Nadmorska wioska w Wielkiej Brytanii znika w morzu i plan rozwiązania tego problemu za 15 mln funtów


Mała nadmorska wioska w Wielkiej Brytanii, słynąca z urwistych klifów i piasku o konsystencji cukru, jest w poważnym niebezpieczeństwie zniknięcia pod powierzchnią morza.
Od lat 90. XX wieku ponad 250 metrów linii brzegowej w Happisburgh w Norfolk uległo erozji. Jeśli tempo będzie się utrzymywać w tym alarmującym tempie, wioska, jaką jest teraz, znajdzie się pod wodą w ciągu zaledwie 30 lat.
Może to brzmieć jak coś z filmu o apokalipsie, ale dla mieszkańców, którzy dosłownie żyją na krawędzi - to przerażająca rzeczywistość. „To, co dzieje się w miejscach takich jak Happisburgh, to nie tylko prognoza - to proces, który już trwa” - wyjaśnia analityk klimatyczny dr Ian Richards. „Domy się zawaliły, drogi zniknęły, a linia klifu cofa się szybciej, niż ktokolwiek się spodziewał”.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Zrujnowany” brytyjski kurort nadmorski ujawnia 10,8 mln funtów na przywrócenie go do życia
W rozmowie wyłącznie z Mirror rzecznik North Norfolk District Council wyjaśnił, jak władze nieustannie pracują nad ochroną plaż i nadmorskich społeczności zagrożonych erozją. Przez ostatnie 15 lat kilka projektów przybrzeżnych miało na celu złagodzenie pogarszającej się katastrofy i pomoc mieszkańcom dotkniętym rozpadającymi się klifami.
„Rada współpracuje i będzie współpracować z partnerami, takimi jak Environment Agency i rząd krajowy, aby utrzymać obronę morską, gdzie to możliwe” – dodali. „Gdzie nie jest to możliwe lub wykonalne, Rada współpracuje ze społecznościami przybrzeżnymi, aby opracować, przygotować i przyjąć więcej opcji, aby pomóc społecznościom dotkniętym erozją wybrzeża”.

Coastwise - który rozpoczął się w 2022 r. i potrwa do 2027 r. w ramach Coastal Transition Accelerator Programme (CTAP) - jest jednym z nielicznych trwających projektów, które wciąż próbują pomóc mieszkańcom dostosować się do skutków erozji i zmian klimatu wzdłuż odcinka wybrzeża North Norfolk. Otrzymał 15 mln funtów od Defra, w ramach rządowego funduszu innowacyjnego o wartości 200 mln funtów, aby pomóc w „przejściu i przygotowaniu” społeczności przybrzeżnych w tym obszarze.
„Coastwise będzie współpracować z mieszkańcami i przedsiębiorstwami, aby przygotować się i zaplanować długoterminowo”, stwierdza inicjatywa. „Niektóre natychmiastowe zmiany będą wspierać długoterminową odporność społeczności w pobliżu wybrzeża”. Działania te mogą obejmować:
- „Wycofywanie” nieruchomości i obiektów najbardziej narażonych na erozję wybrzeża.
- Poprawa i wymiana uszkodzonych obiektów użyteczności publicznej, takich jak dostęp do plaży czy połączenia transportowe wzdłuż wybrzeża.
- Zastępowanie budynków publicznych lub będących własnością społeczności na obszarach zagrożonych rozwiązaniami umożliwiającymi ich wymianę, budynkami modułowymi lub innymi.
- Ponowne wykorzystanie gruntów w strefach erozji wybrzeża, np. tworzenie tymczasowych parkingów lub przywracanie naturalnych siedlisk.

„Działania mogą również obejmować współpracę z sektorem finansów i nieruchomości w celu zbadania metod finansowania, które pomogą społecznościom oddalić się od szybko erodujących obszarów” — dodał Coastwise. „Na przykład programy zachęcające do relokacji zagrożonej infrastruktury dla przedsiębiorstw i właścicieli domów”.
Po zakończeniu projektu mamy nadzieję, że społeczności w North Norfolk poczują, że mają „bardziej zrównoważoną przyszłość” i będą mogły uzyskać wsparcie pomagające im odejść od ryzyka. Inicjatywa ma również na celu zapewnienie radzie wystarczających zasobów i możliwości „oceny, znalezienia finansowania, zarządzania i dostarczenia skutecznych opcji adaptacji i przejścia dla swoich społeczności”.
Chociaż Coastwise nie zapewni rekompensaty za domy utracone w wyniku erozji, może być w stanie zaoferować wsparcie finansowe mieszkańcom, którzy muszą opuścić obszar zagrożony erozją wybrzeża. Obecnie w Happisburgh znajduje się około 600 nieruchomości, w których mieszka około 1400 osób.
Mimo ponurej przyszłości Happisburgh, Rada Parafii mówi, że turyści „zdecydowanie powinni odwiedzić” wioskę. „To wspaniałe miejsce na wakacje z fantastyczną plażą i piękną wioską” — dodał rzecznik.
Tę postawę przyjęli również miejscowi, w tym Maria Jennings – właścicielka pensjonatu, która jest przekonana, że wyzwania środowiskowe wioski nie odstraszą jeszcze turystów. „Znamy ryzyko, ale znamy też piękno” – powiedziała. „Ludzie przyjeżdżają tu, aby odpocząć, cieszyć się plażą i spacerować wzdłuż wybrzeża. Większość rozumie sytuację – po prostu chcą się nią cieszyć, póki jeszcze mogą”.
Masz historię do opowiedzenia? Napisz do nas na adres [email protected], aby mieć szansę na wyróżnienie.
Daily Mirror