Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

America

Down Icon

Humor nie jest opcjonalny – to niezbędna terapia na męską wściekłość MAGA

Humor nie jest opcjonalny – to niezbędna terapia na męską wściekłość MAGA

Pewnego dziwnie gorącego listopadowego popołudnia czekałem, aż moje dzieci w wieku szkoły podstawowej dotrą na przystanek autobusowy. Cisza w naszej wiejskiej okolicy była niesamowita. Oddawała nastrój dni po wyborach krajowych, na które nikt w mojej małej społeczności nie wiedział jeszcze dokładnie, jak zareagować.

Wybiegając za drzwi, wziąłem ze sobą czapkę baseballową z logo mojego preferowanego kandydata na prezydenta, aby osłonić oczy przed oślepiającym słońcem.

Autobus przyjechał i odjechał. Odebrałam swoje opłaty i właśnie gdy szykowaliśmy się do drogi powrotnej, wysoki młody mężczyzna wyskoczył z siedzenia pasażera w rozklekotanej ciężarówce Chevrolet zaparkowanej na poboczu drogi. Pogroził mi opalonym palcem i wrzasnął: „Zdrajca! Zdrajca!”. Twarz miał czerwoną z wściekłości, a może od alkoholu – kto wie? Ścisnęłam gaz pieprzowy, który noszę w kieszeni, i kazałam dzieciom uciekać do domu. Zniknęły w lesie.

Na szczęście mężczyzna wskoczył z powrotem do samochodu i odjechał, gdy tylko spojrzałem mu w oczy i oceniłem go wzrokiem. (Może jeszcze nie rozeszła się wieść, że maseczki mogą zdziałać coś więcej niż tylko chronić przed chorobami. Mogły też pozwolić mężczyźnie nękać rodziny bez obciążania go moralnym ciężarem tego czynu. Jak mało rozumieliśmy jeszcze kilka miesięcy temu!)

Kiedy jego ciężarówka zniknęła, poszedłem do domu, roztrzęsiony, nie wiedząc, jak wytłumaczyć moim dzieciom, co się stało. Ale w holu wyjaśniły mi całą sytuację na swój satyryczny sposób.

Jedno dziecko pogroziło palcem i krzyknęło drwiąco głębokim głosem: „Zdrajca!”. Inne w odpowiedzi udawało, że omdlało. „O nie! Tak się boję! Jaki wielki, odważny mężczyzna!”. Wszyscy wybuchnęli śmiechem.

To właśnie ten rodzaj cosplayu antyprzemocowego, który często widuję w ostatnich miesiącach: dzieciaki, które znam, paradujące z piersiami nadętymi jak koguty, naśladujące osiedlowego chuligana obrażającego imigrantów. Wyrazy udawanego podziwu dla gangów motocyklowych, które przejeżdżają obok, eksponując flagi Konfederacji i inne rasistowskie symbole Starego Południa i włączając silniki, by zwrócić na siebie uwagę. („Wow! Są tacy silni i twardzi! Chcę im uścisnąć dłoń!”).

Choć ta kpina bywa osobista, aby (niestety) nikt nie odpowiedział przemocą, daje nam ona możliwość wyrażenia żalu z powodu tego, co dzieje się z amerykańską wartością pokojowego współistnienia, a jednocześnie poprawia nastrój. Taki śmiech umniejsza gnębicieli wśród nas, przynajmniej w naszych sercach. Jak pokazują to tak dobrze przywódcy tacy jak gubernator Kalifornii Gavin Newsom i komik Jimmy Kimmel , może ich publicznie umniejszyć, pokazując w lustrze ich przechwałki i nadużycia władzy.

Humor jako opór

Parodia wobec autorytarnych przywódców nie jest niczym nowym. Jednym z moich ulubionych modeli jest książka serbskiego aktywisty Srdji Popovića „ Blueprint for Revolution. Opowiadając o własnych doświadczeniach z ruchem studenckim, który w latach 90. stawiał opór ówczesnemu dyktatorowi Slobodanowi Miloševićowi, Popović wyjaśnia, jak żarty o elitach rządzących mogą sprawić, że będą one mniej niezwyciężone, a jednocześnie przebić powszechny strach. Co więcej, przywódcy, którzy próbują stłumić taki humor, często wyglądają na śmiesznych. Na przykład serbska policja aresztowano (tak rzec) beczkę z namalowaną na nim twarzą Miloševicia po tym, jak Popović i jego koledzy aktywiści zachęcili obywateli, aby ustawili się w szeregu i uderzyli w niego kijem.

Kpina pozwala nam wyrazić smutek z powodu tego, co dzieje się z amerykańską wartością pokojowego współistnienia, a jednocześnie rozluźnić atmosferę. Taki śmiech osłabia dręczycieli wśród nas, przynajmniej w naszych sercach.

My w regionie środkowoatlantyckim mieliśmy okazję przekonać się, jak takie prozaiczne gesty mogą sprowokować przywódców do błazenady, gdy ówczesny pracownik Departamentu Sprawiedliwości Sean Charles Dunn rzucił kanapką w jednego z funkcjonariuszy Służby Celnej i Ochrony Granic, których Trump niedawno wysłał do Waszyngtonu. Departament Sprawiedliwości próbował oskarżyć Dunna o napaść na funkcjonariusza federalnego, co jest zbrodnią, ale wielka ława przysięgłych odrzucony postawić mu takie zarzuty. Niezależnie od tego, czy Dunn rzeczywiście chciał być zabawny, ten incydent przypomina mi, jak pozornie drobny akt oporu może rzeczywiście ujawnić nadużycia władzy wykonawczej.

Gdy we wrześniu wziąłem udział w proteście przeciwko okupacji Waszyngtonu przez Gwardię Narodową Donalda Trumpa , zobaczyłem, przywódcy Spośród dziesiątek tysięcy maszerujących, Dunn uniósł transparent z kanapką i poczuł się dziwnie zachęcony gromkimi brawami, które rozbrzmiały w stolicy. W rzeczywistości stał się on potężnym symbol ruchu oporu przeciwko Trumpowi.

Mężczyźni i wściekłość

Chyba nie ma nic nowego w rozgniewanych mężczyznach – przynajmniej nie w mojej okolicy. Mój dom leży w dolinie, a pobliska wiejska autostrada często wydaje mi się siedliskiem białej męskiej agresji drogowej. Przeprowadziłem się tutaj w 2020 roku i już w tym pierwszym roku widziałem, jak dwóch kierowców w dwóch różnych momentach, celowo lub nie, wjeżdżało w pojazdy przed nimi. W jednym przypadku kierowca wysiadł i zaczął obrzucać rasistowskimi obelgami grupę latynoskich robotników rolnych, w którą wjechał.

Jeśli masz pecha i stoisz na poboczu tej drogi, lepiej wierz, że możesz zostać ranny, nawet jeśli tylko przez kogoś przekraczającego prędkość. Połamane bariery ochronne w najniższym punkcie doliny to potwierdzają. Kiedyś zatrzymał mnie policjant, gdy byłem… pieszy Do domu tą właśnie drogą, po tym jak zepsuł mi się samochód, ostrzegając mnie, że mogę zostać ranna przez nieostrożnych kierowców. Bezpieczna w swojej tożsamości białej, podmiejskiej mamy, wskazując na pomarszczony metal szyn wzdłuż tego odcinka drogi, odpowiedziałam: „Bez żartów. Czemu nie zatrzymasz więcej takich zamiast mnie?”. Zarumienił się i w zasadzie się zgodził, zanim pozwolił mi wrócić do domu.

A pamiętajcie, ci faceci na mojej drodze to wcale nie aberracje. Wiele oznak wskazuje obecnie na plagę gniewu i rozpaczy wśród amerykańskich mężczyzn, którzy nazbyt często zdają się nie być wychowywani w duchu wyrażania szerokiej gamy emocji. Badanie Pew Research badanie Badania z początku 2025 roku wykazały, że 57% dorosłych Amerykanów uważa, że ​​opiekunowie dzieci przywiązują zbyt małą wagę do uczenia chłopców mówienia o swoich uczuciach, gdy są smutni lub zdenerwowani. Mniej niż jedna trzecia respondentów podziela tę opinię w odniesieniu do dziewcząt. W innym badaniu Z badania wynika, że ​​co najmniej dwie trzecie rodziców uważa, że ​​chłopcy czują się niekomfortowo, wyrażając uczucia strachu, smutku, samotności i niepewności. Prawie połowa tych rodziców uważa również, że chłopcy czują się niekomfortowo, wyrażając uczucia miłości. Ogólnie rzecz biorąc, kobiety i mężczyźni mogą… czuć gniew w podobnych liczbach, mężczyźni są znacznie bardziej prawdopodobne wyładowywać swój gniew za pomocą agresji słownej lub fizycznej.

Choć śmiech to wspaniały sposób radzenia sobie ze stresem, okazuje się, że i on jest niezwykle zróżnicowany pod względem płci. Kobiety bardziej prawdopodobne śmiać się w sytuacjach towarzyskich, podczas gdy my, jako społeczeństwo, oczekujemy, że mężczyźni będą rozśmieszać innych ludzi żartami i humorem. Prawicowy podcaster Joe Rogan jest wyjątkowo popularnym wyjątkiem od tego uogólnienia, jeśli chodzi o jego zdolność do wyrażania wrażliwości i śmiania się z samego siebie. analiza przez Magazyn Industry Leaders twierdzi, że jego w większości męska publiczność rzeczywiście docenia jego gotowość do przyznawania się do błędu i otwartość na śmiech z samego siebie. Na przykład, w wywiadzie z angielskim komikiem Russellem Brandem, Rogan żartował z siebie jako dziecko, które uczyło się sztuk walki, nazywając siebie „ takim dziwnym ” i śmiejąc się.

Kiedy wyrażamy się pokojowo, a nie oskarżycielsko, grożąc lub stosując przemoc, nawiązujemy kontakt z innymi, co Rogan pokazuje tak dobrze (niezależnie od tego, co ty lub ja myślimy o jego polityce). A umiejętność nawiązywania kontaktów, którą posiada – cecha konserwatywnego aktywisty Charlie Kirk można by rzec, że tak było — w przeciwnym razie mogłoby być ich za mało wśród dzisiejszych dorosłych mężczyzn, zwłaszcza po prawej stronie sceny politycznej. O trzeci Amerykanów przyznaje, że przynajmniej czasami czuje się samotnych, chociaż Kobiety częściej zwracają się do przyjaciół lub bliskich, gdy czują się w ten sposób. Prawdopodobnie nie jest przypadkiem, że mężczyźni w tym kraju są cztery razy bardziej narażeni na śmierć samobójczą niż kobiety.

Ogólnie rzecz biorąc, kobiety i mężczyźni mogą odczuwają gniew w podobnej liczbie, mężczyźni są znacznie bardziej prawdopodobne wyładowywać swój gniew za pomocą agresji słownej lub fizycznej.

Jeśli pewien powszechny nurt męskości MAGA żywi się gniewem i nienawiścią – wystarczy spojrzeć na „tego, który nienawidzi swoich przeciwników politycznych” (czyli naszego prezydenta!) i jego przemówienie na pogrzebie Kirka – to niełatwo utrzymać taką personę. Wystarczy pomyśleć o wszystkich żałobnikach, którzy pojawili się na nabożeństwie żałobnym Kirka w autentycznym żalu. Być może najbardziej zdenerwowało administrację Trumpa to, gdy komik Jimmy Kimmel pokazał ten filmik z prezydentem. przekierowywanie pytanie o śmierć Kirka, o jego nową salę balową w Białym Domu, było konfrontacją z tym, jak bardzo był samotny w swojej obojętności.

Po Charliem Kirku

Biorąc pod uwagę całą wrogą retorykę Trumpa i jego partii wobec ich politycznych przeciwników, łatwo mi obwiniać go i jego zwolenników za wzrost przemocy politycznej w tym kraju w ciągu ostatniej dekady. W końcu zdecydowana większość ataków ekstremistów krajowych dokonały osoby wyznające ideologie prawicowe. Jednak, jak twierdzi Jia Lynn Yang z „New York Times” zauważa , że ​​tegoroczna fala przemocy wobec osób publicznych nie wpisywała się tak wyraźnie w spektrum polityczne, jak w poprzednich epokach. Dziś napastnik jest zazwyczaj „samotną osobą, zagubioną w rozmowie z internetową pustką”. W końcu strzelec Charliego Kirka nawet nie głosował w ostatnich wyborach. W rozmowie z nim nazwał grawerunki, które zrobił na swoich kulach, zawierające słowa takie jak „ złapać, faszysta ”, „ głównie wielkim memem ”.

Choć obwinianie gier wideo i innych nihilistycznych przestrzeni online za przemoc byłoby redukcjonizmem, warto wziąć pod uwagę, że obecne pokolenie młodych ludzi spędza w sieci więcej czasu niż którekolwiek poprzednie. Skoro popularne gry wojenne stanowią część ich immersyjnych środowisk, jako społeczeństwo powinniśmy bliżej przyjrzeć się nie tylko politycznym poglądom twórców strzelanek, ale także kontekstom, w których przemoc polityczna kwitnie we współczesnej Ameryce.

Rozpocznij dzień od najważniejszych wiadomości z Salonu. Zapisz się na nasz bezpłatny poranny newsletter Crash Course.

Co sprawia, że ​​broń palna wydaje się niektórym osobom rozwiązaniem wszelkich sporów politycznych? A jeśli ludzie tacy jak Tyler Robinson, domniemany zabójca Kirka, nie widzą w niej rozwiązania, to co to znaczy zastrzelić kogoś? Jeśli zabójstwo polityczne jest zbrodnią z rozpaczy, jaki ciąg zdarzeń prowadzi człowieka do takiego uczucia i takiego czynu? Psychologia mówi nam, że gniew Sprawia, że ​​czujemy się silniejsi dzięki adrenalinie, która krąży w naszych ciałach przed działaniem. Ale co sprawia, że ​​młody mężczyzna, który w przeciwieństwie do Donalda Trumpa twierdzi, że jest… zmęczony z nienawiści do zabijania?

Nowy amerykański sposób?

Jestem w kropce. I myślę, że wielu z nas może być. Ale co możemy zrobić (i przez to… My Tutaj, mam na myśli tych z nas, którzy piszą) zwraca uwagę na formy pokojowego oporu, które rzucają wyzwanie naszej powszechnej kulturze gniewu i alienacji. Uczestnicy marszu „We Are All DC”, o którym wspominałem wcześniej, trzymali własnoręcznie wykonane transparenty, takie jak „DC crime wave” (z wizerunkiem Trumpa machającego z Białego Domu), grali muzykę i śpiewali. Choć można argumentować, że pod względem rozmiaru przypominała Marsz Kobiet w Waszyngtonie z 2017 roku, ta demonstracja nie zasługiwała na żadne artykuły w „New York Timesie”. W jakiś sposób, w epoce Donalda Trumpa, takie tradycyjne media wolą nagłaśniać gniewne głosy mężczyzn niż głosy oporu, co, moim zdaniem, jest prawdziwym problemem, wyjaśnij to, jak chcesz.

Jestem bezradny. I myślę, że wielu z nas może być. Ale możemy zwrócić uwagę na formy pokojowego oporu, które rzucają wyzwanie naszej wszechobecnej kulturze gniewu i alienacji.

Jeśli uważasz, że skupianie się na oporze, humorze i radości to droga na manowce, jak to się stało w przypadku „kampanii opartej na radości” Kamali Harris, może warto przypomnieć sobie, że osobiste spotkania z innymi istotnie zmieniają chemię naszych ciał. Kiedy się śmiejemy lub płaczemy, zwłaszcza w towarzystwie, nasze ciała uwalniają dopaminę, serotoninę i inne substancje chemiczne, które wspierają empatię, komunikację i poczucie nadziei na przyszłość.

Być może dzięki większemu poczuciu wspólnoty moglibyśmy również przyjąć więcej z naszego niepokojącego świata i nie zapomnieć na przykład o dwóch ustawodawcach z Minnesoty, kolejnym ekstremiście strzał i zabity w czerwcu lub młody czarny student niedawno znaleziony wiszące na drzewie w Missisipi. Przyciągnęły znacznie mniej uwagi niż Charlie Kirk.

Niestety, nasze pole widzenia pozostaje wąskie i, podobnie jak droga, na której stałem tamtego dnia w listopadzie ubiegłego roku, zawiera nieproporcjonalnie dużą liczbę wściekłych białych mężczyzn. I co gorsza, pędzimy po niej z szaleńcem za kierownicą . i brakuje mu zabezpieczeń w postaci przestrzegającego prawa Sądu Najwyższego i sekretarza obrony świadomego kwestii konstytucyjnych.

Jeśli nie zaczniemy ze sobą rozmawiać, ta droga zdaje się prowadzić donikąd. W międzyczasie możesz spróbować odrobiny humoru lub kpiny, żeby przetrwać dzień. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, gorąco polecam.

salon

salon

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow