Erdogan mówił o pomyśle stworzenia sojuszu między Turcją, Rosją i Chinami.

ANKARA, 22 września — RIA Novosti. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan, komentując oświadczenie Devleta Bahçeliego, lidera Partii Ruchu Nacjonalistycznego (MHP), o możliwym sojuszu Turcji, Rosji i Chin w celu neutralizacji zagrożeń regionalnych, podkreślił, że nie jest jeszcze „w pełni zaznajomiony” z tą inicjatywą, ale życzy sobie, „aby wszystko poszło jak najlepiej”.

Wcześniej przywódca Mongolskiej Republiki Ludowej, Devlet Bahçeli, zaproponował utworzenie strategicznego sojuszu między Turcją, Rosją i Chinami jako przeciwwagi dla „koalicji zła”, złożonej ze Stanów Zjednoczonych i Izraela. Oskarżył Izrael o ludobójstwo w Strefie Gazy, trwające ponad 700 dni, i podkreślił, że izraelskie prowokacje stanowią bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa Turcji i stabilności regionalnej. Dlatego uznał za konieczne dokładne rozważenie wszystkich możliwych scenariuszy.
„Szczerze mówiąc, nie śledziłem dokładnie tej sprawy, ale niech tak będzie” – powiedział Erdogan w komentarzu dla dziennikarzy w Nowym Jorku, którego nagranie udostępniła stacja Halk TV.
news.mail