Rihanna o płci swojego trzeciego dziecka i chaosie związanym z przygotowaniami synów do wyjścia na czerwony dywan
PODSUMOWANIE
- Rihanna zabrała swoich dwóch synów, 3-letniego RZA i prawie 2-letniego Riota, na premierę Smerfów w Los Angeles.
- Chłopcy wystąpili w dziecięcych wersjach stylizacji z debiutanckiej kolekcji Dior Men autorstwa Jonathana Andersona, natomiast Rihanna wystąpiła w Saint Laurent.
- W wywiadzie na czerwonym dywanie gwiazda opowiedziała o płci swojego trzeciego dziecka, przygotowaniach chłopców do wydarzenia i swoim stylu wychowania.
Rihanna zabrała wczoraj wieczorem swoich synów, 3-letniego RZA i prawie 2-letniego Riota, na premierę filmu "Smerfy" w Los Angeles. Był to wyjątkowy moment modowy dla tej trójki, ponieważ ciężarna gwiazda miała na sobie ubrania Saint Laurent, a chłopcy wystąpili w dziecięcych wersjach stylizacji z pierwszej męskiej kolekcji Diora Jonathana Andersona. Rihanna udzieliła również szczerego wywiadu na czerwonym dywanie Kevinowi Frazierowi z programu "Entertainment Tonight" .
Powiedziała mu, że zna płeć swojego trzeciego dziecka, ale nie ujawniła jej publicznie. „Kilka osób wie” – powiedziała. „Ale [nie było] nic spektakularnego, żadnej produkcji. Chyba tylko jakaś wpadka tu i tam. Nie próbuj mnie teraz złapać”.
Opowiadała o swoim stroju, mówiąc: „Wpadłam w kłopoty. Usiadłam na pięć sekund, a potem usłyszałam: »Nie siadaj, nie siadaj«”.
Ubranie chłopców w ich małe stylizacje od Diora też nie było łatwe. „Musiałam ich ubierać i rozbierać, ubierać i znowu rozbierać, bo chcieli jeść, leżeć, leżeć, a ostatnią rzeczą, jaką zrobiłam, było ubranie ich i wskoczenie w moją suknię. Tak to właśnie wyglądało” – wspominała.
Piosenkarka otworzyła się także na temat swojego stylu rodzicielskiego, omawiając jak jej niedawno zmarły ojciec przygotował ją do życia z RZA i Riotem. „Zawsze marzyłam o tym, jakim dziadkiem byłby dla nich, z powodu [moich] ulubionych części mojego taty”, powiedziała. „Myślę, że przygotował mnie na posiadanie dwóch chłopców. Naprawdę, szczerze, jak na moją odważną stronę, moją zewnętrzną stronę, śmiałka, tak właśnie chcę ich wychować. Chcę, żeby byli na zewnątrz i na łonie natury. Żadnych dzieci tabletek. Tak, [on zainspirował to wszystko], och, na pewno. To była najfajniejsza część mojego życia, moje dzieciństwo. Po prostu bieganie na zewnątrz, boso, swobodnie — już tego nie możesz robić”.
Na tym etapie ciąży gwiazda przyznała, że „wkrótce będzie musiała zwolnić tempo, wiem. Naprawdę chciałabym móc [zwolnić teraz]”. Ostatnio dużo się u nas działo, ale udało nam się wszystko ogarnąć, a teraz, kiedy wróciłam do domu, od razu wróciliśmy do pracy. Na szczęście to właśnie to, co kocham robić, i nie mogę się doczekać, aż będę w jednym miejscu, robiąc te wszystkie fajne rzeczy.
elle