Co musi się stać, żeby na dużym ekranie pojawiła się większa liczba niepełnosprawnych bohaterów i aktorów?

Według nowego raportu w 2024 roku na ekranach kin pojawiło się nieco więcej postaci niepełnosprawnych, jednak eksperci i obrońcy praw człowieka twierdzą, że liczba ta — jak i jakość reprezentacji — są nadal bardzo niewystarczające.
Według Annenberg Inclusion Initiative, kalifornijskiego think tanku badającego różnorodność i inkluzywność w rozrywce, w zeszłym roku w 20 ze 100 filmów o największych dochodach główną lub współgłówną rolę grały osoby niepełnosprawne.
To duży skok w porównaniu z rokiem 2023, kiedy powstało osiem takich filmów, i z rokiem 2015, kiedy powstało 10 filmów, w których bohaterowie mieli zauważalne niepełnosprawności fizyczne, poznawcze lub komunikacyjne.
Jednak ogólnie rzecz biorąc dane z filmu 2024 okazały się o wiele bardziej niepokojące — raport wykazał, że jedynie 2,4 proc. postaci mówiących lub wymienionych z imienia w 100 najpopularniejszych filmach miało niepełnosprawność, co stanowi taki sam wskaźnik jak w 2015 r.
Jak twierdzi autorka raportu Stacy Smith, może to oznaczać, że poprawa wśród głównych i drugoplanowych postaci jest anomalią, która nie będzie miała wpływu na rok 2025.
„Sugeruje to, że zmiana nie jest napędzana autentyczną chęcią inkluzji i nie jest powiązana ze strategiami opartymi na wiedzy specjalistycznej. Zamiast tego, przyczyną tych wzrostów jest doraźne podejmowanie decyzji” – powiedział Smith w oświadczeniu .
Zniechęcające, nie zaskakująceSean Towgood, kanadyjski pisarz i aktor (" You're My Hero "), który cierpi na mózgowe porażenie dziecięce, twierdzi, że wyniki są „przygnębiające”, choć nie do końca zaskakujące. Dodaje, że w branży filmowej i telewizyjnej panuje przekonanie, że producenci lub dyrektorzy decydują się od czasu do czasu opowiedzieć pewne historie o niepełnosprawności, ale potem spoczywają na laurach.
„Po prostu zaznaczają pole i mówią: «No cóż, zrobiliśmy to. Nie musimy się nad tym zastanawiać przez kolejne 10 lat, prawda?»” – powiedział Towgood.
Mówi, że jego zdaniem niektórzy producenci założyć, że zatrudnienie aktorów wymagających udogodnień, takich jak dostępne scenografie, będzie droższe i trudniejsze logistycznie.
Jim LeBrecht, współreżyser nominowanego do Oscara w 2020 roku filmu Crip Camp , twierdzi, że dostępność – jak każdy element filmowania – ma swoją cenę. Twierdzi jednak, że jest ona warta swojej ceny, zwłaszcza że dostępne plany filmowe ułatwiają życie wszystkim; na przykład podjazd dla wózków inwalidzkich mógłby skrócić czas potrzebny na przemieszczanie sprzętu na planie.
LeBrecht dodaje, że w branży filmowej wciąż pokutuje przekonanie, że nie ma odbiorców zainteresowanych historiami o niepełnosprawności, co ogranicza liczbę projektów tego typu trafiających na ekrany.
„To nie dlatego, że jesteśmy niekompetentni. To nie dlatego, że brakuje nam dobrych aktorów. To dlatego, że droga do tego, byśmy mieli aktorów, którzy przyciągną kasę… jest bardzo, bardzo ograniczona” – powiedział.
LeBrecht twierdzi, że osoby stojące za kamerą często boją się podejmować projektów, które „zbyt mocno odbiegają od normy”, nawet jeśli dotyczą dobrych historii, ponieważ obawiają się utraty pieniędzy lub pracy, jeśli projekt się nie powiedzie.
Wśród filmów wymienionych w raporcie znalazły się: „Madame Web” (opowiadający o niewidomej w części filmu postaci z komiksów Marvela), „Furiosa: A Mad Max Saga” (Saga o Mad Maxie), w którym tytułowy bohater ma protezę ręki, oraz „The Brutalist” (Brutalista) , w którym żona głównego bohatera porusza się na wózku inwalidzkim.
Jednak raport koncentruje się na postaciach, a nie na aktorach. A jeśli tylko garstka aktorów grających postacie z niepełnosprawnościami sama ma niepełnosprawność, to nie jest to dobra reprezentacja, uważa Beth Haller, współdyrektor Global Alliance for Disability in Media and Entertainment.
„Mogła być osoba niewidoma udzielająca konsultacji, ale… jeśli nie zatrudnią niewidomej aktorki lub aktora, w jaki sposób niewidomy aktor lub aktorka ma zdobyć uznanie i doświadczenie?” powiedziała.
Gwiazda serialu Madame Web Dakota Johnson nie jest niewidoma, a Anya-Taylor Joy, znana z serialu Furiosa , nie jest bez kończyny.
Zbyt często w filmach i programach telewizyjnych obsadzani są pełnosprawni aktorzy, twierdzi Ariel Simms, prezes i dyrektor generalny Disability Belongs, organizacji non-profit działającej na rzecz poprawy reprezentacji osób z niepełnosprawnościami w rozrywce. Jedna z analiz wykazała, że ponad 95% postaci z niepełnosprawnościami zostało zagranych przez pełnosprawnych aktorów.

A gdy pełnosprawni aktorzy grają postacie niepełnosprawne, może to prowadzić do nieautentycznych lub przeładowanych stereotypami przedstawień – mówi Simms – na przykład, postać z autyzmem jest przedstawiana jako nieprzystosowany społecznie geniusz.
Według Simmsa najlepszym rozwiązaniem dla producentów jest zatrudnianie osób niepełnosprawnych — zarówno na planie, jak i poza nim, na każdym poziomie.
„To może mieć ogromne znaczenie” – powiedział Simms. „Ostatecznie prowadzi to do bardziej autentycznego przedstawienia na ekranie, niezależnie od tego, czy historia dotyczy niepełnosprawności, czy nie”.
Ich organizacja współpracowała z takimi produkcjami, jak niedawny film Marvela „Eternals” i serial NBC „ New Amsterdam” , aby pomóc w autentycznym przedstawieniu niepełnosprawności na ekranie. Na przykład w przypadku „Eternals” współpracowała z kadrą zarządzającą, pomagając im odpowiedzieć na wszelkie pytania dotyczące opowiadania takich historii. Pomaga to uniknąć przypadkowego utrwalania przestarzałych i szkodliwych stereotypów, mówi Simms.
Towgood twierdzi, że kolejnym elementem rozwiązania jest chęć osób pracujących w branży do „podjęcia ryzyka” w przypadku historii poruszających temat niepełnosprawności.
Filmy takie jak „Coda” są dobrym przykładem tego, co się dzieje, gdy opowiada się wartościowe historie o niepełnosprawności – mówi Towgood – zdobywają Oscary. Film – opowiadający o nastolatce, która jako jedyna w swojej czteroosobowej rodzinie słyszy – zdobył Oscary w 2022 roku za najlepszy film i najlepszy scenariusz adaptowany, a Troy Kotsur otrzymał nagrodę dla najlepszego aktora drugoplanowego za swoją rolę.
„Ludzie są zainteresowani oglądaniem historii osób niepełnosprawnych. Myślę, że po prostu potrzeba na to więcej miejsca” – powiedział Towgood.
cbc.ca