Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

England

Down Icon

Zamieniłem Wielką Brytanię na zachwycającą rajską wyspę, gdzie willa kosztuje 40 funtów tygodniowo, a benzyna 2,50 funta – możesz to zrobić również

Zamieniłem Wielką Brytanię na zachwycającą rajską wyspę, gdzie willa kosztuje 40 funtów tygodniowo, a benzyna 2,50 funta – możesz to zrobić również

KAŻDEGO weekendu po porannej kąpieli w morzu Sarah Burghard zajada się śniadaniem w lokalnej restauracji, po czym udaje się do salonu manicure.

Po relaksującym lunchu na plaży pójdzie na masaż lub zabieg na twarz, ponieważ tak właśnie wygląda jej życie, odkąd podjęła decyzję o przeprowadzce na małą, idylliczną wyspę po drugiej stronie świata.

Kobieta w okularach przeciwsłonecznych na łódce.
Sarah Burghard opuściła Bristol w październiku ubiegłego roku, aby zamieszkać na rajskiej wyspie. Zdjęcie: Sarah Burghard
Scena tropikalnej plaży z łodziami na wodzie.
Postanowiła przeprowadzić się na Lombok, u wybrzeży Bali, ponieważ koszty życia są tam zadziwiająco niskie. Zdjęcie: Sarah Burghard
Kobieta jedząca śniadanie na plaży.
Każdego weekendu jada śniadanie w lokalnej restauracji. Autor: Sarah Burghard
Kobieta na skuterze i patrząca na wodę.
Za bak benzyny do skutera zapłaciła zaledwie 2,50 funta. Zdjęcie: Sarah Burghard

Jednak zwykłe, słoneczne dni jak ten nigdy nie są dla niej zbyt dużym wydatkiem, ponieważ Sarah, 57-latka pochodząca z Bristolu , od października ubiegłego roku mieszka na wyspie Lombok w Indonezji .

Koszty życia na wyspie położonej u wybrzeży Bali są zadziwiająco niskie.

Za bak benzyny do skutera płaci zaledwie 2,50 funta, za lunch na plaży płaci tylko 70 pensów, a za zrobienie paznokci i masaż może zapłacić zaledwie 10 funtów.

Kawa i śniadanie dla dwóch osób kosztują mniej niż 1 funta, a za napój bezalkoholowy trzeba zapłacić 50 pensów.

I chociaż wciąż nie podjęła decyzji, czy w przyszłości wróci do Wielkiej Brytanii, mówi: „Uwielbiam Lombok. Jest tanio i pięknie, a życie toczy się tu wolniej. Poza tym nie jestem taka jak wielu moich znajomych w Wielkiej Brytanii, którym życie jest ciężkie, bo wszystko jest tam drogie.

„Masaż kosztuje 5 funtów, więc możesz mieć trzy lub cztery w tygodniu. Jeśli kolacja kosztuje 7 funtów, mogę wychodzić każdego wieczoru.

„Kiedy rozmawiam ze znajomymi w domu, mówią: 'Nie wracaj!'

„Wydaje się, że kryzys finansowy w Wielkiej Brytanii się pogłębia.

„Jedną z moich głównych motywacji jest pomoc innym w znalezieniu lepszej równowagi między pracą a życiem prywatnym, a może nawet w podjęciu podobnego kroku, jak ja”.

Z niedawnego badania przeprowadzonego przez Urząd Statystyk Narodowych wynika, że ​​87 procent dorosłych w Wielkiej Brytanii uważa koszty utrzymania za istotną kwestię, a około jedna czwarta ankietowanych przyznała, że ​​nie byłaby w stanie zapłacić dużego, nieoczekiwanego rachunku.

Sarah jednak nie podziela tych zmartwień – jej obecny czynsz za willę z dwiema sypialniami wynosi 166 funtów miesięcznie, a rachunki za gaz i prąd wynoszą w sumie 50 funtów miesięcznie – wliczając klimatyzację.

Rzuciłam pracę kelnerki w Londynie i przeprowadziłam się na Rajską Wyspę, gdzie czynsz wynosi 200 funtów, a randki z mężczyznami wiążą się z plażą

Obie kwoty stanowią ułamek miesięcznych wydatków, jakie ponosiła wcześniej.

Wyjaśnia: „Wynajmuję mój nowy dom za 2000 funtów rocznie, płacąc z góry – znacznie mniej niż 800 funtów miesięcznie za kredyt hipoteczny, który płaciłam w Wielkiej Brytanii.

„Mój lek kosztuje mnie 2,50 funta, czyli tyle samo, ile płacę za bak benzyny do skutera, podczas gdy cena śniadania dla dwóch osób może wynieść zaledwie 1 funta.

„Przyrządzanie jedzenia na moich oczach na plaży kosztuje mnie tylko 70 pensów.

„To niesamowite, gdy się o tym pomyśli i porówna to z Wielką Brytanią”.

Kobieta siedzi na tarasie i popija drinka.
Brytyjczyk płaci obecnie 166 funtów miesięcznie za willę z dwiema sypialniami na wyspie Lombok. Zdjęcie: Sarah Burghard
Kobieta w turkusowej sukience idąca ścieżką otoczoną różowymi kwiatami.
Sarah przyciągnął również „pokój, piękno i kultura” wyspy. Autor: Sarah Burghard
Ilustracja porównująca tygodniowe koszty życia w Wielkiej Brytanii i na Lombok.

W 2020 r., podczas pandemii COVID-19 , Sarah przeszła na pracę online, a niskie koszty utrzymania oznaczają, że praca Sarah jako projektantki wnętrz wiąże się z bardzo niskimi kosztami ogólnymi.

Mówi: „Kluczowym czynnikiem jest możliwość stworzenia sobie źródła dochodu online”.

Sarah, która była mężatką przez 20 lat i rozwiodła się w 2013 roku, postanowiła ponownie przemyśleć, czego chce od życia, po śmierci swojej mamy Sue, mającej wówczas 87 lat, w 2023 roku.

Już wcześniej dużo podróżowała, zanim urodziła synów w wieku 26 i 22 lat.

Jedzenie ugotowane na moich oczach na plaży kosztuje tylko 70 pensów. To niesamowite, gdy się o tym pomyśli i porówna z Wielką Brytanią

Po wielokrotnych wizytach na wyspie Lombok na przestrzeni lat Sarah twierdzi, że przyciągnął ją „spokój, piękno i kultura” tego miejsca, a także niskie ceny.

Pod koniec zeszłego roku podjęła decyzję o przeprowadzce na stałe.

Będzie mogła pozostać w kraju do końca roku na podstawie swojej obecnej wizy, a następnie będzie mogła zdecydować o jej przedłużeniu.

Lombok ma niewielką populację liczącą około 4000 osób, a gdyby Sarah zdecydowała się przeprowadzić tam na stałe, proces ten zająłby jej około pięciu lat.

„Rozmyślałam o tym, jak wspaniale tam spędziłam czas i jak dobrze to wpłynęło na moją duszę. Poczułam się odświeżona” – wyjaśnia.

„Porozmawiałem z synami i powiedziałem, że nie potrzebuję ich zgody na przeprowadzkę, ale chcę ich błogosławieństwa.

„Widzieli, że jestem pełen energii i szczęścia, i oboje powiedzieli mi, żebym spróbował”.

Po zakończeniu dotychczasowego życia w Bristolu Sarah wynajęła swoje mieszkanie nad portem i w październiku 2024 r. przeprowadziła się tam 14-godzinnym lotem.

Zbliżając się do wieku emerytalnego „bez otrzymania dużej sumy pieniędzy” Sarah poczuła, że ​​to właściwy czas i od tamtej pory świetnie się czuje w swoim obecnym miejscu pracy.

„Tutaj koszty życia stanowią jedną dziesiątą kosztów w Bristolu, a moje zdrowie psychiczne poprawiło się o sto procent, ponieważ nie odczuwam lęku o przyszłość i nie martwię się ciągle o pieniądze ” – wyjaśnia.

„Godzinny masaż kosztuje 10 funtów, podczas gdy w Bristolu kosztowałby 90 funtów za 45 minut. Nawet wizyta w luksusowym kinie kosztuje 5 funtów, wliczając w to fotele odchylane i obsługę kelnerską.

„Wydaję 40 funtów tygodniowo na jedzenie, czyli połowę tego, co wydawałem w Wielkiej Brytanii.

„Moja powtórna recepta kosztuje 2,50 funta, podczas gdy w domu kosztuje 9,90 funta – jak to możliwe, że dokładnie ten sam produkt jest o wiele droższy?”

Tymczasem mieszkańcy Wielkiej Brytanii zostali w zeszłym miesiącu ostrzeżeni, że w najbliższej przyszłości nastąpią podwyżki cen żywności i energii .

Jednym z luksusów, jakie zapewniły Sarze niższe koszty utrzymania, jest czas i wolność od zmartwień.

Nie wygląda to dobrze dla osoby w moim wieku pobierającej emeryturę w Wielkiej Brytanii, nie zajdzie to daleko

Mówi: „Kiedy byłam młodsza, pogodziłam się z tym, że życie jest ciężką harówką i wzięłam na siebie tę odpowiedzialność, ale w którym momencie człowiek zyskuje wolność, żeby cieszyć się życiem?

„Moje dni mogą być krótkie – nikt tego nie wie – i chciałam zmiany”.

Obawy związane z emeryturą również odegrały rolę w jej decyzji o przeprowadzce na drugi koniec świata.

Mówi: „Nie wygląda to dobrze dla osoby w moim wieku pobierającej emeryturę w Wielkiej Brytanii, nie zarobi na tym wiele.

„Ironią jest to, że ludzie tutaj chcieliby mieć bilet lotniczy, żeby pojechać i zamieszkać w rozwiniętym świecie zachodnim, gdzie zarabialiby minimalną stawkę 12 funtów za godzinę, czyli tyle, ile wynosi dzienna stawka tutaj, więc to skomplikowany system gospodarczy”.

Mimo odległości Sarah wie, że w razie nagłych wypadków rodzinnych będzie mogła wrócić do Wielkiej Brytanii w ciągu 24 godzin. Jednak po sześciu miesiącach nie jest jeszcze gotowa myśleć o wyjeździe.

Jednak, mimo że przyjaciele i rodzina bardzo ją wspierają w tej decyzji, nie mogli się z nią odwiedzić.

Mówi: „Nikt nie może sobie pozwolić na wzięcie urlopu w pracy, dlatego przyjaciele i rodzina jeszcze nie odwiedzili. Wiele osób nie ma elastycznych środowisk pracy, co oznacza, że ​​mogą wziąć urlop.

„Ale rozmawiamy regularnie, czasami częściej niż gdybym był w Bristolu”.

Dodaje: „Robię to, co wiele osób myśli, że chce robić. Chcę zachęcić innych, aby podjęli ryzyko i spróbowali – to moje złote lata.

„Nie twierdzę, że opuszczam Wielką Brytanię. Robię to krok po kroku.

„W tej chwili to dopiero początek mojej przygody tutaj.”

  • Śledź przygody Sarah @sarah_burghard_designs na Instagramie
Kobieta o blond włosach w czarnej skórzanej kurtce nocą.
Nie jest jeszcze gotowa na rozważenie powrotu do Wielkiej Brytanii. Zdjęcie: Sarah Burghard
thesun

thesun

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow