Akcja solidarności na wsi: bele dostarczane są w celu pomocy producentom dotkniętym pożarami na południu kraju

Prezes argentyńskiej Konfederacji Wsi (CRA), Carlos Castagnani , odwiedził producentów dotkniętych pożarami na południu kraju i zaapelował o „planowanie strukturalne” w celu rozwiązania tego i innych problemów.
Ponadto podmiot ten, wspólnie z Federacją Stowarzyszeń Wiejskich Río Negro, ogłosił, że będzie współpracować przy dostawach bel i innych działaniach.
Przywódcy tych podmiotów odwiedzili producentów dotkniętych pożarami w prowincji Río Negro , wyrażając swoje zaangażowanie w przedstawianie swoich potrzeb władzom krajowym i prowincjonalnym, biorąc pod uwagę fakt, że pożar zniszczył pastwiska i wszelkiego rodzaju infrastrukturę, a powrót do poziomów produkcji sprzed pożaru zajmie lata.
Jak wyjaśnił Mauro Sarasola, dyrektor Stacji Eksperymentalnej INTA w Bariloche, który brał udział w wizycie u ofiar, na niektórych działkach temperatura płomieni osiągnęła 900°C, a gleba została zniszczona .
Obecnie społeczności wiejskie Conesa, Viedma, Choele Choel i Río Colorado rozpoczęły kampanię solidarnościową mającą na celu zbiórkę bel trawy i liczą na współpracę z władzami prowincji w celu ustalenia kwestii logistycznych niezbędnych do przeprowadzenia dystrybucji.
Obecnie producenci są częścią ochotniczych zespołów, które walczą z pożarami, które wciąż trwają w rejonie Manso, i nie chcą porzucać tego „okopu”.
Tymczasem samoloty dokonują zrzutów co godzinę i piętnaście minut, a helikoptery co 10 minut.
CRA wspólnie z Federacją Stowarzyszeń Wiejskich Río Negro ogłosiło, że będzie współpracować przy dostawach bel i innych działaniach.
„Przyjechaliśmy, aby wnieść swój wkład i udostępnić swoją działalność” – powiedziała Nora Lavayén, przewodnicząca federacji zrzeszającej wszystkie stowarzyszenia wiejskie w prowincji. Wyjaśnił, że „federacja przygotowała harmonogram pomocy i wyślemy kilka ekip do terenów wiejskich, a także zajmiemy się wszystkim, czego będą potrzebować”. Zgodziliśmy się, że ważne jest ustalenie harmonogramu, ponieważ obecna sytuacja będzie miała miejsce po zakończeniu pożarów. Dlatego właśnie chodzi o to, aby móc przesyłać paszę na przestrzeni czasu.”
Przywódcy towarzyszyli inni członkowie Federacji Stowarzyszeń Wiejskich Río Negro, tacy jak Luis „Catu” Sacco i Daniel Lavayén.
Podczas spotkania z członkami Stowarzyszenia Rolniczego z El Manso i El Foyel Castagnani obiecał, że przedstawi ich obawy na kolejnym spotkaniu z przedstawicielami rządu krajowego, zaplanowanym na pierwsze dni marca.
„Być może jest to jedna z pierwszych kwestii, które należy poruszyć, ponieważ doświadczamy nie tylko strat materialnych, ale także szkód wyrządzanych rodzinom, ludziom, którzy zostali bezdomni i nie chcą opuszczać swojego miejsca zamieszkania. „To jest szkoda, która musi zostać naprawiona jak najszybciej. Uważam też, że wymiar sprawiedliwości musi zacząć działać, aby taka sytuacja nie powtórzyła się” – powiedział lider CRA.
W rozmowach z producentami przeważało przekonanie, że przyczyną pożarów były celowe działania.
Producenci El Manso, na czele z prezesem stowarzyszenia, które ich zrzesza, Lisandro Lanfré, stwierdzili, że jednym z poważnych problemów, z jakimi się borykają (społeczność zajmuje obszar 90 000 hektarów), jest to, że po jednej stronie rzeki Manso znajduje się ona pod jurysdykcją parków narodowych (jest to granica Parku Narodowego Nahuel Huapi), a po drugiej stronie prowincji Río Negro.
Jeśli chodzi o parki, ich udział w pracach brygad gaśniczych jest ograniczony. Ich zdanie nie jest brane pod uwagę i nawet członkowie Służby ds. Zapobiegania Pożarom Lasów i Kontroli Pożarów (SPLIF), podlegającej prowincji Río Negro, mieli trudności z uzyskaniem dostępu.
Castagnani uznał za stosowne zwrócić się do Sekretarza Turystyki, Środowiska i Sportu Daniela Scioliego, który odpowiada za parki narodowe. Lider rolnictwa podkreślił „ducha miejscowej ludności”.
„Jestem pod wrażeniem, że pomimo faktu, iż byli ludzie, którzy stracili wszystko, oni już myślą i pracują nad odbudową tego, co stracili, i zastanawiają się, jak iść dalej” – powiedział.
W tej kwestii powiedział, że „naszym obowiązkiem jako podmiotu jest ich wysłuchanie, a obowiązkiem CRA jest poczynienie wszelkich ustaleń z władzami krajowymi. Nie jesteśmy urzędnikami państwowymi, ale jako organizacja mamy wpływ i naszym celem jest zwrócenie uwagi obecnych na tym poważnym problemie, aby zobaczyli, jak możemy pomóc.”
Przesłuchano również producentów z Mallín Ahogado. Rozmawiali z Jorge Fuswinkelem, który mieszka tam od 30 lat, wśród ruin tego, co kiedyś było ich domem. Razem z żoną i dziećmi przeszukują popiół w poszukiwaniu narzędzi. Widać rzędy zwęglonych drzew jabłoniowych.
Większość producentów, z którymi rozmawiali liderzy, prowadzi zróżnicowaną działalność: hoduje krowy i owce, uprawia dobre owoce i świadczy usługi turystyczne.
Wycieczka zakończyła się w El Bolsón, gdzie liderzy rolnictwa spotkali się z burmistrzem Bruno Pogliano, który szczegółowo opisał szkody społeczne spowodowane pożarami, które zniszczyły nawet najbardziej intymne wspomnienia rodzin, a także plany odbudowy, które są w trakcie realizacji wspólnie z rządem prowincji.
Clarin