Przełom w zdrowiu serca – eksperci odkryli, że codzienny styl życia jest powiązany z największą na świecie przyczyną zgonów

Opublikowano: | Zaktualizowano:
Choroby serca są najczęstszą przyczyną zgonów na świecie, zabijając 20 milionów ludzi rocznie. Naukowcy uważają, że powszechna bakteria, która bytuje w jamie ustnej i jelitach, może odgrywać kluczową rolę w zdrowiu serca.
Naukowcy w Finlandii przeanalizowali próbki złogów tłuszczu, zwanych blaszkami miażdżycowymi, które gromadzą się w tętnicach i ograniczają przepływ krwi do serca.
Próbki pobrano od ponad 100 osób, które zmarły na zawał serca, i od 100 innych, które przeszły operację usunięcia blaszek miażdżycowych z tętnic.
Zespół zbadał płytkę nazębną pod kątem obecności szkodliwych bakterii. W ponad 40% próbek płytki z obu grup znaleziono DNA paciorkowca Viridians, który bytuje w jamie ustnej i przewodzie pokarmowym.
Bakteria paciorkowców zielenicowych (Viridians) występuje naturalnie w jamie ustnej większości Amerykanów , ale jest zazwyczaj nieszkodliwa dla zdrowych osób.
U uczestników badania bakterie występowały głównie w formie biofilmu, czyli społeczności organizmów, osadzonej w ścianach tętnic, gdzie pozostają uśpione, uniemożliwiając wykrycie przez układ odpornościowy.
Jednak u osób z obniżoną odpornością lub cierpiących na choroby przewlekłe organizmy te mogą wydostać się z biofilmu i prowadzić do takich schorzeń, jak zapalenie wsierdzia, czyli zakażenie wewnętrznej wyściółki serca powodujące stan zapalny, uszkodzenie tkanki serca i blokady.
Kiedy zakażona tkanka oderwie się od zastawki serca, przedostaje się do krwiobiegu i może dostać się do tętnicy wieńcowej, blokując przepływ krwi i ostatecznie prowadząc do zawału serca.
Na podstawie wyników eksperci apelują do Amerykanów o dbanie o prawidłową higienę jamy ustnej, w tym szczotkowanie i nitkowanie zębów dwa razy dziennie oraz regularne wizyty kontrolne u dentysty w celu ograniczenia ilości paciorkowców Viridians w jamie ustnej.
Naukowcy z Finlandii odkryli, że powszechna bakteria występująca w jamie ustnej może być powiązana z największą przyczyną zgonów w Ameryce, chorobami serca (zdjęcie stockowe)
Dr Pekka J Karhunen, autor badania i profesor na Wydziale Medycyny i Technologii Medycznych Uniwersytetu w Tampere w Finlandii, powiedział w wywiadzie dla Medical News Today : „Naszym celem jest wykazanie, że w blaszkach miażdżycowych znajduje się biofilm składający się z wielu bakterii. Badamy również możliwość, że wapnienie biofilmu — które ma miejsce na powierzchni zębów — może również mieć związek z wapnieniem tętnic wieńcowych”.
Wyniki badań wskazują, że niemal co trzeci Amerykanin (83 miliony) cierpi na jakąś formę choroby układu krążenia, w tym chorobę wieńcową, niewydolność serca, zawał serca i udar.
Władze służby zdrowia szacują, że do 2050 roku ponad 60 procent Amerykanów będzie cierpieć na jakąś formę choroby serca.
Choroby układu krążenia odpowiadają za jedną trzecią zgonów (1 milion) w USA, co czyni je główną przyczyną zgonów.
Nowe badanie, którego wyniki opublikowano w zeszłym miesiącu w czasopiśmie Journal of the American Heart Association , objęło analizę próbek blaszki miażdżycowej pobranych od 121 osób, u których wystąpiła nagła śmierć sercowa.
Średni wiek uczestników wyniósł 63 lata, a prawie trzech na czterech to mężczyźni.
Uczestnicy tej grupy mieli średni wskaźnik masy ciała (BMI) wynoszący 30, co wskazuje na otyłość, jedną z głównych przyczyn chorób serca.
Zespół badawczy przyjrzał się również 96 innym osobom, u których wykonano endarterektomię, czyli zabieg chirurgiczny polegający na usunięciu blaszki miażdżycowej z wewnętrznej wyściółki tętnicy.
Średni wiek uczestników w tej grupie wynosił 69 lat, a 72% z nich stanowili mężczyźni. Ich średnie BMI wynosiło 27, co wskazywało na nadwagę, ale nie otyłość.
Najnowsze dane CDC pokazują, że w stanach południowych ryzyko wysokiej śmiertelności z powodu chorób serca jest większe
Zespół odkrył, że 66 procent próbek płytki nazębnej pobranych od osób zmarłych zawierało bakterie, a w przypadku grupy poddanej zabiegowi chirurgicznemu stwierdzono je w 58 procentach.
Jednak najpowszechniejszą bakterią w obu grupach były paciorkowce z grupy viridans (streptococcal) jamy ustnej. Wykryto je u 42% zmarłych pacjentów i 43% pacjentów poddanych zabiegowi chirurgicznemu.
W normalnych, drożnych tętnicach było mniej bakterii.
Dr Karhunen powiedział: „Wiadomo, że paciorkowce zieleniące jamy ustnej działają jako wczesni kolonizatorzy w procesie tworzenia się biofilmu nazębnego, znanego jako płytka nazębna.
„To oznacza, że paciorkowce mogą nie znajdować się tam same – możliwe, że jest to biofilm składający się z wielu bakterii”.
Zauważył, że bakterie znajdujące się w biofilmie „są bezpieczne wewnątrz galaretowatej osłony i nie wyrządzają żadnej szkody organizmowi ludzkiemu”.
Dodał jednak, że „sytuacja zmienia się diametralnie”, gdy biofilm zostaje aktywowany przez infekcję lub inną przyczynę, w wyniku czego bakterie rozprzestrzeniają się na płytkę nazębną, wywołując stan zapalny i zakrzepy krwi.
Chloe Burke doznała zawału serca w wieku 21 lat podczas kibicowania na Uniwersytecie w Houston z powodu niezdiagnozowanej wrodzonej wady serca
Matias Escobar, widoczny na zdjęciu pośrodku, omal nie zginął podczas zawodów triathlonowych w Nowym Jorku w 2023 roku w wieku 38 lat
Bakterie mogą doprowadzić do zapalenia wsierdzia, czyli zakażenia wewnętrznej wyściółki serca i jego zastawek, na które choruje od 10 000 do 30 000 Amerykanów rocznie.
Schorzenie to powoduje, że nieregularne narośla złożone z zarazków i fragmentów komórek tworzą w sercu grudki zwane wegetacjami, które mogą się oderwać i przedostać do mózgu, płuc, nerek lub tętnic, powodując niewydolność serca, udar, zawał serca i zakrzepy krwi.
Naukowcy ostrzegają, że wyniki nie są ostateczne.
Zaznaczyli jednak, że badają „możliwość opracowania szczepionki przeciwko tworzeniu się biofilmu i zakrzepicy wywołanej przez bakterie”.
Dr Elizabeth Klodas, dyrektor medyczny i założycielka Step One Foods, powiedziała w wywiadzie dla Prevention, że wyniki badań przypominają, iż „różne układy naszego organizmu są ze sobą powiązane”.
Dodała: „Regularne kontrole stomatologiczne, szczotkowanie zębów i nitkowanie ich są dobre nie tylko dla naszych ust, ale i dla naszego serca”.
Daily Mail