Targi Affair 2025 zakończyły się dobrymi wynikami sprzedaży i umocniły swoją pozycję targów satelitarnych firmy Arteba.

Finał targów sztuki Affair . Autobusy między Arteba a targami kursują co godzinę ze szwajcarską precyzją. Po przybyciu do Galerías Larreta w centrum miasta, tłum ludzi jest zauważalny na pierwszym piętrze, gdzie znajduje się 15 galerii rezydencyjnych i 15 tegorocznych gości. Wśród nich: Gachi Prieto, Rubbers, Constitución, ODA i Fábrica de Estampas . Panuje przyjazna, serdeczna atmosfera. W Trastienda na parterze panuje ożywiony ruch . Przyjechaliśmy, aby ocenić, jak wypadł tegoroczny Affair.
Trzecia edycja targów Affair zgromadzi 30 galerii rezydencyjnych i gościnnych w Galerías Larreta. Zdjęcie: dzięki uprzejmości.
Spotkaliśmy nie kogo innego, jak Eduardo Malleę, kolekcjonera sztuki i byłego wiceprezesa Arteby, oglądającego dzieło Rodriga Reinoso. „Myślę, że Affair się konsoliduje i to bardzo dobrze, że te dwa targi współistnieją obok Arteby. Stają się coraz bardziej profesjonalne i to fantastyczne, że są targami satelickimi Arteby” – powiedział były dyrektor argentyńskiej służby celnej w odpowiedzi na pytanie Clarína .
Przy okazji przytacza fakt, który ilustruje synergię między artebą a Affair: „W tym tygodniu zarząd arteby odwiedził te targi”. Mały krok dla targów, wielki skok dla rynku sztuki.
W Galerii Tiempo grupa około 15 kobiet uważnie słuchała, jak artystka Laura Saint Agne opowiadała o swoim procesie twórczym. Były ciekawe i zadawały pytania. „ W tym roku sprzedałam się bardzo dobrze . To unikatowe dzieła, a ich cena wynosiła 500 dolarów” – powiedziała nam artystka. Galeria gościnna Yuyal sprzedawała prace za nawet 1000 dolarów, a liczba zapytań była ogromna.
W Acéfala spotkaliśmy Laurę San Martín z ODA , kolejnej galerii gościnnej w tym roku. „ Tegoroczny przyjazd był niezwykle pomocny . Dialog między artystami z obu galerii jest spektakularny. Mamy sprzedaż i mnóstwo zapytań. Nasze ceny wahają się od 200 do 2600 dolarów” – opowiada.
W sobotę ODA zainaugurowała w swojej siedzibie przy ulicy Paraná także instalację zatytułowaną „5 fucking kilos” autorstwa kolumbijskiego artysty Bernardo Montoya Chaux, której kuratorką była Ruth Geoffroy. Artysta przekształcił wpadkę celną w instalację na temat absurdu biurokracji i transformacyjnej mocy sztuki.
Sasha Dávila, właścicielka galerii Affair w Buenos Aires, bliskiej kuzynki galerii Cordoba, mówi nam: „Czasami wyzwania, zaangażowanie i pasja przynoszą owoce, ponieważ dziś mamy Central Affair, które się rozwija, które ludzie znają i doceniają. A to jest synonimem sztuki: czasu”.
Trzecia edycja targów Affair zgromadzi 30 galerii rezydencyjnych i gościnnych w Galerías Larreta. Zdjęcie: dzięki uprzejmości.
Gabriela Gabelich z Gabelich Contemporáneo uważa za inspirujące otrzymywanie komentarzy od zwiedzających, którzy „pokazują nam, jak targi rozwinęły się w tej trzeciej edycji, zarówno pod względem jakości prac, jak i projektu wystawy. Istnieje również możliwość organicznej ekspansji, a sprzedaż osiągnęła dobre wyniki ”.
Tegoroczne targi Affair zyskały na wartości dzięki połączeniu kilku mocnych stron : propozycji estetycznej, strategii zapraszania uznanych galerii, dynamiki i cen dzieł, a także dzięki zastosowaniu innowacyjnego modelu zarządzania.
Gabelich sprzedał 14 prac, siedem Maxa Romera Almenara za kwotę od 400 do 800 dolarów i pięć Flor Meyer za średnią cenę 250 dolarów. W międzyczasie inne galerie, takie jak Crudo, stale otrzymywały zapytania.
„ Było sporo sprzedaży w niższych przedziałach cenowych . Napływ zwiedzających to ogromna zachęta dla Affair” – powiedział nam informator z galerii gościnnej. Podczas gdy galeria rezydent Acéfala sprzedała osiem prac w dniu zamknięcia, Gachi Prieto , inny gość, sprzedał sześć, a Yuyal (również gość) sprzedał cztery. Prawie wszystkie galerie sprzedały …
Ale być może Almacén jest tym, na co warto zwrócić uwagę. Ismael Abrahan mówi nam na czacie: „Właśnie sprzedaliśmy naszą dwudziestą pracę”. Jak moglibyśmy nie być zachwyceni entuzjazmem młodego właściciela galerii, który dopowiada: „Sprzedaliśmy wszystkie temperowe obrazy Ramira (Pascha) i została nam tylko jedna akwarela. Mamy też cztery prace pozostałych dwóch artystów, cztery z Trastiendy i jedną wielkoformatową pracę, którą mieliśmy w katalogu, autorstwa gościnnego artysty. Jesteśmy zachwyceni. To się nazywa zarządzanie Almacén” – mówi nam z dumą. Brawo!
Skonsultowaliśmy się z oficjalnymi źródłami z Affair, które dostarczyły nam więcej informacji: ceny dzieł sprzedawanych w Trastienda wahały się od 70 tys. do 780 tys. pesos (limit w tym zakresie wynosi 600 dolarów).
Vasari , który pracował w Artebie i Affair, sprzedał trzy prace z wyższą ceną: od 2500 do 4500 dolarów. Na Artebie ceny były wyższe.
Trzecia edycja targów Affair zgromadzi 30 galerii rezydencyjnych i gościnnych w Galerías Larreta. Zdjęcie: dzięki uprzejmości.
Prace Marcosa Lópeza, Nicoli Costantino (tegorocznego gościa), Melissy Scolari, Daniela Garcíi, Reginy Igarzábal, Nicole Mazza i Adriany Carambii w cenach od 400 do 800 dolarów miały swój moment łaski. Podobnie było między innymi z galeriami María Wonda i Espacio Moebius.
Opuszczając Targi odnieśliśmy wrażenie, że mają już one ugruntowaną pozycję na scenie artystycznej. Doświadczenia zarówno galerii rezydentów, jak i gości, odegrały znaczącą rolę w tej edycji. Nie ma wątpliwości, że bliższe otoczenie, kontakt z dziełami i artystami, tworzy klimat większego zaufania, jeśli chodzi o proponowanie inwestycji w sztukę. Zwłaszcza ze strony niedoświadczonych nabywców. Warto zauważyć, że sprzedaż jest dobra, a Affair cieszy się dobrą kondycją.
Clarin