Wczasowicze z Wielkiej Brytanii nie odpoczywają aż do szóstego dnia, ponieważ ciągle sprawdzają kamery przy dzwonkach do drzwi

Zestresowani Brytyjczycy nie potrafią naprawdę odpocząć na wakacjach , dopóki nie spędzą za granicą sześciu dni.
Nowe badanie wykazało, że tyle czasu zajmuje nam zaprzestanie sprawdzania służbowych e-maili, monitorowania kamer przy drzwiach i martwienia się o pieniądze. Badanie ujawniło również nasze najfajniejsze momenty świąteczne, a na czele rankingu znalazło się wysiadanie z samolotu i poczucie ciepła.
Następnie udaliśmy się na wieczorny spacer i delektowaliśmy się pierwszym łykiem koktajlu po dniu spędzonym na opalaniu. Badanie przeprowadzone przez tanie linie lotnicze Vueling wykazało, że wczasowicze w końcu osiągają prawdziwy relaks dokładnie o 10:00 rano, szóstego dnia poza domem, donosi Daily Star .
Ekspertka dr Sophie Mort, psycholog kliniczny, wyjaśnia: „Nic dziwnego, że potrzeba kilku dni, aby poczuć „świąteczny euforię”. Okres poprzedzający wyjazd jest często gorączkowy – trzeba skończyć pracę, późno się spakować, żonglować obowiązkami.
Zanim usiądziemy w samolocie, ledwo łapiemy oddech i uświadamiamy sobie: to się w końcu dzieje. Ale nasze mózgi nie wyłączają się od razu. Nosimy ze sobą nawyki i obowiązki – sprawdzamy maile, martwimy się o dom, przeglądamy w myślach listy rzeczy do zrobienia.
Stres potrzebuje czasu, aby opuścić ciało, a nasz układ nerwowy potrzebuje dowodu, że nie ma już nic pilnego do zrobienia. Szóstego dnia ciało w końcu odpuszcza i wtedy nadchodzi „świąteczny haj”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Brytyjczyk umiera na wakacjach w Grecji po tym, jak lekarz rodzinny powiedział „nie martw się”, a teraz rodzina musi zapłacić rachunek w wysokości 59 tys. funtów CZYTAJ WIĘCEJ: Tragedia: ojciec Andres Castro umiera podczas lotu w wyniku zawału serca w powietrzu
Inne chwile radości to komunikat kapitana: „Załoga pokładowa, przygotujcie się do lądowania”, relaks na plaży o zachodzie słońca i uczucie morskiej bryzy we włosach. Dwie trzecie respondentów stwierdziło, że potrzebuje regularnych wakacji, aby zachować pozytywne nastawienie, a prawie sześciu na dziesięciu (57%) uznało wakacje za najważniejszy moment w roku.
Dr Mort skomentował: „To uczucie jest tak przyjemne, ponieważ opiera się na prostych, ale potężnych przyjemnościach. Wkraczając w upał po wyjściu z samolotu, delektując się pierwszym łykiem koktajlu i czując morską bryzę we włosach – te chwile są sensoryczne, uziemiające i zapewniają głęboką obecność”.
Podróże sprawiają, że uważność staje się bezwysiłkowa: nowe widoki, zapachy i smaki bez trudu wciągają nas w teraźniejszość. Nic dziwnego, że prawie połowa ankietowanych twierdzi, że to uwolnienie jest tak potężne, że doprowadza ich do łez.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ryanair zamierza zredukować liczbę miejsc na hiszpańskich lotniskach o prawie milion
1. Wysiadanie z samolotu i odczuwanie upału – 45%.
2. Wychodzenie na wieczorne spacery – 38%.
3. Pierwszy łyk koktajlu po dniu opalania – 31%.
4. Siedzenie na plaży i oglądanie zachodu słońca – 31%.
5. Ubieranie się na kolację – 27%.
6. Odczuwanie pierwszego podmuchu klimatyzacji po dniu spędzonym na plaży – 27%.
7. Smak nowego, lokalnego dania, którego nigdy wcześniej nie próbowałeś – 25%.
8. Poczucie morskiej bryzy we włosach – 25%.
9. Obserwowanie ludzi pijąc kawę w kawiarni – 23%.
10. Fala szczęścia, gdy patrzysz na swoje dzieci bawiące się w basenie, z dala od ekranów – 21%.
Daily Mirror