Vandœuvre-lès-Nancy. Odwiedzający również przychodzą na targi!

Wydarzenie takie jak Expo Fair ma swój kręgosłup: wystawców. Do tego dochodzą oferty cateringu, rozrywki i innych atrakcji, które tworzą wydarzenie na dużą skalę.
Jednak jeden składnik pozostaje niezbędny i nieunikniony. Mianowicie frekwencja. Już od pierwszego dnia parking był szturmowany i nasycony. Od tego czasu przepływ gości był nieprzerwany. Ale kim są ci ludzie, którzy zatrzymują się w ciągu tych dziewięciu nieprzerwanych dni?
Odpowiedź zaczyna się w hali B, przy stoisku Vitrines de Nancy. Obecne w ten piątek Rêves de Mômes przykuło uwagę dwóch Lunévilloises zaraźliwym dobrym humorem. Adeline, opiekunka dziecięca w szpitalu dziecięcym, i jej matka Marie-Christine, opiekunka w domu opieki, są stałymi bywalczyniami. „Przychodzimy tu co roku. Przychodzimy, żeby kupić kiełbaski z Południowego Zachodu i coś oryginalnego do picia!”
Na stoiskach wystawowych Aurélie uwagę przykuła rodzina lampek nocnych. „To okazja, by odkryć oryginalne produkty, których nie znamy. Już nie przyjeżdżamy do Nancy, z powodu korków i parkingów jest to zbyt skomplikowane. Tutaj mamy przecież wszystko! A wystawcy są mili! Nawet jeśli jest kilku, którzy potrafią być irytujący... Mimo wszystko przyjeżdżamy od dziesięciu lat!”
Podobnie jak wielu innych odwiedzających, matka i córka pokochały wystawę z lat sześćdziesiątych. Podobnie jak Lucie, 27-letnia gospodyni domowa i Thibault, 28-letni murarz. Pochodząc z Tomblaine, szybko nawiązali kontakt z Les Gentils Caribous. Trzeba powiedzieć, że Stéphan, oprócz produktów z Quebecu, ma asa w rękawie w swoim telefonie… Wideo z filmu „Terrible Jungle” z udziałem Catherine Deneuve , Vincenta Dedienne i Jonathana Cohena . Gra rolę Quebec Otopi!
Młoda para nie zatrzymała się w Hali C przez przypadek. „Przyjechaliśmy na targi, żeby się powłóczyć. W grudniu jedziemy do Kanady. Jedziemy do Montrealu, Toronto i Quebec City... A skończymy w Nowym Jorku, który uwielbiamy!” Na przystawkę sprawdzą się mrożony cydr, whisky z syropem klonowym i słynny Tombeur des Bois.
Nie zaplanowano żadnej podróży dla przyjaciółek Magalie z Nancy i Aurore z Heillecourt. Tej pierwszej towarzyszy córka Léane, a drugiej córka Maelice i jej koleżanka i przyjaciółka Lana. Gdy wychodzą z wystawy, wszystkie szukają miejsca, by usiąść i napić się. „Jak wiele innych osób, przychodzimy co roku, by pospacerować i miło spędzić czas. Wystawa jest naprawdę świetna; przypomina nam o wielu rzeczach, momentach z mojego życia w domu mojej babci” — wyjaśnia mieszkanka Heillecourt.
Potwierdza to mieszkaniec Nancy, który zrobił zakupy. „Nie przychodzimy z konkretnym pomysłem i nie lubimy być łapani. Ale jeśli się zakochamy, pozwalamy się skusić!” W tym roku to kolorowanka przekształci się w kreskówki Blinkbook, na temat „Once Upon a Time in Life”.
Miłość od pierwszego wejrzenia będzie musiała poczekać na tę grupę Mussipontains siedzących wokół stołu z formiki. Są spragnieni. Trzeba powiedzieć, że ciepło otoczenia jest dość silne. „Naprawdę podobała nam się wystawa; przemawia do nas. Widzimy meble i przedmioty naszych babć. Nie mogę się doczekać, aż wystawione zostaną takie z lat 70.” — podkreśla David, spawacz. Przyszedł z Laetitią, kasjerką; Mickaëlem, kasjerem; i Mélodie, asystentką sprzedaży. Reszta ich wizyty nie jest ustalona na stałe. „Tak jak w tamtych latach, przyszliśmy pod wpływem chwili, włóczyliśmy się, nie wiedząc, czy tam zjemy. A jeśli zakochaliśmy się, skręcając za róg, daliśmy się skusić!”
Sandrine, która przyjechała z Lunévillois z córką Mélanie i Isabelle, przyjaciółką, była skuszona. Pokaz lokówki Golden Curl był przekonujący. „Pani była w stanie zrobić w kilka minut to, czego nie potrafił zrobić fryzjer!” I to nie pierwszy raz, kiedy dokonała zakupu na targach. „Dwa lata temu kupiliśmy spa. Udało nam się odwiedzić wystawców i wybrać tego, który wydawał się mieć odpowiednią cenę... I była to firma z Lunéville! Wszystko poszło zgodnie z planem, jest wspaniale!”
Włoskie lody w Maison Becel są ewidentnym hitem dla Ingrid i Nicolasa, którzy przyjechali z Messein. Oni również przyjeżdżają tu co roku. Bez konkretnego pomysłu. „Czasami jemy tam, ale tutaj to lody są dobre! Poza tym kupiliśmy trochę rumu waniliowego i myśleliśmy, że wystawa była naprawdę fajna... Z Formica i stołkiem Tam Tam naszych rodziców!”
Magia znów zadziałała.
Podpisać czy nie podpisać? Oto jest pytanie.
Co roku relacje z ukrytej kamery emitowane w telewizji sieją ziarno wątpliwości. Nieuchronnie jakiś nieuczciwy wystawca zostaje złapany w centrum uwagi. I hańbią całą branżę swoimi wątpliwymi praktykami, czasami graniczącymi z ekstremum.
A co z targami Nancy Expo? Krótko mówiąc, prawo ma zastosowanie. Jest wywieszone na wszystkich stoiskach. Destination Nancy nie łamie tego obowiązku. Ponieważ zakup nie ma nic wspólnego z zamówieniem pocztowym, kupujący nie ma prawa do anulowania. Transakcja jest wiążąca i ostateczna.
Jednocześnie nie byłoby żadnych dobrych ofert. Poświęcenie czasu na obejrzenie wydarzenia pozwala na dokonanie pewnego wniosku. W hali A można to szybko i łatwo zweryfikować, ponieważ prawie wszyscy wystawcy mają sklepy w regionie, a nawet w obszarze metropolitalnym Greater Nancy. Gdy to zrobisz, oferty „Fair” mają sens i są bardzo realne. Podobnie jak opcje płatności, nawiasem mówiąc. W innych halach internet wykona zadanie. Podobnie jak fotele masujące. Uczciwe ceny są rzeczywiście rzeczywistością. Ponadto niepodpisywanie formularza zamówienia nie może być regułą. Odwiedzający są, po pierwsze, dorośli, a po drugie, podpisywanie nie zawsze jest bezpieczniejsze w sklepie! Więc tak, co roku odwiedzający żałują zakupu; niektórzy, mniej uważni, mogli być zdezorientowani. Nic nie jest idealne. Jak wszędzie. Jak przy każdym zakupie, na targach czy nie, zdrowy rozsądek bierze górę. I należy przestrzegać tylko jednej zasady: spraw sobie przyjemność!
YV
L'Est Républicain