Gabrielle Union i Dwyane Wade o stylu dla par, modzie jesiennej i ich obsesjach na punkcie Amazon

„Mam problem” – wyznaje Gabrielle Union w wywiadzie dla ELLE. „Robię zakupy online”. A teraz, kiedy może szybko przeglądać produkty Saks na Amazonie , przyznaje, może to być jeszcze większy problem. „Prawdopodobnie bardziej dla mojego księgowego niż dla kogokolwiek innego”.
Wielokrotnie nagradzana aktorka i założycielka marka kosmetyków do włosów Flaless szczerze opowiedziała o kolacji na świeżym powietrzu w restauracji Swifty's w Hedges Inn w East Hampton. Po raz pierwszy od ogłoszenia doniosłego partnerstwa, Saks on Amazon zgromadził znawców mody i osoby z towarzystwa, aby wspólnie świętować. Oprócz przekąsek i koktajli, wieczór upłynął pod znakiem zachwycających stylizacji, zwłaszcza od Naomi Watts, Union i jej męża, Dwyane'a Wade'a.

Para wyraźnie cieszy się wygodą starannie dobranych produktów Saks, dostępnych teraz na Amazonie. „Do tej pory nie lubiłem zakupów” – wyznał Wade. „Kiedy w sklepie jest ich za dużo, tracę zapał. Ale kiedy są specjalnie dla mnie dobrane? Łatwo jest czerpać przyjemność z samego procesu”.
Union zgadza się: „Dostajesz wszystkie korzyści szybkiej dostawy Prime, a do tego różnorodność i luksus Saks. To po prostu niesamowite”.
Oboje opowiedzieli też o swoim dopasowanym stylu. „Ubieramy się po przeciwnych stronach pokoju i jakoś do siebie pasujemy, ale to nigdy nie jest zaplanowane” – mówi Union. Wade dodał: „Kiedy jesteś sama, możesz nosić, co chcesz. Ale kiedy jesteście razem, ona musi błyszczeć. A ja jestem tam tylko po to, żeby ją uzupełniać”.
A co jest na ich listach życzeń na nadchodzący sezon? „Te cholerne [Stella McCartney] „Torby Ryder trzymają mnie w garści” – zaśmiała się Union, wymieniając zamsz, skórę węża i czarne warianty, które już ma w koszyku. Pochwaliła też projektantkę Johannę Ortiz za jej jedwabne sukienki maxi. „Sprawiają, że czujesz się seksownie, ale też pozwalają jeść. Są wyrozumiałe, ale wciąż latają – jakbyś weszła do pokoju i powiedziała »cześć«”.
Wade tymczasem stawia na to, co nazywa „cichym komfortem” na jesień. „Szukam uniwersalnych ubrań, które dobrze się komponują. Fear of God to jedna z marek, które to rozumieją”.
A jeśli chodzi o wręczanie prezentów, para ma już swoje role do odegrania. „Świetnie sobie radzę, jeśli masz ograniczony budżet” – zażartował Union. Wade natomiast twierdzi, że ma szeroki wachlarz możliwości. „Działam w obu dziedzinach: w haute couture i przystępnej elegancji. I słucham. To klucz do dobrych prezentów”.
Niezależnie od tego, czy szukasz czegoś na randkę, czy planujesz własną jesienną garderobę, Union i Wade mają wszystko, czego potrzebujesz. I tak, zrobiliśmy notatki. Sprawdź ich ulubione propozycje Saks na Amazon poniżej.
elle