Administracja Trumpa ponosi porażkę w sądach federalnych
Przezabawna farsa „Kanapka kontra świat”, zaprezentowana na scenie w Waszyngtonie przez znaną impresario Jeanine Pirro, trafiła w środę do ledwo rozumiejącego ławy przysięgłych. Nie poprzedziło to jednak mów końcowych, które bardziej przemawiały do Abbotta i Costello niż do sprawy Marbury kontra Madison. A w czwartek rozegrał się długo oczekiwany finał. Z CBS News :
Uniewinnienie Seana Dunna nastąpiło po tym, jak prokuratorzy federalni nie zdołali uzyskać aktu oskarżenia przeciwko niemu przez wielką ławę przysięgłych w Waszyngtonie bezpośrednio po incydencie. Zamiast tego postawiono mu zarzut napaści na tle seksualnym za rzekome napaść, stawianie oporu, sprzeciwianie się, utrudnianie, zastraszanie i utrudnianie pracy funkcjonariuszowi federalnemu.
Domniemana ofiara nie przysporzyła sobie żadnych korzyści podczas zeznań.
Ku śmiechowi zgromadzonych na sali sądowej, Lairmore powiedział, że „czuł to przez kamizelkę kuloodporną” i „eksplodowało na nim”. Dodał, że „czuł zapach cebuli i musztardy” na swoim mundurze, a później tej samej nocy miał nawet sznurek cebulowy wiszący przy policyjnym radiu. Musztarda z fast foodu, jak powiedział, poplamiła mu koszulę.
Ława przysięgłych najwyraźniej zastosowała wówczas starą zasadę prawną „ Num hic homo locutur? Quando es prandium? ” („Czy ten facet żartuje? Kiedy jest lunch?”) i wydała nieunikniony werdykt.
Tymczasem w innym miejscu okręgu Lindsey Halligan wciąż walczy o rozpatrzenie prawdziwych spraw, oskarżając Jamesa Comeya o... coś. Sędzia w jakiś sposób broni się przed ostatnimi ciosami, by powstrzymać Halligan przed podjęciem działań. Z „The Washington Post” :
Sędzia Sądu Rejonowego USA William E. Fitzpatrick określił sposób postępowania Departamentu Sprawiedliwości w sprawie oskarżenia Comeya jako „wysoce nietypowy” i nakazał jego prawnikom przekazanie szeregu potencjalnych dowodów do końca czwartku. Materiały te obejmują pełne transkrypcje wrześniowego wystąpienia prokurator Lindsey Halligan przed wielką ławą przysięgłych, która oskarżyła Comeya o składanie fałszywych zeznań i utrudnianie postępowania kongresowego.
„To nie jest typowa sprawa” – powiedział Fitzpatrick. „W tej chwili mamy raczej nastawienie, że najpierw należy postawić zarzuty, a dopiero potem przeprowadzić śledztwo”. Sędzia wygłosił tę reprymendę pod koniec w dużej mierze proceduralnego przesłuchania, podczas gdy Departament Sprawiedliwości przygotowuje się do rozprawy, która ma się odbyć na początku przyszłego roku. Adwokaci Comeya zaprzeczyli zarzutom i wnieśli o ich oddalenie , argumentując, że zostały one postawione w odpowiedzi na bezpodstawne żądania prezydenta Donalda Trumpa, by Departament Sprawiedliwości zajął się jego odwiecznym przeciwnikiem.
Ślad, który na pewno pozostanie.
Tymczasem seria porażek administracji w sądzie federalnym trwa. Z WTTW:
Ellis orzekł, że istnieją liczne dowody na to, że agenci federalni naruszyli prawa mieszkańców Chicago, gwarantowane Pierwszą Poprawką do Konstytucji, do wolności słowa i zgromadzeń, protestując przeciwko temu, co administracja Trumpa nazywa „Operacją Midway Blitz”, a jednocześnie w niedopuszczalny sposób utrudniali swobodne praktykowanie religii, stosując siłę wobec duchownych. „Użycie siły szokuje sumienie” – powiedział Ellis. „To zachowanie nie ma żadnych oznak, że się zakończy”.
Ellis wielokrotnie powtarzał, że agenci federalni, w tym szef Straży Granicznej Greg Bovino, kłamali na temat zagrożenia, jakie stwarzali protestujący, i ich zachowania na ulicach Chicago. Agenci federalni „bez żadnego rozróżnienia” strzelali do mieszkańców Chicago gazem łzawiącym, atakowali ich, bili, uderzali kulkami pieprzowymi i celowali do nich bronią. „Uważam, że dowody przedstawione przez rząd są po prostu niewiarygodne” – powiedział Ellis.
Moim zdaniem, sam rząd nie jest wiarygodny. Ale to tylko moje zdanie.
esquire

