„Boję się”: podejrzany, który został omyłkowo zwolniony, zabiera głos, wyjaśnia posty na TikToku

Po raz pierwszy 24-letnia Mackenzie Dawn Hardy dzieli się swoją wersją wydarzeń po tym, jak omyłkowo wypuszczono ją z więzienia w Edmonton, po otrzymaniu, jak twierdzi policja, fałszywego listu.
W środę Global News po raz pierwszy poinformowało, że pod koniec kwietnia z ośrodka penitencjarnego Fort Saskatchewan Correctional Center (FSCC) wypuszczono mieszkankę Alberty, w której przebywają więźniowie odsiadujący wyroki do dwóch lat więzienia oraz osoby oczekujące na wyrok w areszcie tymczasowym.
Według informatora, którego Global News zgodziło się nie ujawniać ze względu na ryzyko utraty pracy, oszukańczy „list wstrzymania postępowania” został rzekomo złożony pod nazwiskiem fałszywego prokuratora i wysłany za pośrednictwem fałszywego „obrońcy”.
W sobotę Hardy rozmawiała przez Zoom z Global News, aby omówić dzień, w którym wyszła z więzienia.
„Rozmawiałam przez telefon z moim chłopakiem, rozmawialiśmy i nagle powiedziano mi, żebym spakowała swoje rzeczy (i że) mnie wypuszczą” – powiedziała Hardy. „Więc poszłam (żeby) spakować swoje rzeczy. I byłam szczęśliwa, i niczego się nie spodziewałam”.
Po tym, jak więzienie otrzymało list informujący o wstrzymaniu jej zarzutów, Hardy została wypuszczona. Później jednak policja stwierdziła, że list był fałszywy.

Po tygodniu Hardy powiedziała, że jej prawnik powiedział jej, że nie powinna wychodzić.
„Naprawdę uważam, że to (a) rządowy bałagan” – wyjaśniła. „Miałam iść po kaucję dwa tygodnie po wyjściu na wolność. Jakbym miała plan kaucji opracowany z moim prawnikiem”.
Hardy powiedziała, że była zszokowana, gdy przeczytała artykuły nazywające to oszustwem.
„To był ich błąd, nie mój” – powiedział Hardy. „Szczerze wierzę, że to był błąd systemowy… Zajęło im tygodnie, zanim w ogóle publicznie przyznali się do tej sytuacji. Stało się to dopiero po tym, jak (a) sygnalista z więzienia wypowiedział się mediom. To nie jest przejrzystość. To jest kontrola szkód. Nie miałem z tym nic wspólnego”.
Hardy powiedziała, że chce wyjść za kaucją, ponieważ u jej chłopaka zdiagnozowano agresywnego guza mózgu i został mu około roku życia.
Po tym, jak w środę serwis Global News po raz pierwszy poinformował o tej historii, Hardy zaczął publikować filmy na koncie TikTok pod nazwą kensies.on.the.lamb.
Dodała, że nagrania powstały, gdy była wzburzona emocjonalnie. Wie, że wygląda to tak, jakby drwiła z policji.
„Tak, wygląda to tak, jakbym ich drażnił, ale tak nie jest. Jestem po prostu… zestresowany. Zestresowany i przytłoczony wszystkim. To dużo do ogarnięcia i opanowania”.
Hardy nie ma obecnie prawnika i powiedziała, że nie zastanawiała się nad konsekwencjami prawnymi, jakie mogą spotkać jej chłopaka w związku z tą sprawą.
Prawnik Tom Engel, który nie reprezentuje Hardy'ego, powiedział, że jest to ryzykowne posunięcie.
„Musiałby jakoś pomóc jej uniknąć aresztowania, a jeśli tak, to tak, mógłby być stroną w tym” – powiedział Engel o tej sytuacji. Engel powiedział, że odradzałby publikowanie czegokolwiek i powiedział, że zasięgnięcie porady prawnej byłoby świetnym krokiem.
Hardy potwierdziła, że jest z nią jej chłopak, mówiąc, że chce spędzać z nim czas.
Hardy powiedziała, że na razie zdaje sobie sprawę, że może mieć poważne kłopoty.
„Jestem trochę zdenerwowana. Boję się. Naprawdę się boję. Co się stanie? Kiedy to się stanie? Ale tak naprawdę się na tym nie skupiam. W tej chwili bardziej skupiam się na moim chłopaku. Ponieważ nie wiem, co zrobię, kiedy go stracę”.
Obecnie wydano nakaz aresztowania Hardy'ego.
W piątek kapral RCMP Troy Savinkoff powiedział, że nigdy nie widział tak bezczelnej i drwiącej ucieczki. Powiedział, że nakaz aresztowania Hardy jest w Albercie, ale może zostać przedłużony, jeśli zostanie znaleziona w innej prowincji.
„Tego typu zachowanie nie jest skutecznym sposobem, aby pozostać jedną nogą przed policją” – powiedział kapral Savinkoff podczas wywiadu. „Jej aresztowanie jest nieuniknione i kiedy to nastąpi, będzie ciekawie zobaczyć, co powie, gdy stanie przed sędzią”.
Global News zwróciło się do RCMP z prośbą o aktualizację sytuacji, ale do czasu publikacji nie otrzymało odpowiedzi.
globalnews