Wino, słodycze i obsługa pokoju: jak Ottawa wydała 170 000 dolarów na kanadyjskie kobiety z ISIS

Jak wynika z wewnętrznych dokumentów rządowych, w których pokazane są wydatki na lody, słodycze i wino, urzędnicy federalni wydali co najmniej 170 tys. dolarów na sprowadzenie kanadyjskich kobiet walczących z ISIS z Syrii do domu.
Pieniądze przeznaczono na pokrycie kosztów powrotu ośmiu kobiet, które wyjechały na Bliski Wschód, aby dołączyć do Państwa Islamskiego , do Kanady wraz z dziećmi w latach 2022 i 2023.
Niedawno opublikowane dokumenty pokazują, że Global Affairs Canada pokryło koszty lotów w klasie biznesowej, pobytów w hotelu Marriott na lotnisku w Montrealu, obsługi pokoju, chipsów, batoników czekoladowych i Timbitów.
Jeden pokój hotelowy kosztował ponad 1000 dolarów za dwie noce z powodu rachunku za wino w wysokości 95 dolarów. Inny kosztował 850 dolarów, wliczając w to śmieciowe jedzenie i porcje czerwonego, białego i musującego wina za 25 dolarów.
Koszty obejmowały 2800 dolarów za catering, 24 dolary za kanapki w hotelowej restauracji Bijou oraz przekąski i leki bez recepty o wartości 86 dolarów w hotelowym sklepie z pamiątkami.
Raporty wydatków obejmują posiłki zamawiane do pokoju o wartości ponad 100 dolarów, książki, ubrania, torby podróżne, „kanadyjskie przypinki” i „wartościowy dowód wdzięczności” zakupiony w sklepie Best Buy.
Jak wynika z raportów wydatków, w których udokumentowano również zakup batoników Doritos, Aero i Caramilk, kelner otrzymał 7 dolarów napiwku za podanie dwóch herbat po 4 dolary.
Koszty obejmują zarówno kobiety i dzieci, jak i pracowników rządowych, którzy zostaną wysłani, aby je odebrać po wylądowaniu w Montrealu, zanim wyruszą w podróż do swoich rodzinnych prowincji.
Kobiety mieszkały w Kolumbii Brytyjskiej , Albercie , Ontario i Quebecu , gdy wyjechały, by żyć pod okupacją ISIS, które opanowało znaczną część Syrii i Iraku i rozpoczęło kampanię ścinania głów i ataków na Zachodzie.
Gdy ISIS uległo bojownikom kurdyjskim wspieranym przez międzynarodową koalicję, Kanadyjki zostały pojmane i przetrzymywane wraz z dziećmi przez kilka lat w zatłoczonych obozach dla zatrzymanych w Syrii.
Rząd federalny zgodził się na ich powrót do Kanady po tym, jak ich rodziny wniosły sprawę do Sądu Federalnego w Ottawie, domagając się ich powrotu.
Global News zażądał dokumentów dotyczących kosztów repatriacji na podstawie ustawy o dostępie do informacji dwa lata temu. Departament udostępnił je dopiero 7 sierpnia 2025 roku.

Dokumenty najwyraźniej nie uwzględniają kosztów wysłania kanadyjskich urzędników w celu ewakuacji kobiet z Syrii, a jedynie rachunek za ich przyjęcie w Montrealu.
Departament napisał w liście do Global News, że wstrzymuje udostępnienie 50 stron dokumentów, które „są obecnie przedmiotem konsultacji z rządem zagranicznym”.
W oświadczeniu dla Global News w środę Global Affairs odmówiło odpowiedzi na pytania dotyczące wydatków i ujawnienia pełnych kosztów związanych z repatriacją Kanadyjczyków.
„Chociaż nie możemy skomentować konkretnych wydatków związanych z tą operacją, Global Affairs Canada pokryło pewne bezpośrednie koszty mające na celu zapewnienie bezpiecznego powrotu i dobrego samopoczucia kobietom i dzieciom repatriowanym do Kanady” – poinformowała agencja.
Grupa złożona z rodzin Kanadyjczyków, którzy zginęli w atakach terrorystycznych 11 września 2001 r., oświadczyła, że jest „głęboko zaniepokojona” „ekstrawaganckim powitaniem”, jakie rzekomo zorganizowano dla kobiet.
„Takie wydatki rodzą poważne pytania o priorytety rządu, zaufanie publiczne i integralność naszego systemu” – powiedziała Sheryl Saperia, dyrektor generalna Secure Canada.
Jak powiedziała, powrót zagranicznych bojowników, którzy wyjechali, by dołączyć do grup terrorystycznych, powinien w pierwszej kolejności uwzględniać bezpieczeństwo publiczne, „a nie nagradzać tych, którzy zdradzili swój kraj i złamali prawo”.
Z kolei rodziny ofiar musiały z własnej kieszeni zapłacić za udział w rozprawie sądowej dotyczącej podejrzanych o terroryzm osób oskarżonych o zabójstwo ich bliskich.
„Ogromny kontrast między sposobem, w jaki nasz rząd traktuje sprawców, a sposobem, w jaki traktuje ich ofiary, powinien zaniepokoić każdego Kanadyjczyka i obrazić każdego podatnika”.
Kobiety wróciły do Kanady w trzech falach, począwszy od października 2022 r., kiedy to Kimberly Polman i Oumaima Chouay wróciły, ponosząc koszt w wysokości 10 863 dolarów, zgodnie z wpisem w dokumentach.
Koszty obejmowały prawie 2800 dolarów za 100 koców ratunkowych i pięć zestawów pierwszej pomocy, które wysłano do Syrii „na potrzeby operacji znanej jako CONOP1”.
Mieszkanka Kolumbii Brytyjskiej, Polman, rzekomo należała do batalionu ISIS, który szkolił kobiety do walki. Została oskarżona o przestępstwa terrorystyczne .
Chouay, mieszkaniec Montrealu, przyznał się 21 lipca do winy w związku z udziałem w działalności ISIS i został skazany na symboliczny jeden dzień więzienia.
Druga repatriacja miała miejsce w kwietniu 2023 r. i była największa – powróciły do niej cztery kobiety z Ontario i Alberty wraz z 10 dziećmi.
Wśród nich była Aimee Vasconez z Edmonton, muzułmańska konwertytka, która udała się do Syrii ze swoim mężem Alim Jabbarem, który zginął walcząc z ISIS.
Następnie wyszła za mąż za drugiego bojownika ISIS, „dołączyła do batalionu ISIS i prawdopodobnie przeszła szkolenie w zakresie taktyki, broni i technik wojskowych” – twierdzi Królewska Kanadyjska Policja Konna (RCMP).
W tej samej operacji brała udział również Ammara Amjad z Milton w Ontario, która obecnie oczekuje na proces w związku z zarzutem terroryzmu związanego z ISIS.
Według wpisu w dokumentach, wydarzenie CONOP2 było zdecydowanie najdroższe i kosztowało 132 445 dolarów. Przekroczyło również budżet o 25 000 dolarów, głównie z powodu „wyższych niż oczekiwano kosztów hotelowych”.
Ponieważ nie wszystkie kobiety stawiły się na drugą repatriację, konieczne było zorganizowanie trzeciej repatriacji, znanej jako CONOP3, której koszt wyniósł 27 800 dolarów, jak wynika z dokumentów.
Sprowadziła z powrotem Helenę Carson i Dinę Kalouti, bratowe, które opuściły Edmonton ze swoimi mężami, by dołączyć do ISIS.
Wydatki obejmowały cukierki Werther's, paczkę różnych chipsów Frito-Lay, miękkie mini ciasteczka Made Good Red Velvet oraz zamówienie z Tim Horton's obejmujące 50 ciastek Timbits, dwa tuziny pączków, 12 kaw i dużą kawę Ice Capp.
W innym raporcie wydatków odnotowano „zakup 6 kanapek z indykiem i serem oraz 6 posiłków zbożowych” od armii USA dla kobiet i dzieci za kwotę 75 USD.
Carson i Kalouti zostali aresztowani po powrocie do Kanady i objęci obligacjami pokojowymi z tytułu terroryzmu, które miały wygasnąć we wrześniu.
Uważa się, że co najmniej czterech Kanadyjczyków nadal przebywa w obozach zatrzymań w północno-wschodniej Syrii, wśród nich jest były snajper ISIS Muhammad Ali z Mississauga w Ontario.
Rząd odmówił sprowadzenia ich z powrotem do Kanady, a Sąd Federalny orzekł, że Ottawa nie ma obowiązku ich repatriacji.
Według najnowszego rocznego raportu Kanadyjskiej Służby Wywiadu Bezpieczeństwa, ISIS „wciąż stwarza poważne zagrożenie za pośrednictwem swojej sieci prowincji, podmiotów stowarzyszonych, powiązanych luźnych sieci internetowych oraz ze względu na swoją zdolność do inspirowania podmiotów zagrażających bezpieczeństwu w Kanadzie do dokonywania poważnych aktów przemocy”.
globalnews