Sztuka, która się opłaca. Te kategorie przyniosły największe zyski na globalnym rynku sztuki w 2024 roku

Rok 2024 nie oszczędził rynku sztuki, ale raport Artnet 2025 pokazuje, że nie wszystko stracone. Choć liczby mówią o recesji, sztuka powojenna i współczesna wciąż rządzi aukcyjnymi rankingami.
Najnowszy Artnet Intelligence Report: The Year Ahead 2025, rzucił światło na kondycję globalnego rynku sztuki. Z opublikowanych danych wynika, że rynek sztuki boryka się z problemami - sprzedaż aukcyjna spadła aż o 27,3 proc. w stosunku do roku poprzedniego. To wyraźne potwierdzenie pogłębiającej się recesji w sektorze. Dla tych, którzy nie tracą nadziei i wciąż wierzą w sztukę, polecamy skupić się na... sztuce współczesnej i powojennej. Dlaczego? Choć z jednej strony, ta kategoria również notuje spadki, to z drugiej, generuje najwyższe przychody, utrzymując dominację na rynku.

Choć sprzedaż sztuki powojennej i współczesnej zmniejszyła się o 20,5 proc. względem 2023 roku, osiągając 3,96 miliarda dolarów, nadal pozostaje najbardziej dochodową kategorią na świecie.
Na tym tle błyszczał Ed Ruscha ze swoim kultowym obrazem "Standard Station, Ten-Cent Western Being Torn in Half (1964)", sprzedanym za 68,3 mln dolarów.

Z kolei Jean-Michel Basquiat zajął wszystkie cztery najwyższe pozycje na liście najdroższych dzieł sztuki współczesnej, potwierdzając swoją niekwestionowaną pozycję na rynku.
Kurczący się rynek sztuki – emocje kontra niepewnośćNajwiększy spadek odnotowano w kategorii ultrawspółczesnej — aż o 37,9 proc. rok w stosunku do 2023 roku. Dlaczego? W czasach niepewności kolekcjonerzy wolą inwestować w nazwiska o ugruntowanej renomie niż ryzykować z mniej znanymi twórcami. Gdy spojrzymy na dane dotyczące impresjonistów i dawnych mistrzów, zauważymy, że i oni tracą na popularności. Te kategorie odnotowały spadki odpowiednio o 19,3 i 27,8 proc.
well.pl