcarii. Szwajcarki mogą to potwierdzić...
Le Républicain Lorrain