Judith Davis, reżyserka „Hello Asylum”: „Mechanika społeczna polega na patrzeniu i byciu widzianym”
%3Aquality(70)%3Afocal(1815x2665%3A1825x2675)%2Fcloudfront-eu-central-1.images.arcpublishing.com%2Fliberation%2FRFFXKLFQ2RH3NFPWKXJ6P7XGM4.jpg&w=1920&q=100)
Są skutki uboczne. Po obejrzeniu nowej komedii Judith Davis Hello Asylum, opowiadającej o szaleństwie ultraliberalnego świata, w którym ludzie udają, że nie toną, każdy ryzykuje, że poczuje się jak bohater jej filmów. Chyba że nigdy nie spóźniłeś się na spotkanie po długiej podróży, podczas której „maksymalnie wykorzystałeś czas podróży” na pracę nad piętnastoma zadaniami na telefonie, a jednocześnie słuchałeś ryczących komunikatów komunikacji miejskiej. Co więcej, wszędzie, cały czas , przypomina hasło wymyślone, by podsumować piekielne tempo twoich tygodni. Jest to również tytuł spektaklu, który reżyserka i aktorka wznowią w trasie w 2025 roku z firmą l'Avantage du doute, po tym, jak towarzyszyły jej drugiemu filmowi fabularnemu na drogach Francji. Spotkaj się w kawiarni w 10. dzielnicy Paryża, zanim wznowisz wyścig.
Libération