Nardi, zemsta na Fucsovics w Dubaju: Włoch w 1/8 finału ma Bergsa

Luca Nardi dokonał zemsty. Włoski tenisista, który dwa dni temu uległ Martonowi Fucsovicsowi w ostatniej rundzie kwalifikacji, został wyłowiony jako szczęśliwy przegrany i w swoim debiucie w głównej drabince turnieju w Dubaju ponownie stanął naprzeciwko niego: Martona Fucsovicsa. Tym razem jednak wynik się zmienił. Nardi wygrywa po wspaniałym powrocie: wynik to 1-6 6-2 6-3 po dwóch godzinach i dwunastu minutach gry. Zawodnik zajmujący 79. miejsce w rankingu światowym, który otrząsnął się po meczu, który źle zaczął się w pierwszym secie, zmierzy się z Zizou Bergsem (zwycięzcą Aziza Dougaza z podwójnym wynikiem 6-3) w drugiej rundzie turnieju ATP 500.
Na boisku w Dubaju pojawi się nudny Luca. Bez pierwszego serwisu Nardi ma problemy z nadawaniem mocy swoim uderzeniom i kontrolowaniem wymiany, popełnia podwójny błąd serwisowy i przegrywa 30-40 w pierwszym gemie meczu. Fucsovics z kolei zareagował dobrze i od razu zrobił sobie przerwę. Włoch nie potrafi znaleźć zwycięskich zagrań, zbiera niewymuszone błędy i w szóstym gemie oddaje przeciwnikowi kolejne break-pointy. Obronił trzy punkty, ale jego serwis znów padł przy stanie równowagi, a Fucsovics wykorzystał to i poprosił o pierwszego seta przy serwisie: wyraźne prowadzenie 6-1. Jednakże druga sprawa jest zupełnie inna. Przy stanie 3-2 Nardiemu udaje się wykorzystać pierwsze break-pointy meczu: przy stanie 30-40, po błędzie backhandowym Węgra, tenisista z Pesaro wychodzi na prowadzenie. Fucsovics popełnia wiele błędów, Luca gra agresywniej forhendem i kończy akcję wynikiem 6-2. W decydującym secie widać zmęczenie i małą precyzję w coraz dłuższych wymianach. Na początku są przełamania i kontrprzełamania, a równowaga jest trudna do zachwiania. Jednak przy stanie 4-3 podwójny błąd serwisowy skazał Fucsovicsa na decydującą przerwę. Wezwany do serwowania w tym meczu Nardi ma problemy, ale osiąga swój cel: grę w drugiej rundzie turnieju w Dubaju.
La Gazzetta dello Sport