Nocna prohibicja w całym kraju? Minister komentuje propozycję Lewicy

W godzinach nocnych sprzedaż alkoholu powinna być ograniczona. To dobry, słuszny kierunek - oświadczył w "Graffiti" minister sportu Jakub Rutnicki. W ten sposób zareagował na propozycję Lewicy, która zakłada wprowadzenie nocnej prohibicji w całym kraju. Polityk KO skomentował też wydarzenia na sesji warszawskiej rady miasta, oceniając, że "może forma nie była taka jak być powinna".
Lewica złożyła projekt ustawy dotyczący zakazu nocnej sprzedaży alkoholu m.in. na stacjach benzynowych na terenie całego kraju. O propozycję pytany był we wtorkowym wydaniu programu "Graffiti" minister sportu, polityk KO Jakub Rutnicki.
- Nad każdym projektem trzeba rozmawiać i trzeba tę sprawę rozwiązać systemowo - stwierdził rozmówca Grzegorza Kępki.
Nocna prohibicja na terenie całego kraju? Nowy projekt Lewicy, minister komentuje- To, że my mamy gigantyczny problem jeśli chodzi o spożywanie alkoholu, to nie podlega dyskusji. To nie jest dobra informacja, ile "małpek" dziennie sprzedaje się w Polsce i jak destrukcyjnie wpływa alkohol na kondycję całego społeczeństwa. Musimy o tym rozmawiać i przygotowywać dobre rozwiązania. Jesteśmy otwarci do konstruktywnej dyskusji - podkreślał Rutnicki.
Dopytywany o sytuację w Warszawie, polityk stwierdził, że jest to decyzja tamtejszych władz. - Uważam, że takie sprawy powinny być wypracowywane w ciszy gabinetu, a nie na sesji, ale to są kwestie dotyczące poszczególnych miast i pozostawiam to radnym. Może nie była to forma taka, jak być powinna - ocenił minister sportu.
ZOBACZ: Burza wokół nocnej prohibicji. Kierwiński: Nie przebiliśmy się skutecznie
Grzegorz Kępka zapytał też o ostatnie wypowiedzi w tej sprawie premiera Donalda Tuska oraz Marcina Kierwińskiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz szefa warszawskich struktur KO.
- Zawsze rację ma Prezes Rady Ministrów. W pełni podpisuję się pod jego słowami - oświadczył Rutnicki.
"Słuszny kierunek". Jakub Rutnicki o ograniczeniu sprzedaży alkoholuMinister pytany był też o wyniki sondażu IBRiS dla PAP na temat ograniczenia sprzedaży alkoholu w Polsce. Wskazuje on, że niemal 70 proc. respondentów popiera wprowadzenie zakazu nocnej sprzedaży alkoholu.
- To jest problem. Chodzimy nocami po mieście, na spacery, widzimy, co się dzieje przy sklepach, gdzie jest sprzedawany alkohol. To, że ten alkohol w godzinach nocnych powinien być ograniczony - uważam to są dobre, słuszne kierunki, bo miasta, które wprowadzają takie pilotażowe programy mają z tym dobre doświadczenia - zauważył Rutnicki.
ZOBACZ: Konflikt na linii Trzaskowski-Kierwiński? Jest komentarz Donalda Tuska
- Polacy muszą czuć się bezpieczni, szczególnie w swojej okolicy, a ograniczenie spożywania alkoholu na pewno dobrze wpłynie na kondycję nas wszystkich - podkreślał.
Minister dodał, że "jeśli chodzi o uzgodnienia koalicyjne, będziemy na ten temat rozmawiać". - Jest problem, ja się tu w pełni zgadzam. Nadużywanie alkoholu w Polsce jest poważnym problemem, a możliwość jego zakupu w godzinach nocnych też jest problematyczna. Uważam, że ta sprawa, w ten czy inny sposób, powinna zostać załatwiona - powiedział Rutnicki.
Burza po decyzji w Warszawie. Nocna prohibicja w dwóch dzielnicachW miniony czwartek stołeczni radni nie zgodzili się na wprowadzenie nocnej prohibicji na terenie całego miasta. Przyjęli natomiast stanowisko, które zakłada wprowadzenie pilotażowo zakazu w dwóch dzielnicach: Śródmieściu i Pradze-Północ. Ograniczenie sprzedaży miałoby obowiązywać w sklepach i na stacjach benzynowych.
ZOBACZ: Decyzja ws. nocnej prohibicji w Warszawie. "PO zaliczyła strzał w kolano"
W przeprowadzonych przez miasto konsultacjach społecznych ponad 80 procent warszawiaków było za wprowadzeniem nocnej prohibicji. Również badanie opinii mieszkańców - Barometr Warszawski - wskazało, że ponad 60 procent mieszkańców jest za nocnym ograniczeniem sprzedaży alkoholu.

polsatnews