Jeanne Mas w trasie i portrety Joaquina Phoenixa i Patricka Dewaere’a w książkach

Kultowa piosenkarka lat 80., Jeanne Mas, nadal pojawia się na pierwszych stronach gazet za sprawą wydania nowego albumu Mon Elix i trasy koncertowej po Francji, która rozpocznie się 27 lutego w paryskim Trianon. Jeanne Mas wyraża swój entuzjazm związany z występem na scenie Tout Public. „Jest w tym pewien rodzaj ducha imprezy i radość ze spotkania się, wspólnego śpiewania piosenek, które publiczność uwielbiała, robienia prawdziwego show. A potem na scenie jestem z moim zespołem, więc zabieram ze sobą rodzinę”. Scena ta mimo wszystko wywołuje u niego ogromną tremę, w wyniku której często kwestionuje program swoich koncertów. „Strach przed występem sprawia, że mówię: nie mogę już tego robić, nie mogę już tego robić. Wiecie, to trochę jak u Jacques’a Brela, zrobiło mu się niedobrze, a mnie jest tak samo ” – zwierza się. Mimo wszystko „tak bardzo to kochamy i tak dobrze się bawimy, że chcemy to kontynuować” – dzieli się piosenkarka.
„Na scenie jest taka forma wolności, jakiej nie ma nigdzie indziej”.
Podczas koncertów piosenkarka nie waha się powtarzać swoich najsłynniejszych piosenek, takich jak En rouge et noir, Toute première fois czy Johnny, Johnny . Jeanne Mas uważa, że to piosenki, które „odcisnęły piętno na życiu wielu ludzi, a zatem i na moim” . Jak dodaje z humorem Jeanne Mas, jest to również moment, w którym piosenkarka może „na chwilę przestać śpiewać i posłuchać [publiczności śpiewającej w jej miejsce]” .
Jeanne Mas będzie koncertować w Trianon od 27 lutego do 2 marca 2025 r., a następnie wyruszy w trasę koncertową po Francji. Jego nowy album „Mon Elix” jest już dostępny na platformach streamingowych.
Obaj aktorzy na swój sposób odcisnęli piętno na kinie i każdemu z nich poświęcono książkę, która od dziś trafia do księgarń w kolekcji Stories wydawnictwa Capricci. Yal Sadat pisał o Amerykaninie Joaquinie Phoenixie, a Sébastien Gimenez o Francuzie Patricku Dewaere, który zmarł w 1982 roku. W tej samej kolekcji powstało kilka portretów aktorów, co pozostawia autorom dużą swobodę, co potwierdza Yal Sadat. „Pozwala nam powrócić niemal etymologicznie do tego, co znaczy być aktorem, to znaczy produkować akty. Opowiadamy historię postaci, rysujemy jej portret w akcji”. Ten ostatni wyjaśniał, że „Joaquin Phoenix gra, ale także krzyczy, śpiewa, ma wypadek samochodowy...” .
„Mamy trajektorię kogoś, kogo tragedia niemal wynalazła, jeszcze zanim odegrał swoją pierwszą znaczącą rolę w kinie”.
Yal Sadat opowiada historię o tym, jak Joaquin Phoenix został ujawniony szerokiej publiczności i wkroczył na scenę Hollywood. Dokonano tego w dość niezwykły sposób, dzwoniąc do służb ratunkowych z informacją o śmierci jego brata, Rivera Phoenixa, którego Yal Sadat opisuje jako „zapłakanego, spanikowanego, cierpiącego” , co następnie „obiegło całą Amerykę”. W tym wezwaniu usłyszysz okrzyki aktora, które pozostawią trwałe wrażenie w wyobraźni. Yal Sadat w końcu wyjaśnia, że to właśnie dzięki krzykom do słuchawki Joaquin Phoenix „przychodzi na świat jako aktor” .
„To właśnie dzięki wykorzystaniu osobistych traum [Patrick Dewaere] był w stanie tak trafnie interpretować wydarzenia”.
Sebastián Gimenezdo franceinfo
Sébastien Gimenez z kolei zadedykował swoją książkę aktorowi Patrickowi Dewaere, który zaginął wiele lat temu. Przedstawia go jako „dziecko bez tożsamości” , ponieważ nigdy nie poznał swojego prawdziwego ojca. Ten uderzający element biograficzny dał początek podtytułowi dzieła: „Dziecko w tłumie”, który jest jednocześnie frazą dialogu z filmu Coup de tête, wymyśloną przez Francisa Vebera „bez rzeczywistej znajomości przeszłości Patricka Dewaere'a” , jak twierdzi autor. Dla Sébastiena Gimeneza Dewaere „posiada szczególną cechę przeżywania na ekranie traum, których osobiście doświadczył” , co zapewnia mu ogromną „głębię psychologiczną” i prawdziwą „zdolność interpretacji” , co skłania autora do stwierdzenia, że Patrick Dewaere „wciąż miałby swoje miejsce we współczesnym kinie, w wieku, w którym by był” . Sébastien Gimenez wyjaśnia również, że choć dziś Patrick Dewaere cieszy się niezaprzeczalnym uznaniem, nie zawsze tak było. „To trochę paradoks z Dewaere, został naprawdę doceniony dopiero po śmierci” – mówi. Książka, która pozwoli kinomanom odkryć lub na nowo odkryć tego kluczowego aktora francuskiego kina.
Książkę Yal Sadata Joaquina Phoenixa, Lęk to zawód, oraz książkę Sébastiena Gimeneza, Patricka Dewaere, A Baby in the Crowd (zbiór opowiadań opublikowany przez Capricci) można już kupić w księgarniach.
Dwa dni przed 50. ceremonią wręczenia Cezarów Ministerstwo Kultury ogłosiło uruchomienie platformy , która wskaże, gdzie oglądać filmy z audiodeskrypcją, a także umożliwi osobom niedowidzącym przeżycie ciekawszych wrażeń kinowych.
Raport Alice Kachaner, dziennikarki z działu nauki, zdrowia i środowiska w France Inter.
Francetvinfo