Afrykańska sieć hotelowa osiąga rekordowe wyniki, a Marriott, Hilton i Radisson się rozwijają

Choć skala realizacji projektów na najważniejszych rynkach jest imponująca, powodzenie realizacji projektów hotelowych zależeć będzie od przezwyciężenia dokuczliwych problemów z finansowaniem i nierównej infrastruktury.
Rozwój sektora hotelowego w Afryce osiągnął niespotykany dotąd poziom, ponieważ grupy hotelowe, takie jak Marriott, Hilton i Radisson, ścigają się, aby zaistnieć na najszybciej rozwijających się rynkach kontynentu, szczególnie w Egipcie i Maroku.
W przygotowaniu jest 577 projektów hotelowych, w sumie około 105 000 pokoi. To oznacza wzrost o 13,3% w porównaniu z ubiegłym rokiem, zgodnie z raportem W Hospitality Group, nigeryjskiej firmy doradczej. To rekordowy pipeline, powiedziała firma konsultingowa.
„Afryka ma wiele niewykorzystanych zasobów, piękno, dziką przyrodę, a potencjał jest niesamowity” — powiedział Skift Carlos Khneisser, wiceprezes ds. rozwoju Hilton na Bliskim Wschodzie i w Afryce.
Egipt jako największy rynekW Afryce Północnej liczba projektów wzrosła o 23% w porównaniu z rokiem poprzednim.
Egipt pozostaje największym rynkiem na kontynencie, z 143 hotelami w budowie. W 2024 r. odnotowano tam rekordową liczbę 15,7 mln turystów, przekraczającą poziom sprzed pandemii.
Minister turystyki Egiptu niedawno stwierdził, że kraj ten zmaga się z „poważnym problemem” niedoboru pokoi hotelowych.
Hilton, Marriott International i Radisson w Egipcie stawiają na dwojakie podejście, równoważąc rozwój ośrodków wypoczynkowych nad Morzem Czerwonym z
skift.