Ostateczny przewodnik po tym, którzy pasażerowie otrzymują środkowe podłokietniki w samolocie

Bądźmy szczerzy, nikt tak naprawdę nie chce siedzieć na środkowym siedzeniu w samolocie .
W końcu siedzisz na prawdopodobnie najmniej wygodnym z trzech miejsc; nie masz widoku przez okno ani boku kabiny, o który mógłbyś się oprzeć, nie masz też przestrzeni przy przejściu, aby rozprostować nogi i poczuć się odrobinę mniej osaczonym. (Poza tym musisz mieć nadzieję, że pasażer siedzący przy przejściu nie zaśnie, jeśli chcesz wyjść na spacer, albo przynajmniej będzie na tyle uprzejmy, żeby iść dalej, jeśli będziesz musiał skorzystać z toalety!).
Istnieje jednak niepisana etykieta lotnicza, która oznacza, że środkowy fotel może nie być tak niewygodny, jak wszyscy zakładają, a wszystko to za sprawą podłokietników. Może to być temat kontrowersyjny, a jeśli ktoś się pomyli, może to doprowadzić do niezręcznego potrącenia łokciami osoby siedzącej obok.

Na szczęście personel pokładowy przez lata dzielił się swoimi radami i okazało się, że powszechnie przyjmuje się, że istnieją nieoficjalne zasady dotyczące tego, kto co otrzymuje, zwłaszcza jeśli chodzi o osobę, która musi zająć niechciane środkowe siedzenie.
Jeśli zarezerwowałeś miejsce przy oknie, będziesz miał do dyspozycji podłokietnik przy oknie (byłoby niezręcznie, gdybyś tego nie zrobił).
Jeśli zarezerwowałeś środkowe miejsce, otrzymujesz oba środkowe podłokietniki, co stanowi rekompensatę za fakt, że — bądźmy szczerzy — wybrałeś najgorszą z trzech opcji.
A co z miejscem przy przejściu? Dostajesz podłokietnik przy przejściu.
Zaledwie w zeszłym roku jedna ze stewardes wywołała poruszenie w internecie, sugerując, że każdy pasażer powinien korzystać tylko z podłokietnika po swojej prawej stronie , a podłokietnik przy przejściu powinien być praktycznie nieużywany, aby utrzymać przejście w czystości, gdy wózek z napojami jest po nim przesuwany lub gdy pasażerowie chodzą po samolocie. Jednak ta metoda nie spotkała się z uznaniem wczasowiczów, którzy twierdzili, że stworzyli własną zasadę.
Oczywiście oficjalnie nie ma przepisów określających, kto ma prawo do danego podłokietnika, ale biorąc pod uwagę, że my, pasażerowie, i tak musimy radzić sobie z ludźmi chodzącymi boso i irytującymi członkami personelu pokładowego o niegrzecznych nawykach, warto po prostu zrezygnować z podłokietnika, jeśli już masz okno lub przejście, aby Twoja podróż była odrobinę wygodniejsza!
Biuletyn Mirror Travel

Zapisz się, aby co tydzień otrzymywać najlepsze historie podróżnicze prosto do swojej skrzynki odbiorczej
Podróże lustrzane
Kliknij tutaj, aby się zapisaćMożesz otrzymywać co tydzień wybór najciekawszych, najważniejszych i najzabawniejszych historii podróżniczych na swoją skrzynkę odbiorczą, subskrybując newsletter Mirror Travel. To całkowicie darmowe i zajmuje tylko kilka minut.
Podłokietniki to nie jedyny odwieczny temat debaty w samolotach. Odchylanie foteli przez pasażerów zawsze powodowało napięcia – zwłaszcza jeśli odchylają się maksymalnie do tyłu i pozostają w tej pozycji przez wiele godzin, przez co osoba siedząca za nimi ma ciasno przez całą podróż.
Jedna z członkiń personelu pokładowego wyznała niedawno, że musiała „rozdzielić dorosłych” , którzy wielokrotnie kłócili się o to, czy mogą odchylić fotele. Wyjaśniając swoje przemyślenia w filmie opublikowanym na TikToku, powiedziała: „Jeśli funkcja odchylania foteli jest dostępna, to pasażerowie mogą ją odchylić”.
Zgodziła się jednak, że generalnie uważa się za przejaw uprzejmości utrzymywanie foteli w pozycji pionowej podczas serwowania posiłków, umożliwiając pasażerom korzystanie z ich stolików. Dodała, że w takich okolicznościach dopuszczalne jest poproszenie kogoś, aby nie odchylał się do tyłu.
Czy uważasz, że powinny istnieć oficjalne przepisy dotyczące podłokietników i odchylanych foteli w samolotach? Napisz do nas na adres [email protected].
Daily Mirror