„Promise” Rachel Elizy Griffiths: Rasizm jako dziedzictwo
%3Aquality(70)%3Afocal(827x840%3A837x850)%2Fcloudfront-eu-central-1.images.arcpublishing.com%2Fliberation%2F4L4HLXXKXNEOZCZMIVVG2H444Y.jpg&w=1920&q=100)
„W naszych rodzinach możemy przekazywać cierpienie, tak jak przekazujemy życie”. Słowa Ginny, babci Hyacinth i Ezry, mogłyby podsumować pierwszą powieść poetki i artystki Rachel Elizy Griffiths, żony Salmana Rushdiego . Z pokolenia na pokolenie Kindredowie byli ofiarami rasizmu i segregacji w Stanach Zjednoczonych. Wynikające z tego traumy stanowią bolesne dziedzictwo. Rodzice dwóch młodych dziewcząt próbowali zatrzymać spiralę w latach 50., opuszczając rodzinne miasto i udając się dalej na północ do stanu Maine. Tam znaleźli społeczność, która była wobec nich podejrzliwa, ale przynajmniej nie agresywna. Ojciec mógł uczyć w szkole średniej, a jego córki uczęszczały na zajęcia razem z białymi uczniami, w tym Ruby, przyjaciółką
Libération