Zdrowie w Agen: Olivier Bernard, lekarz i przedsiębiorca, odkłada fartuch laboratoryjny, ale kontynuuje walkę z rakiem

Radioonkolog przeniósł Centrum Radioterapii i Onkologii w Moyenne-Garonne na nowy poziom, gdy przybył w 2004 roku. Obecnie w przykanalikowej praktyce leczy się około 200 pacjentów onkologicznych dziennie.
„Najpierw się zrelaksuję”. W tę środę, 11 czerwca, Olivier Bernard wiesza swój fartuch laboratoryjny, nie mając, jak zapewnia, żadnych planów poza relaksem. Prawdę mówiąc, nie wierzymy w to...
Radioonkolog, honorowy prezes i założyciel Lot-et-Garonne Cancer Committee, przechodzi na emeryturę w wieku 68 lat. To mały kamień milowy w krajobrazie medycznym Agen, który pomógł przekształcić, czyniąc Centrum Radioterapii i Onkologii Moyenne-Garonne (CROMG) regionalnym punktem odniesienia. „Jest jednym z tych przedsiębiorczych lekarzy, którzy są teraz na skraju wyginięcia” — mówi Pierre Chollet, pulmonolog w szpitalu Agen.
Były oficer Naval Health, Olivier Bernard, który był jednym z najmłodszych szefów departamentów w Val de Grâce, postanowił w 2004 roku, po dwudziestu pięciu latach i różnicy zdań ze swoim generałem, rozpocząć ofensywę w świecie prywatnej medycyny. Na swojej mapie personelu zaznacza Agen i praktykę dzieloną przez lekarzy Jean-Louis Suel i Christian Cronier, z którymi współpracuje. Krawędź kanału bocznego do Garonny, nabrzeże Calabet, dostęp do starej drogi Bordeaux itp. Strategiczna lokalizacja? Być może. Ten człowiek ma ambicję.
Jak szklanka piwaW 2009 roku Adela Gauchois wykupiła udziały Jeana-Louisa Suela, a następnie, wraz z Olivierem Bernardem, w 2011 roku nabyli udziały Christiana Croniera. Przełomowy rok przyniósł sfinalizowanie pierwszej transakcji nieruchomości, po której nastąpiły kolejne, dzięki którym Cromg, z trzema podziemnymi bunkrami (w celu powstrzymania promieniowania), stał się narzędziem przełomowym.
W przededniu przejścia na emeryturę nastąpiło następujące spostrzeżenie: po dwudziestu jeden latach struktura, która w momencie jego przybycia liczyła około dziesięciu pracowników i dwa akceleratory przeznaczone do radioterapii, obecnie działa z trzema akceleratorami najnowszej generacji , skanerem 4D i zatrudnia 47 pracowników, w tym 5 lekarzy.
„Można powiedzieć, że to wielki sukces” — zgadza się Olivier Bernard. Podejmowanie ryzyka i znaczna inwestycja pokierowały planem bitwy. Bez pomocy publicznej. „Jean-Louis Suel powiedział mi, że zarządzanie praktyką jest jak szklanka piwa: aby utrzymać sklep w ruchu, potrzebujesz 25 cl dziennie. Jeśli chodzi o piankę, to tyle zostało ci do zainwestowania w narzędzie pracy”.
U nas nie ma trzytygodniowego terminu; nawet jeśli harmonogram jest pełny, nikogo nie pomijamy.
To przemówienie jest dziś nieco szokujące, w dobie ośrodków medycznych, w które samorządy inwestują miliony euro, i lekarzy pobierających pensje, którzy idą nawet na negocjacje z władzami publicznymi w sprawie zapłaty za swoje usługi sekretarskie...
Kilka miesięcy temu grupa Amethyst przejęła przestrzeń roboczą Cromg, w której każdego dnia przebywa około czterdziestu pacjentów poddanych chemioterapii i 160 pacjentów poddanych radioterapii. Pacjenci ci pochodzą z Lot-et-Garonne, ale także z Gers, Tarn-et-Garonne, Dordogne, Lot i Landes. „Zapewniamy spersonalizowaną opiekę następczą” — ostrzega Olivier Bernard, który nie kryje swojej „pasji” do swojej pracy. „Nie przetwarzamy plików... To zbyt proste. A potem, u nas, nie ma trzytygodniowego czasu realizacji; nawet jeśli harmonogram jest pełny, nikogo nie pomijamy”.
Dom dla pacjentówSkupienie dr. Bernarda na pacjentach doprowadziło go do utworzenia Cancer Committee w 2017 r., wraz z Michèle Bauvy. Przewodnicząca komitetu była przekonana podejściem kogoś, kto chciał zająć się stanami emocjonalnymi. „Jego pełne pasji przemówienie na temat tego, jaką opiekę należy zapewnić osobom chorym na raka i ich rodzinom, a zwłaszcza jego zaangażowanie na rzecz pacjentów w naszym regionie, głęboko mnie poruszyły” – mówi.
„Dzięki jego pracy pacjenci mogli być leczeni blisko domu, w otoczeniu bliskich, w najlepszych możliwych warunkach. Dzięki niemu Komitet ds. Raka został ustrukturyzowany i rozwinięty w imieniu wszystkich wolontariuszy” – zauważa Michèle Bauvy, która serdecznie podziękowała mu publicznie podczas uroczystości zorganizowanej na jego cześć we wtorek 10 czerwca.
Jednak jeden projekt pozostaje niedokończony: dom pacjentów. „Idea polega na tym, aby umożliwić osobom poddawanym radioterapii, które codziennie przyjeżdżają z daleka, odpoczynek i zaoszczędzenie na podróżach samochodem. Ponadto celem komitetu, jak to sobie wyobrażał dr Bernard, było zapewnienie zarówno wsparcia emocjonalnego, jak i finansowego”. Ten dom jest jednym z projektów, nad którymi Olivier Bernard wciąż pracuje. Relaks nie będzie kompletny.
SudOuest