Ujawniono skalę kradzieży danych w przemyśle zbrojeniowym: w ciągu czterech lat przecieki wyniosły 3 miliony dolarów.


Pojawiły się nowe szczegóły dotyczące wycieku danych dotyczących importu i eksportu z Ministerstwa Handlu wielu firm, szczególnie tych z branży obronnej w naszym kraju, do firm za granicą.

Jak podaje gazeta Sabah, w wyniku operacji przeprowadzonej w czerwcu ubiegłego roku w ramach śledztwa prowadzonego przez zastępcę prokuratora generalnego Cana Tuncaya, odpowiedzialnego za Biuro Śledcze ds. Zbrodni Terrorystycznych Prokuratury Generalnej w Stambule, siedmiu z dziesięciu podejrzanych, w tym pracownicy służby celnej i właściciel firmy konsultingowej, zostało aresztowanych pod zarzutem „ujawniania poufnych informacji związanych z bezpieczeństwem i interesami politycznymi państwa”, a trzech zostało zwolnionych na okres próbny.

Inspektorzy Ministerstwa Handlu skontrolowali również tureckie firmy, które przesyłają pieniądze zagranicznym sprzedawcom danych. Zbadali przelewy pieniężne dokonane między 15 czerwca 2020 r. a 22 czerwca 2024 r. od osób fizycznych i organizacji z Turcji do firm na Dalekim Wschodzie, które sprzedają informacje uzyskane w wyniku kradzieży danych.

3 MILIONY DOLARÓW PRZEPŁYNĘŁY W CIĄGU 4 LAT. W sumie 464 osoby lub firmy przekazały około 3 milionów dolarów w ciągu czterech lat firmom z Dalekiego Wschodu, które opublikowały dane uzyskane w wyniku kradzieży danych. Osoby te i firmy nie były w stanie ujawnić kwoty przekazanej tym firmom z Dalekiego Wschodu.

PRZEPŁYWAŁY PIENIĄDZE DO FIRM ZAJMUJĄCYCH SIĘ DANYMI NA DALEKIM WSCHODZIE, ABY ZAKUPIĆ DANE Chociaż ustalono, że firmy zajmujące się danymi na Dalekim Wschodzie nadal korzystają z usług firm w naszym kraju jako źródła finansowania, ustalono, że firmy te oświadczyły firmom, które miały kupić dane, że uzyskały je z Ministerstwa Handlu, zyskując w ten sposób zaufanie przedmiotowych firm.
ahaber