Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

England

Down Icon

Sędzia USA wskazuje, że deportacje do Sudanu Południowego prawdopodobnie naruszały postanowienie sądu

Sędzia USA wskazuje, że deportacje do Sudanu Południowego prawdopodobnie naruszały postanowienie sądu

Amerykański sędzia ostro skrytykował administrację prezydenta Donalda Trumpa, stwierdzając, że doniesienia o deportacjach do Sudanu Południowego wydają się naruszać jego poprzednie postanowienie sądowe.

We wtorek w Bostonie w stanie Massachusetts sędzia sądu okręgowego Brian Murphy przeprowadził wirtualną rozprawę w celu rozważenia pilnego wniosku w imieniu deportowanych migrantów, którzy rzekomo lecieli do Sudanu Południowego.

Poprosił prawników administracji Trumpa o wskazanie miejsca pobytu migrantów. Wskazał również, że może poprosić o zawrócenie samolotu i wezwał pilotów do poinformowania ich o jego nakazie sądowym.

„Na podstawie tego, co mi powiedziano, wydaje się, że może to być obraza sądu” – powiedział sędzia Murphy Elianisowi Perezowi, prawnikowi Departamentu Sprawiedliwości Trumpa.

Perez odpowiedział na prośby Murphy'ego o wskazanie miejsca pobytu samolotu, mówiąc, że Departament Bezpieczeństwa Krajowego uznał takie informacje za „tajne”. Perez wskazał również, że administracja Trumpa nie uważa, że ​​naruszyła poprzednie orzeczenie sądowe Murphy'ego.

W niedawnym rocznym raporcie Departament Stanu USA oskarżył Sudan Południowy o „poważne naruszenia praw człowieka”, w tym tortury i zabójstwa pozasądowe.

Jednak administracja Trumpa szuka za granicą miejsc, do których można by wysłać nieudokumentowanych imigrantów, obecnie przetrzymywanych w USA, zwłaszcza tych, których kraje ojczyste nie chcą ich przyjąć.

Podczas wtorkowej rozprawy sędzia Murphy stwierdził, że lot do Sudanu Południowego wydaje się naruszać tymczasowy nakaz wydany przez niego 18 kwietnia, który zabrania deportacji migrantów do państw trzecich, które nie są ich własnym krajem.

Nakaz ten nakładał na administrację Trumpa obowiązek zapewnienia migrantom odpowiedniej możliwości odwołania się od decyzji o wydaleniu.

Sędzia Murphy orzekł, że migranci po prostu szukali „okazji do wyjaśnienia, dlaczego taka deportacja prawdopodobnie doprowadzi do ich prześladowań, tortur i/lub śmierci”.

Powołał się na Piątą Poprawkę do Konstytucji Stanów Zjednoczonych, która gwarantuje prawo do rzetelnego procesu, innymi słowy, uczciwego rozpatrzenia sprawy w amerykańskim systemie sądowniczym.

Na początku tego miesiąca, 7 maja, prawnicy reprezentujący migrantów poinformowali, że ich klienci mają zostać wysłani do Libii, kolejnego kraju, w którym panują poważne obawy dotyczące przestrzegania praw człowieka.

Sędzia Murphy, wyznaczony przez byłego prezydenta Joe Bidena, orzekł, że taka deportacja byłaby naruszeniem jego nakazu.

W złożonym we wtorek wniosku do sądu w trybie pilnym prawnicy tych migrantów podkreślili, jak blisko było tego incydentu. Migranci, o których mowa, byli już w autobusie, siedząc na płycie lotniska, gdy nakazano im powrót.

Wniosek nadzwyczajny identyfikuje migrantów wyłącznie za pomocą ich inicjałów i krajów pochodzenia, w tym Myanmaru i Wietnamu.

Wyjaśnia jednak, co rzekomo wydarzyło się w ciągu ostatnich 24 godzin i domaga się natychmiastowego podjęcia działań przez sąd.

Adwokaci twierdzą, że jeden migrant z Myanmaru, zwany NM w dokumentach sądowych, otrzymał w poniedziałek zawiadomienie o deportacji. Wskazano w nim miejsce docelowe jako RPA. W ciągu 10 minut, jak podano w dokumentach sądowych, e-mail został wycofany przez nadawcę.

Kilka godzin później rzekomo wysłano nowe zawiadomienie o deportacji, tym razem jako miejsce docelowe wskazano Sudan Południowy.

W obu przypadkach NM odmówił podpisania dokumentu. Prawnicy w petycji awaryjnej wskazują, że NM ma „ograniczoną znajomość języka angielskiego” i nie zapewniono mu tłumacza, który zrozumiałby dokument w języku angielskim.

Choć jedna z prawniczek NM wyraziła zamiar spotkania się z nim we wtorek rano, gdy nadszedł czas spotkania, poinformowano ją, że mężczyzna został już wyprowadzony z ośrodka detencyjnego i jest w drodze do Sudanu Południowego.

Do wniosku pilnego dołączona jest kopia wiadomości e-mail wysłanej do prawników przez członka rodziny osoby deportowanej.

„Uważam, że mój mąż [imię usunięte] i 10 innych osób, które zostały wysłane do aresztu śledczego Port Isabel w Los Fresnos w Teksasie, zostało deportowanych do Republiki Południowej Afryki lub Sudanu” – rozpoczyna się wiadomość e-mail.

„To nie jest w porządku! Obawiam się, że mój mąż i jego grupa, składająca się z ludzi z Laosu, Tajlandii, Pakistanu, Korei i Meksyku, są wysyłani do RPA lub Sudanu wbrew swojej woli. Proszę o pomoc! Nie można im na to pozwolić”.

Źródło: Al Jazeera i agencje informacyjne
Al Jazeera

Al Jazeera

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow