Strajk aptek w sobotę: „Państwo okradało pracowników służby zdrowia”

Mobilizacja zapowiada się bardzo skutecznie. Dziewięć na dziesięć aptek będzie zamkniętych w tę sobotę w proteście przeciwko rządowym cięciom zniżek na leki generyczne .
Od 1 września limity tych zniżek spadną z 40% do 30%. Następnie, w kolejnych miesiącach, będą one stopniowo obniżane, aż do osiągnięcia 20%. Marże farmaceutów na cenach sprzedaży leków drastycznie spadną.
„W miarę kontynuacji cięć marża będzie niższa o 15 000–30 000 euro. Dla firmy oznacza to co najmniej zwolnienia i zamknięcia najbardziej kruchych aptek, ponieważ nie będą one już w stanie pokryć swoich kosztów” – ubolewa Cyril Colombani, prezes USPO Alpes Maritimes, który zainicjował ruch, w książce Apolline Matin . Szacuje on również, że w całym kraju może zostać zamkniętych od 2000 do 4000 aptek.
Uznając ten środek za zagrożenie dla swojego przetrwania, farmaceuci postanowili się bronić, podobnie jak Nicolas Kremer. Wybrali 16 sierpnia, w środku długiego weekendu, aby jeszcze bardziej zaznaczyć zamknięcie apteki.
Są to zatem „trzy kolejne dni zamknięcia, które mogą dać wgląd w skalę ewentualnego pustynnienia i uświadomić pacjentom, jak wyglądałaby Francja bez sieci aptek” – wyjaśnia farmaceuta, który wspomina trudności finansowe aptek.
Obecnie we Francji apteka jest zamykana niemal codziennie. Według Nicolasa Kremera, reforma ta ma doprowadzić do zamknięcia jednej trzeciej sieci. To bezpośrednio dotknie Francuzów. „Oznaczałoby to, że pacjenci musieliby pokonać 20–30 km, aby znaleźć aptekę” – mówi.
Oprócz odległości, jaką trzeba pokonać, aby otrzymać leczenie, pacjenci będą musieli również zmierzyć się z trudnościami w znalezieniu leków. „Rząd chce jednocześnie obniżyć ceny leków generycznych, które są najtańsze w Europie. Obecnie codziennie mamy pacjentów, którzy nie mogą znaleźć swoich leków, a niedobory sięgają poziomu, jakiego nigdy wcześniej nie widzieliśmy” – relacjonował Cyril Colombani w RMC .
Spadek rabatów i cen doprowadzi zatem do spadku produkcji laboratoryjnej. W rezultacie spodziewane jest wydłużenie listy niedoborów. Już dziś insulina jest dotknięta napięciami podażowymi.
Francuzi są zaniepokojeni. „To straszne, już teraz jest problem z lekarzami , a jeśli będą jeszcze apteki, co będzie za kilka lat?” – pyta jeden z pacjentów.
Gniew farmaceutów sięga zenitu. Związek Zawodowy Farmaceutów ogłosił w komunikacie prasowym, że przygotowuje „podwójne postępowanie prawne przeciwko państwu”. Jeśli rząd nie zmieni decyzji i nie zawiesi zarządzenia, kolejne zamknięcie aptek zaplanowano na 18 września, a następnie na każdą sobotę, począwszy od 27 września.
RMC