Donald Trump okazuje ukrytą „pogardę” Emmanuelowi Macronowi jednym subtelnym gestem

Ekspert od mowy ciała twierdzi, że Donald Trump okazał pogardę prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi po tym, jak ten sprostował go w kwestii pomocy Europie dla Ukrainy .
Siedząc obok siebie w Białym Domu, w trzecią rocznicę inwazji Rosji na Ukrainę , Trump stwierdził, że Europa pożyczyła Ukrainie pieniądze, które „odzyska”.
W odpowiedzi Macron położył rękę na ramieniu Trumpa i powiedział: „Nie, szczerze mówiąc, zapłaciliśmy. Zapłaciliśmy 60 procent całkowitego wysiłku. Było jak w USA: pożyczki, gwarancje, dotacje”.
Mimo że został poprawiony, Trump zdawał się upierać, że się nie mylił, odpowiadając: „Jeśli w to wierzysz, to dla mnie OK. Oni odzyskują swoje pieniądze, a my nie. Ale teraz odzyskujemy”.
Po tej pełnej napięcia wymianie zdań ekspert od mowy ciała Darren Stanton ujawnił, że za słowami kryło się głębsze znaczenie, zarówno jeśli chodzi o gest Macrona, jak i reakcję Trumpa na odrzucenie jego sprostowania.
Pan Stanton powiedział Nickowi Ferrariemu z LBC: „Macron kładzie rękę na kolanie, na ramieniu, ale tak naprawdę jest to niewerbalny odpowiednik powiedzenia: »Zamknij się, ja mówię«.
„Następnie, gdy Macron kontynuuje przemówienie, jedną z rzeczy, na które zwracam uwagę, jest coś, co nazywam mikroekspresją, czyli bardzo ulotnym błyskiem prawdziwych emocji, które ktoś czuje, a to, co Trump tak naprawdę przekazuje, to pogarda.
„Nie jest zadowolony z faktu, że Macron przemówił za nim i widzimy to. To jest to, co w psychologii nazywamy dwustronnym uśmiechem. To uśmiech jednostronny, a Trump ma tendencję do okazywania go dość często, kiedy nie jest zadowolony”.
Do spotkania obu panów doszło w ważnym momencie dla relacji Ukrainy i Europy ze Stanami Zjednoczonymi, gdyż Trump zabiega o zawarcie porozumienia pokojowego, a USA opowiadają się po stronie Rosji w ONZ.
W trzecią rocznicę wybuchu wojny na Ukrainie Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję potępiającą Rosję . Jednak była to uchwała, przeciwko której głosowały Korea Północna, USA, Rosja i Białoruś, co zszokowało społeczność międzynarodową.
Tymczasem rezolucja zaproponowana przez USA nie zawierała żadnej wzmianki o rosyjskiej agresji i po prostu wzywała do „szybkiego zakończenia konfliktu” i „trwałego pokoju między Ukrainą a Federacją Rosyjską”.
Ten ruch jest jednym z wielu w ostatnich tygodniach, w wyniku których USA niemal uwolniły Rosję od odpowiedzialności za nielegalną inwazję na inny kraj. W zeszłym tygodniu Trump został zmuszony do wycofania się po tym, jak wydawało się, że obwinia Ukrainę za inwazję, podczas gdy USA i Rosja zostały potępione za niezaproszenie kraju na rozmowy pokojowe.
Trump powiedział na konferencji prasowej: „Słyszałem: 'och, cóż, nie zostaliśmy zaproszeni'. Cóż, byłeś tam przez trzy lata... Nigdy nie powinieneś był tego zaczynać. Mogłeś zawrzeć umowę”.
Mówiąc o przyszłych rozmowach pokojowych po przyjęciu rezolucji Rady Bezpieczeństwa USA, przeciwko której głosowała Wielka Brytania, ambasador Wielkiej Brytanii przy ONZ Dame Barbara Woodward skomentowała: „To, jak i na jakich warunkach zakończy się ta wojna, może zostać ustalone tylko w drodze negocjacji z Ukrainą . Żaden pokój nie będzie trwały bez zgody Ukrainy ”.
Daily Express