Lekarze bez Granic wstrzymują działalność w obozie w regionie Darfur w Sudanie, ponieważ szaleje przemoc

Organizacja Lekarze bez Granic poinformowała, że zawiesza pracę w dotkniętym głodem obozie dla uchodźców w regionie Darfur Północny w Sudanie, gdyż wzrost liczby brutalnych ataków sprawił, że działalność obozu stała się zbyt niebezpieczna.
W oświadczeniu z poniedziałku organizacja charytatywna zajmująca się medycyną – znana pod francuskojęzycznym skrótem MSF – poinformowała, że walki w obozie Zamzam i jego okolicach, w pobliżu miasta el-Fasher, sprawiły, że „niemożliwe jest… dalsze udzielanie pomocy medycznej”.
„Pomimo powszechnego głodu i ogromnych potrzeb humanitarnych nie mamy innego wyjścia, jak podjąć decyzję o zawieszeniu wszystkich działań w obozie, w tym szpitala polowego MSF” – oświadczyła grupa.
MSF była jedną z niewielu organizacji humanitarnych, które wciąż działają w obozie, w którym przebywa około pół miliona osób przesiedlonych w wyniku wyniszczającej wojny domowej w Sudanie, trwającej 22 miesiące.
Pracownicy służby zdrowia w szpitalu polowym tej organizacji w Zamzam pomagali w tym miesiącu w leczeniu osób rannych w atakach paramilitarnych Sił Szybkiego Wsparcia (RSF) , a także zapewnili opiekę tysiącom niedożywionych dzieci.
„Wstrzymanie naszego projektu w obliczu pogłębiającej się katastrofy w Zamzam jest decyzją rozdzierającą serce” – powiedział Yahya Kalilah, dyrektor MSF w Sudanie.
„Sama bliskość przemocy, duże trudności w dostarczaniu zaopatrzenia, niemożność wysłania doświadczonego personelu w celu zapewnienia odpowiedniego wsparcia i niepewność co do dróg wyjścia z obozu dla naszych kolegów i cywilów pozostawiają nam niewielki wybór”.
Podjęliśmy trudną decyzję o zawieszeniu naszej działalności w obozie Zamzam w Darfurze Północnym w Sudanie. Przemoc ogarnęła obóz, w którym przebywa około 500 000 osób.
Wzywamy wszystkie podmioty zbrojne na tym obszarze do ochrony ludności cywilnej.
Szczegóły: https://t.co/7zb32yoe5d
— MSF International (@MSF) 24 lutego 2025 r.
Wojna w Sudanie wybuchła w kwietniu 2023 roku pomiędzy RSF a armią sudańską.
Obie strony oskarżono o zbrodnie wojenne. Organizacja Narodów Zjednoczonych twierdzi, że w wyniku przemocy zginęły dziesiątki tysięcy ludzi, 14 milionów zostało zmuszonych do opuszczenia domów i doszło do kryzysu humanitarnego.
Według Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM) 11 lutego RSF przeprowadziło szturm na Zamzam, co wywołało dwudniowe starcia z armią i jej sojuszniczymi grupami zbrojnymi i zmusiło około 10 000 rodzin do ucieczki.
MSF poinformowało, że jego zespoły opatrzyły 139 pacjentów z ranami postrzałowymi i odłamkami w szpitalu polowym w tym miesiącu. Jednak 11 osób – w tym pięcioro dzieci – zmarło, ponieważ w placówce brakowało niezbędnego sprzętu.
Organizacja poinformowała również, że jej karetki pogotowia stały się w ostatnich miesiącach celem ataków.
Tymczasem Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres ostrzegł w poniedziałek przed „dalszą eskalacją” po tym, jak RSF i jego sojusznicy zgodzili się na utworzenie rządu równoległego .
Rzecznik Guterresa, Stephane Dujarric, powiedział, że szef ONZ jest „głęboko zaniepokojony” niedzielnym ogłoszeniem. „Ta dalsza eskalacja konfliktu… pogłębia fragmentację kraju” – powiedział Dujarric.
Nie należy się spodziewać, że rząd pod przywództwem RSF zyska powszechne uznanie, ponieważ grupę oskarżono o popełnienie zbrodni wojennych , w tym ludobójstwa.
Jest to jednak znak, że podział Sudanu może się pogłębiać, gdyż RSF skupia się na zachodnim regionie Darfuru, tracąc jednocześnie wpływy w innych częściach kraju.
Al Jazeera