Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

France

Down Icon

Czy taśma na usta może poprawić sen?

Czy taśma na usta może poprawić sen?

Hej, pamiętacie, co było kilka miesięcy temu? Może w marcu, kiedy byliśmy młodzi? Ja też nie, ale najwyraźniej w tym roku kalendarzowym świat na chwilę zachwycił się filmem w mediach społecznościowych przedstawiającym poranną rutynę influencera fitness Ashtona Halla. Codzienny plan treningowy Halla obejmował pobudkę o 3:55, regularne mycie twarzy w wodzie butelkowanej i przeczącą prawom fizyki jazdę windą z mieszkania na siłownię, a następnie kolejną jazdę windą z powrotem do mieszkania, jakimś cudem również na górę .

W tym filmie Hall postawił poprzeczkę „zdrowych” nawyków wyżej niż przejażdżka rakietą Blue Origin – która, przysięgam, również miała miejsce w tym roku. Podobieństwa między dniem Halla a moim zaczynają się i kończą na „bananie”, chociaż ja jem swojego, a on nakłada swój miejscowo, więc nawet to nie to samo. Ale był jeden ze zdrowych trików Halla, który wydawał się w zasięgu śmiertelnika: kładzenie się spać z dużym kawałkiem taśmy na ustach. Nie stać mnie na wodę butelkowaną, żeby trzy razy dziennie zalać twarz wodą z Saratogi, ale zakleić sobie usta taśmą? To mogę zrobić.

Ale… dlaczego ?

Taśma na usta Dream Recovery
Taśma na usta

Mówiąc prościej, zablokowanie ust zmusza cię do oddychania przez nos. „To naprawdę ma solidne podstawy naukowe” — mówi Todd Anderson, współzałożyciel firmy zajmującej się optymalizacją snu o nazwie Dream Performance & Recovery . „Oddychanie przez nos jest zdecydowanie najskuteczniejszym i najzdrowszym sposobem oddychania”. Nos ma naturalne filtry powietrza, po pierwsze. Po drugie, spanie z otwartymi ustami wysusza je, co prowadzi do zapalenia dziąseł i gromadzenia się bakterii powodujących nieświeży oddech. Ale co najważniejsze, oddychanie przez małe nozdrza zamiast przez wielkie, głupie gadanie oszukuje twoje ciało, zmuszając je do dłuższych, wolniejszych oddechów, które naturalnie relaksują centralny układ nerwowy. „Kiedy zakładasz taśmę, wprowadzasz się w stan medytacyjny” — mówi Anderson. „To sposób na uzyskanie rezultatów sesji oddechowej bez konieczności faktycznego angażowania się w nią”. Oczywiście, należy zaznaczyć, że zanim zaczniesz próbować oszukać organizm i wymusić na nim inne wzorce oddychania, musisz mieć pewność, że nie cierpisz na przewlekłą chorobę, taką jak bezdech senny.

Jeśli pokonasz tę przeszkodę, Dream produkuje kilka różnych rodzajów plastrów na usta: Dream Tape, wykonaną z jedwabiu bambusowego i 5% spandexu, oraz Dream Tape+ , mieszankę nylonu i spandexu wzbogaconą witaminami, kolagenem, koenzymem Q10 i aloesem. Oba paski mają wymiary 5 cm x 2,5 cm. Pociągasz za krawędzie, aby odsłonić klej, przyciskasz go do ust i bum: sen staje się pełniejszy.

Taśma Dream Recovery Dream Mouth Tape Plus
Taśma do ust Dream Mouth Plus

Najpierw sięgnęłam po Dream Tape+, bo jestem tego warta. I powiem wam: w pierwszym tygodniu budziłam się przestraszona i zrywałam taśmę z twarzy tylko raz czy dwa o 3 nad ranem... Jest krótki okres adaptacji do spania z zaklejonymi ustami, oczywiście, że tak będzie. Wyobrażam sobie, że moje ciało przez chwilę zastanawiało się, czy nie zostałam wzięta na zakładniczkę.

Gdy się przyzwyczaiłem, korzyści stały się szokująco oczywiste. Po zaledwie tygodniu mój Apple Watch pokazał mi, że mój średni „czas czuwania” w nocy spadł z około 40 minut do 10. Urządzenia noszone, takie jak Apple Watch, mierzą czas czuwania za pomocą połączenia akcelerometru (czujnika ruchu) i pulsometru. To pomiar przewracania się z boku na bok. Wiem tylko, że obudziłem się spokojny, wypoczęty i bez suchości w ustach po zaledwie kilku nocach.

Inną rzekomą korzyścią z zaklejania ust taśmą, której jeszcze nie zauważyłem i do której generalnie podchodzę sceptycznie, jest aspekt czysto kosmetyczny. „Twoja struktura kostna ma tendencję do przybierania kształtu pozycji, w której śpisz” – mówi Anderson. „Kiedy oddychasz ustami, masz tendencję do mniej wyraźnego zarysowania brody, po prostu dlatego, że twoja twarz tak długo pozostaje w takiej pozycji”. Prawidłowe oddychanie przez nos lekko wysuwa żuchwę do przodu, więc zakłada się, że z czasem linia żuchwy może się wzmocnić. Czy do końca lata będę miał żuchwę jak brat Hemsworth? Mam tylko nadzieję.

Mój jedyny prawdziwy problem był taki: zapuszczam brodę i zauważyłem, że im dłuższy mam zarost, tym gorzej trzyma się taśma Dream Tape+. Zespół Dream mówi mi, że to zasługa aloesu w tym modelu, który sprawia, że taśma mniej przylega do zarostu. Brodacze, uważajcie!

Aby uzupełnić swoją linię produktów do optymalizacji snu, Dream wysłał również maskę do spania PERFORMANCE oraz jedwabną poszewkę na poduszkę PERFORMANCE . Szczerze mówiąc, maska do spania i jedwabna pościel zawsze kojarzyły mi się z Blanche Deveraux, więc dobrze, że słowo PERFORMANCE przypomina mi, że to produkt dla facetów. Jak tylko wypuszczą na rynek lokówki STRENGTH i czepek EFFICIENCY, dopiszcie do listy.

Firma Dream właśnie wypuściła plastry na nos Second Wind Nasal Strips, które przykleja się na grzbiet nosa, na nozdrza i otwierają nos. Podobna do plastrów Breathe Right, które można kupić w aptece, ale z WIĘKSZĄ SKUTECZNOŚCIĄ. „Kiedy oddychasz przez nos w nocy, oddech jest mniej uciążliwy” – mówi Anderson – „co oznacza mniej chrapania”. Pomiędzy taśmą a plastrami, mój partner, który, jak się w tajemnicy przyznaję, chrapie, nie wydał ani jednego dźwięku. To ogromna różnica.

Inną rzeczą, którą oboje zauważyliśmy, było to, że kiedy zaczęliśmy się kleić, zaczęliśmy też mieć jakieś cholerne sny. Początkowo niepokojące, ale Anderson twierdzi, że to dlatego, że mamy więcej snu REM, co jest dobrym znakiem. Jego historia się potwierdza: według mojego trackera fitness Whoop – bo też taki noszę – w ostatnim miesiącu miałem o 25 procent więcej snu REM i głębokiego snu niż w miesiącach przed rozpoczęciem maskowania, klejania i strippingu nosa. Biorąc więc pod uwagę moje zdrowie i to, jak się czuję, czerpię realne korzyści z samego zamknięcia podświadomości.

To znaczy, że teraz jestem zwolennikiem zwężania ust. Mój sen jest bardziej orzeźwiający, budzę się spokojniejszy i nie leżę już w łóżku obok rozdrabniacza do drewna. Nie mogę powiedzieć, że nie miałem żadnych sesji zmartwień o 3 nad ranem, bo jest wiele powodów do zmartwień w tej chwili. Mogę jednak z całą pewnością powiedzieć, że miałem ich mniej, a moje monitory aktywności fizycznej wspierają mnie danymi. Nie mam jeszcze szczęki jak rysunkowy przystojniak z kreskówki Setha MacFarlane'a, ale to dopiero początek. Wierzę. Jestem typem faceta, który „wrzuca kilka pasków taśmy do ust do plecaka, żeby móc spać w podróży”. Jestem zwolennikiem maksymalizacji snu i muszę przyznać, że to uwielbiam.

esquire

esquire

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow