Mahmoud Khalil po raz pierwszy trzyma na rękach małego synka, mimo sprzeciwów administracji Trumpa

Mahmoud Khalil , legalny rezydent USA zatrzymany przez administrację Trumpa za działalność pro-palestyńską, w czwartek po raz pierwszy mógł trzymać na rękach swojego małego synka.
Khalil, absolwent Uniwersytetu Columbia , został aresztowany w marcu przez agentów Immigration and Customs Enforcement. Pomimo posiadania zielonej karty i małżeństwa z obywatelką USA, administracja Trumpa stara się go deportować, twierdząc, że jego sprzeciw wobec wojny Izraela w Strefie Gazy stanowi zagrożenie dla interesów bezpieczeństwa narodowego USA.
Według Associated Press Khalil mógł spotkać się i potrzymać swoje dziecko w czwartek, nieco ponad miesiąc po jego narodzinach. Administracja Trumpa sprzeciwiła się spotkaniu, nalegając, aby ojciec i dziecko zostali „oddzieleni barierą z pleksi”, według AP .
Khalil, mieszkaniec Nowego Jorku, który jest przetrzymywany w Luizjanie, mógł również spotkać się ze swoją żoną, dr Door Abdalla, donosi The New York Times. Spotkanie odbyło się przed rozprawą w jego sprawie, podczas której prawnicy planowali argumentować, że będzie on w poważnym niebezpieczeństwie, jeśli zostanie deportowany.
Administracja Trumpa usiłowała deportować dziesiątki zagranicznych studentów, którzy, jak twierdzi, podważają interesy USA, wypowiadając się przeciwko działaniom Izraela. We wtorek sekretarz stanu Marco Rubio powiedział, że prawdopodobnie cofnął tysiące wiz, myląc pokojowy aktywizm — w tym jednego studenta piszącego artykuł redakcyjny w gazetce szkolnej — z brutalnym ekstremizmem.
salon