Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

England

Down Icon

Sędzia ostrzega, że ​​deportacje USA do Sudanu Południowego mogą stanowić naruszenie postanowienia sądu

Sędzia ostrzega, że ​​deportacje USA do Sudanu Południowego mogą stanowić naruszenie postanowienia sądu

Sędzia federalny ostrzegł, że administracja prezydenta USA Donalda Trumpa może zostać uznana za winną obrazy sądu za deportację grupy migrantów do Sudanu Południowego.

Sędzia Brian Murphy stwierdził, że deportacje mogą być naruszeniem jego zarządzenia z ubiegłego miesiąca zakazującego rządowi USA wysyłania migrantów do państw trzecich bez zapewnienia im „istotnej możliwości” zakwestionowania ich deportacji.

W pilnym wniosku do sędziego prawnicy zajmujący się prawem imigracyjnym poinformowali, że we wtorek w Sudanie Południowym wylądował samolot, którym leciało kilkanaście osób.

To najnowsze starcie między Trumpem a sądami federalnymi, w którym republikański prezydent stara się zrealizować obietnicę wyborczą dotyczącą masowych deportacji.

Prawnicy z National Immigration Litigation Alliance zwrócili się we wtorek do sędziego Murphy'ego z prośbą o wydanie nakazu natychmiastowego, który zapobiegnie deportacjom, które ich zdaniem objęły również obywateli Myanmaru i Wietnamu.

Sędzia, mianowany przez Bidena, który ma siedzibę w Bostonie, powiedział prawnikowi Departamentu Sprawiedliwości: „Mam silne przesłanki, że mój nakaz nakazu tymczasowego został naruszony”.

„Na podstawie tego, co mi powiedziano, wydaje mi się, że to może być wyraz pogardy” – dodał, według amerykańskich mediów.

Jednak prawnik Departamentu Sprawiedliwości, Elianis Perez, stwierdził, że jeden z migrantów, będący Birmańczykiem, został odesłany do Mjanmy, a nie do Sudanu Południowego.

Odmówiła ujawnienia, gdzie deportowano drugiego migranta, Wietnamczyka, mówiąc, że to „tajne”. Powiedziała, że ​​został skazany za morderstwo.

Według prawnika Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego, na pokładzie samolotu deportacyjnego znajdował się co najmniej jeden gwałciciel.

Sędzia Murphy nie nakazał samolotowi powrotu do USA, ale stwierdził, że migranci muszą pozostać pod nadzorem rządu i być „traktowani w sposób humanitarny” do czasu rozprawy, która odbędzie się w środę.

Dodał, że mogłoby to oznaczać, że samolot deportacyjny po wylądowaniu pozostałby na płycie lotniska.

18 kwietnia sędzia Murphy wydał orzeczenie, na mocy którego nielegalni migranci mają możliwość zakwestionowania decyzji o wydaleniu do krajów innych niż ich ojczyzna.

Po pojawieniu się doniesień, że część migrantów zostanie wysłana do Libii, sędzia Murphy stwierdził, że jakiekolwiek tego typu posunięcie byłoby naruszeniem jego orzeczenia.

BBC zwróciła się do Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego z prośbą o komentarz.

Adwokaci reprezentujący Birmańczyka, którego w dokumentach sądowych wskazano jedynie jako NM, stwierdzili, że ich klient słabo mówi po angielsku i odmówił podpisania zawiadomienia o deportacji, które doręczyli mu urzędnicy z ośrodka detencyjnego dla imigrantów w Teksasie.

We wtorek rano adwokat wysłał e-mail do centrum po tym, jak zauważył, że jej klient nie pojawia się już na liście zatrzymanych w systemie US Immigration and Customs Enforcement, jak podaje dokument sądowy. Poinformowano ją, że został wydalony z USA.

Gdy zapytała, do którego kraju deportowano jej klienta, w odpowiedzi e-mailowej napisano: „Do Sudanu Południowego”.

Prawnicy stwierdzili, że inny klient, Wietnamczyk, w dokumentach sądowych zidentyfikowany jedynie jako TTP, „wydaje się, że spotkał go ten sam los”.

Żona Wietnamczyka wysłała e-mail do swojego prawnika i poinformowała, że ​​w grupie około 10 innych osób, które prawdopodobnie zostały deportowane, znajdują się obywatele Laosu, Tajlandii, Pakistanu i Meksyku, podaje agencja Reuters.

„Proszę o pomoc!” – napisał małżonek w e-mailu. „Nie można im na to pozwolić”.

Sudan Południowy, najmłodsze państwo świata, wkrótce po uzyskaniu niepodległości w 2011 r. zmagał się z krwawą wojną domową.

Ostrzeżenie rządu USA dotyczące podróży głosi: „Nie podróżuj do Sudanu Południowego ze względu na przestępczość, porwania i konflikty zbrojne”.

Administracja Trumpa zwróciła się do kilku krajów z prośbą o akceptację deportacji migrantów.

Na początku tego miesiąca Rwanda potwierdziła, że ​​prowadzi takie rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi, a w doniesieniach medialnych wymieniono także takie państwa, jak Benin, Angola, Gwinea Równikowa, Eswatini i Mołdawia.

Sprawa deportacji obywateli Sudanu Południowego to najnowszy konflikt konstytucyjny między dwiema równie silnymi gałęziami władzy.

Inny prawnik, sędzia okręgowy James Boasberg z Waszyngtonu, w zeszłym miesiącu znalazł „prawdopodobne podstawy” do oskarżenia urzędników Trumpa o obrazę sądu.

Uznał, że złamali jego rozkaz wstrzymania deportacji domniemanych członków wenezuelskiego gangu, którzy nie mieli szansy kwestionować decyzji o wydaleniu.

BBC

BBC

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow