Obywatele CPLP masowo przybywają, aby wymienić wygasłe zezwolenia na pobyt

Artykuły napisane przez zespół PÚBLICO Brasil są napisane w wariancie języka portugalskiego używanym w Brazylii.
Bezpłatny dostęp: pobierz aplikację PÚBLICO Brasil na Androida lub iOS .
Obywatele Wspólnoty Państw Portugalskojęzycznych (CPLP) masowo pojawiają się w ośrodkach misyjnych Agencji ds. Integracji, Migracji i Azylu (AIMA) . Od poniedziałku (24.02) przed stacjami benzynowymi, np. Hindu Center w Lizbonie, tworzą się kolejki. Wśród imigrantów dominuje uczucie nadziei. W końcu, po długim okresie niepewności, mają oni możliwość wymiany swoich zezwoleń na pobyt, które straciły ważność już jakiś czas temu i przysporzyły im jedynie bólu głowy, gdyż nie są zgodne z zasadami określonymi przez Unię Europejską.
Jak już stwierdził minister prezydium Rady Ministrów António Leitão Amaro, struktura misji AIMA jest przygotowana do obsługi 220 tysięcy obywateli CPLP , którzy „znajdują się w sytuacji imigrantów drugiej kategorii”. Tytuły, które zostaną zastąpione, zostały wydrukowane na papierze A4, bez gwarancji bezpieczeństwa, jakie są wymagane w przypadku każdego dokumentu. Ich posiadaczom nie tylko nie wolno opuszczać granic Portugalii i podróżować po strefie Schengen, ponieważ nie są uznawane, ale zdarza się też, że odmawia się ich noszenia w miejscach publicznych.
Rząd spodziewa się, że większość obywateli CPLP wymieni wygasłe zezwolenia na pobyt przed 31 maja tego roku, kiedy to ośrodki misyjne zostaną zamknięte, zgodnie z prawem. Nowe tytuły będą wydawane na plastikowych kartach, zgodnych z normami Unii Europejskiej, z okresem ważności wynoszącym dwa lata. Jednocześnie Portugalia uniknie kary ze strony Komisji Europejskiej za naleganie na dostarczanie imigrantom dokumentów, które nie są ważne w bloku ekonomicznym.
Brazylijczycy stanowią większośćWezwanie 220 tys. obywateli CPLP stało się możliwe tylko dlatego, że większa część z 440 tys. imigrantów, których sprawy są w toku w AIMA, czyli tzw. wygasłych form wyrażania zainteresowania, przeszła już przez strukturę misji zajmującą się zbieraniem danych biometrycznych i dostarczaniem dokumentów, w szczególności rejestrów karnych. Według rządu, 160 000 z tych 440 000 osób otrzymało odmowną decyzję o przyznaniu statusu rezydenta , ale zgodnie z prawem mogą one odwołać się na drodze administracyjnej w celu uzyskania ponownej analizy procedur lub, w ostateczności, udać się do sądu. Kolejnych 10 000 osób otrzymało kartę pobytu, a około 80 000 jest w trakcie rozpatrywania wniosków.
Pracownicy ośrodków misyjnych AIMA poinformowali agencję PÚBLICO Brasil, że obsługa obywateli CPLP przebiega szybciej niż w poprzedniej rundzie , gdy różnorodność imigrantów była bardzo duża. Według nich większość osób pojawia się ze wszystkimi dokumentami wymaganymi przez rząd, co ułatwia pracę. Co więcej, po prawie sześciu miesiącach funkcjonowania struktury misji, osoby pracujące ze społeczeństwem są lepiej przygotowane do rozwiązywania wszelkich nierozstrzygniętych problemów, które mogą pojawić się w ostatniej chwili.
Podczas niedawnej podróży do Brazylii, gdzie uczestniczył w XIV Szczycie Luso-Brazylijskim, premier Portugalii Luís Montenegro podkreślił, że większość obywateli CPLP, którzy są w trakcie wymiany zezwoleń na pobyt, to Brazylijczycy. Eksperci szacują, że spośród 220 000 osób wymienionych przez rząd, 150 000 pochodzi z Brazylii.
Elisa Fernandes, 51-latka z Ceará, wciąż czeka na e-mail z wezwaniem z AIMA do rozwiązania sprawy związanej z dokumentem. „Do tej pory nikt do mnie nie zadzwonił. Mam nadzieję, że to nastąpi szybko” – powiedział. Dla niej najważniejsze jest posiadanie ważnego dokumentu, a nie papierka, który nie daje jej prawie żadnych praw w Portugalii, nawet jeśli pracuje i płaci podatki w tym kraju.
publico