Targi Arteba 2025 zakończyły się dobrymi wynikami sprzedaży i silną obecnością młodych kolekcjonerów.

Arteba dobiega końca. Niedziela pełna sztuki. Pośród kolejek ludzi zwiedzających targi , można dostrzec twarze właścicieli galerii , od zadowolonych po wyczerpane . W tych intensywnych dniach sprzedaż szła dobrze, pojawili się nowi kupcy (może powinniśmy poczekać z nazywaniem ich kolekcjonerami), młoda publiczność pytała o prace uznanych artystów, a wszyscy, z którymi rozmawiał Clarín, odpowiadali: „Chociaż nie jest to adekwatne do inwestycji, warto przyjść na Artebę, bo tutaj również nie ma sprzedaży posprzedażowej”.
Rozpoczynamy rundę zapytań ofertowych na 11 000 metrów kwadratowych galerii sztuki w Costa Salguero, gdzie będzie można podziwiać prace ponad 400 artystów z 67 galerii w Argentynie i 15 galerii międzynarodowych.
Spotkaliśmy się z kolekcjonerką Marielą Ivanier i jej ojcem, Hugo , zapalonym artystą wizualnym: „Sprzedaje się jak świeże bułeczki. Nie ma cen poniżej 3500 dolarów . Uważam, że arteba to bardziej wyrafinowana, mniej odważna wersja. Podoba mi się fakt, że między artebą a Affair (targami sztuki Galerías Larreta w centrum Buenos Aires) kursuje autobus wahadłowy , ponieważ uzupełnia i zwiększa konkurencyjność. Kupiłam pracę w Affair” – powiedziała nam, kontynuując zwiedzanie arteby.
Stoisko władz miasta Buenos Aires zgromadziło muzea publiczne miasta. Muzeum Miejskie, kustosz cennej kolekcji filete z Buenos Aires, zaprezentowało dzieło na pięciu blejtramach, gdzie centralny obraz został rozbity na linearną syntezę, autorstwa młodego fileteadora Matíasa Kavu . Dzieło nawiązywało do twórczości Cotelito, który umieścił na ścianie niepublikowane dotąd dzieło współczesne.
Ponadto, podobnie jak w poprzednich edycjach, Ministerstwo Kultury miasta zorganizowało wycieczki z przewodnikiem .
W Selva Negra opowiadają nam ciekawą anegdotę: po sprzedaży obrazu „La Venus bolita (por boliviana)” Flor Alvarado, który Malba nabyła za tysiąc dolarów, wielu ludzi zaczęło doceniać prace artysty, a niektórzy chcieli kupić identyczny : „Zapłacę wam podwójnie” – mówili Josefinie Sicoli i Silvinie Sicoli, siostrom, które założycielkom i dyrektorkom galerii.
Na stoisku prezentowano imponującą gipsową rzeźbę Franciski Amigo, która przypominała ułożone w stos liście, ale była w pełni funkcjonalna, ponieważ można ją było rozdzielić. „Młodzi ludzie przychodzili do nas, szukając prac współczesnych artystów” – powiedziała nam Josefina Sicoli.
W Remocie znaleźliśmy prace Maríi Martorell i Guido Yannitto , którzy w tym roku byli na targach ARCO w Madrycie. Ceny ich prac zaczynają się od 15 000 dolarów. „To ciekawe, że prace tych artystów znów są doceniane i mają wartość rynkową” – mówi Eleonora Jaureguiberry, koordynatorka generalna Museos Puertos.
Kolekcjoner wyraził zadowolenie, ponieważ „ ponownie mogliśmy zobaczyć wysokiej jakości dzieło historyczne . Ten gest przywraca wartość i przywraca tradycję, która z kolei nadaje wartość i znaczenie współczesności”.
Ludzie oglądają targi sztuki arteba. Zdjęcie: Maxi Failla.
Jaureguiberry świętował również powrót galerii Vermelho w São Paulo , a także chilijską ofertę „oraz doskonałą jakość galerii w Salcie, Tucumán, Rosario i Kordobie”. W tym roku Remota sprzedał swoje prace Muzeum Caraffa w Kordobie i galerii Moderno .
Czy cenę dzieła można negocjować? Tak, można . Zniżka może wynieść od 10 do 15 procent, w zależności od tego, czy kupujący jest klientem po raz pierwszy, czy stałym bywalcem galerii.
Czy sprzedaż instytucjonalna jest ważna? Tak , kupowanie dzieł przez dyrektorów muzeów na stoiskach jest utrudnieniem dla galerii.
Czy ceny dzieł sztuki są w tym roku bardziej przystępne dla artystów w połowie kariery? A może to kwestia postrzegania ich jako „tanich dolarów”, jak nazywa to Larisa Andreani, prezes Fundacji Arteba? Opinie są podzielone. Dla niektórych ceny dostosowały się do argentyńskich realiów. Dla innych są wysokie.
Są drogie w porównaniu z czym? W porównaniu z tymi oferowanymi przez Feria Affair, która w tym roku wpadła na genialny pomysł zaproszenia prestiżowych, uznanych galerii, które świetnie sprzedawały się w Galerías Larreta.
Na stoisku Constitución , które w tym roku zdobyło nagrodę, podobnie jak przestrzeń Galerii Ruth Benzacar, Martín Fernández opowiada nam, że sprzedał prace trzech artystów, których zaprosił na targi, w cenach od 2800 do 9000 dolarów . Ta galeria jest również obecna na targach Affair, więc osiągnęła dwukrotność sprzedaży.
„Koszty targów są w tym roku wyższe” – mówi nam kierownik obiektu – „a ceny prac, które przywieźliśmy, utrzymaliśmy na dotychczasowym poziomie. Wiemy jednak, że rosną”.
W Galerii Del Infinito wita nas Estela Gismero, zawsze chętna do doradzania młodym kupcom. „Nie lubię rozmawiać o cenach, bo mam prace od Estebana Pastorino po Julio Le Parca. Przywiozłam też prace ze Stanów Zjednoczonych i Europy na tę edycję Arteby” – opowiada właścicielka galerii.
Ludzie oglądają targi sztuki arteba. Zdjęcie: Maxi Failla.
Tegoroczna anegdota mówiła o tym, że dzięki porównywaniu danych z danymi uzyskanymi od służby celnej, ARCA — państwowy urząd skarbowy — była obecna w miejscach, do których przywożono dzieła sztuki z zagranicy, aby mieć pewność, że dotrą one do miejsca docelowego wskazanego przez właścicieli galerii w momencie wjazdu do kraju.
Tak było w przypadku Estela Gismero, która również podaje ciekawe dane: „ Sprzedałam tyle samo, co w 2024 roku. W tym roku sprzedaż trwała nieco dłużej. To, co mi się naprawdę podobało, to fakt, że zgłaszali się bardzo młodzi kupcy , kupując swoje pierwsze dzieło i pytając, czy mogłabym je im sprzedać w dwóch ratach. Oczywiście, że się zgodziłam” – opowiada. W ten sposób otrzymała swoją pierwszą pracę od Alberta Heredii, 28-letniego kolekcjonera z Junín w prowincji Buenos Aires.
Opuściliśmy stoisko Del Infinito, aby spotkać się z Diego Obligado . „ Zawsze warto przyjść do arteba . Sprzedałem sporo prac za 5000–6000 dolarów. To nie znaczy, że nie mam prac o wyższej wartości. Sprzedaję prace uznanych artystów, a ci, którzy przychodzą na moje stoisko, wiedzą, jaką jakość otrzymują”.
Wspaniałym faktem dotyczącym Galerii Obligado jest to, że w tym roku znalazły się w niej prace Eugenio Muñoza, artysty z plemienia Wichi, mieszkającego w górach na granicy naszej prowincji Salta z Boliwią i Paragwajem . Aby jego prace mogły opuścić wioskę, musiał poprosić o pozwolenie wodza. Brał już udział w targach w Salcie i Kordobie, ale w Buenos Aires był po raz pierwszy. Średniej wielkości dzieła, podobne do tych stworzonych przez Gabriela Chaile, sprzedawały się regularnie za kwoty od 400 do 600 dolarów.
Ludzie oglądają targi sztuki arteba. Zdjęcie: Maxi Failla.
Udajemy się do Rubbers , które w tym roku zaprezentowało piękne dzieła Marcelo Burgosa, argentyńskiego artysty mieszkającego w Europie od ponad 35 lat.
Jego historia jest fascynująca : pochodził z Tandil, a jego ojciec był dyrektorem sierocińca. Rzeźbiarz pielęgnuje wspomnienia dzieciństwa spędzonego w otoczeniu melancholijnych dzieci i aby je przywołać, tworzy figurki, które przekształca w obrońców. Wykonane z brązu pokrytego silikonem, są niezwykle atrakcyjne. Zarówno Burgos, jak i Ana Seggiaro, inna artystka z grupy Rubbers, sprzedali po ponad sześć prac . Co ciekawe, jedna ze sprzedaży trafiła do Muzeum MALI w Peru.
„Nie ma znaczenia, czy pokryję koszty mojego stoiska sprzedażą; ważne jest to, że w Rubbers wykonujemy świetną robotę w zakresie obsługi posprzedażowej ” – mówi Mariana Povarché, dusza firmy Rubbers, którą obecnie prowadzi jej córka, María Basile.
Pozostaje nam informacja, którą przekazuje nam Mariana: „Wiele małych prac zostało sprzedanych na kilku stoiskach. Ale miałam też wiele zapytań o Xuls”. Ma na myśli piękne obrazy Xula Solara, których ceny są cenami uznanego artysty o ogromnym zasięgu globalnym.
Bierzemy pod uwagę, że prace znanych artystów kosztują od 65 000 do 200 000 dolarów . Na przykład, w Edition Center wystawiono cztery prace Leóna Ferrari, między innymi, które były prezentowane. Jedno z tych Ferrari zostało sprzedane za 65 000 dolarów. Gratulujemy sprzedającej prowizji, którą otrzymała, ale nie możemy jej skomentować.
Ludzie oglądają targi sztuki arteba. Zdjęcie: Maxi Failla.
Kontynuowaliśmy losowy wybór galerii do tego zestawienia. Dotarliśmy do stoiska El Castillo , gdzie rozmawialiśmy z Diego de Adurizem: „ Jestem niezwykle zadowolony , podobnie jak zaproszeni przeze mnie artyści. Wszystko poszło lepiej, niż się spodziewaliśmy, pod każdym względem: pod względem sprzedaży, ale także pod względem nowych odbiorców, kontaktów i propozycji wystaw. Otrzymaliśmy wspaniałe opinie od kolegów, takich jak Guillermo Kuitca i Diego Bianchi, od kolekcjonerów i kuratorów”.
Na stoisku można było znaleźć prace utalentowanych, wschodzących artystów, których ceny wahały się od 100 do 300 dolarów, a nawet 1000 dolarów. Przykładowo, świetliste prace Kevina Huamána Avilésa (ruchome rysunki świetlne wykonane z rzeźbionego szkła, farby fluorescencyjnej i świateł LED) kosztowały 12 000 dolarów.
Spotkaliśmy się z Dianą Saiegh , menedżerką ds. kultury i byłą prezes Narodowego Funduszu Sztuki (FNA), która powiedziała nam: „ Arteba po raz kolejny potwierdziła swoją pozycję jako cenna i wpływowa przestrzeń , nie tylko pod względem legitymizacji, ale także spotkań. Pod względem sceny, arteba pozostaje wielkim festiwalem sztuki. Wraz z Affair i BADA, wnosi witalność i kolor do programu kulturalnego Buenos Aires”.
Diana Saiegh, była dyrektorka Narodowego Funduszu na rzecz Sztuki, na otwarciu targów arteba. Zdjęcie: Mariana Nedelcu.
Saiegh określił ofertę artystyczną jako „równo bogatą, co heterogeniczną . Na przykład sektor Utopia budzi mieszane uczucia: dla jednych jest laboratorium ryzyka, dla innych źródłem frustracji w obliczu mnogości dziwactw, które niekiedy mylą eksperyment z czystą prowokacją”.
Dla Delfiny Helguery , dyrektorki Muzeum Larreta, w tym wydaniu „Arteba” „ prezentowane dzieła sztuki były bardzo zrównoważone, a przestrzenie dobrze rozplanowane, co pozwoliło zarówno tym, którzy znają sztukę, jak i tym, którzy jej nie znają, na jej obejrzenie. Zobaczyłam wspaniałe rzeczy ”.
Dodał, że „ sprzedaż dzieł była bardzo udana , organizatorzy nagród za nabycie dzieł z różnych muzeów byli bardzo chętni do współpracy, a mnie bardzo spodobała się organizacja sektora Utopia, czyli dawnego Barrio Joven. W tym roku przyznano rekordową liczbę nagród – sześć o wartości 4300 dolarów każda”.
Ludzie oglądają targi sztuki arteba. Zdjęcie: Maxi Failla.
FNA oddała hołd zmarłym niedawno artystom, takim jak Luis „Yuyo” Noé, Remo Bianchedi, Alfredo Prior i Fermín Eguía . Wydarzenie obejmowało również pośmiertny hołd dla Teresy Anchoreny , która zmarła w zeszły czwartek, w obecności jej trojga dzieci: Mateo i Luny Paiva oraz Clary Cullen.
Zdaniem kolekcjonerki Cristiny Guzmán , matki prezesa FNA, Tulia Andreussiego Guzmána, prace eksponowane na wystawie instytucjonalnej, są znakomitej jakości i zostały wykonane przez uznanych artystów, którzy nie mieli właścicieli galerii, marszandów ani handlarzy dziełami sztuki.
Clarin