Atak dronów na flotyllę Sumud przewożącą pomoc dla Gazy

Flotylla Global Sumud, która miała dostarczyć pomoc humanitarną do Strefy Gazy, poinformowała, że w pobliżu flotylli słychać było eksplozje.
Zestrzelono wiele dronów i niezidentyfikowanych obiektów, łączność została zakłócona, a z wielu łodzi słychać było odgłosy eksplozji.
W oświadczeniu stwierdzono, że:
„Eksplozje, niezidentyfikowane drony i zakłócanie komunikacji... Jesteśmy teraz naocznymi świadkami tych psychologicznych operacji; ale nie będziemy się bać.
Środki, jakie Izrael i jego sojusznicy posuną się, by utrwalać głód i ludobójstwo w Strefie Gazy, są odrażające. Ale nasza determinacja jest silniejsza niż kiedykolwiek. Ta taktyka nie odwiedzie nas od misji dostarczenia pomocy Gazie i przełamania nielegalnej blokady. Każda próba zastraszenia nas tylko umacnia nasze zaangażowanie.
Nie damy się uciszyć. Będziemy kontynuować żeglowanie.
"MIELIŚMY PRZERWĘ W KOMUNIKACJI"
Yasemin Acar, członek floty, powiedział: „Obecnie działamy na wodach międzynarodowych w ramach misji humanitarnej. W tym rejonie zaobserwowano dziesiątki dronów. Dwa żaglowce zostały zaatakowane przez drona, ale możemy potwierdzić, że wszyscy są bezpieczni i nikt nie został ranny. Obecnie mamy przerwę w łączności, która może wpłynąć na naszą koordynację i zdolność reagowania”.
Źródło: Centrum Informacyjne
Tele1