Samolot linii Republic Airways przerwał start, aby uniknąć kolizji na lotnisku LaGuardia z powodu pozornego braku komunikacji między kontrolerami

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na lotnisku LaGuardia, gdzie dwa samoloty niemal zderzyły się ze sobą w wyniku błędnej komunikacji między kontrolerami. 6 maja o 12:35 w nocy samolot American Eagle o numerze lotu AA4736, obsługiwany przez Republic Airways, musiał przerwać procedurę startową, aby zapobiec ewentualnej kolizji. Jak podaje ABC News, do incydentu doszło, gdy kontroler ruchu lotniczego wydał zgodę na start samolotu American Eagle, podczas gdy samolot United Airlines UA2657 znajdował się jeszcze na tym samym pasie startowym. Według danych Flight Radar 24, zanim samolot Republic Airways skutecznie wyhamował, oba samoloty zbliżyły się do siebie na odległość 0,27 mili. Kontroler potwierdził błąd, stwierdzając: „Brickyard 4736, przepraszamy, myślałem, że United dało zgodę dużo wcześniej” i polecił lotowi utrzymanie pozycji do czasu rozwiązania problemu z samolotem United. Wydarzenie to nastąpiło po poprzednim incydencie z lutego, gdy samolot linii Southwest na lotnisku Midway w Chicago wykonał odejście na drugi krąg po tym, jak samolot biznesowy przeciął pas startowy podczas podejścia do lądowania. W odpowiedzi na powtarzające się incydenty FAA wdraża ulepszone systemy bezpieczeństwa pasów startowych na różnych lotniskach w kraju. Jak podaje agencja AP, podczas przygotowań do startu samolotu Republic Airways kontroler naziemny na innej częstotliwości radiowej nakazywał samolotowi United, aby skierował się na inną drogę kołowania, ponieważ minął początkowy zjazd. W poniedziałek Federalna Administracja Lotnictwa i Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu wszczęły dochodzenia. Lotnisko LaGuardia jest jednym z 35 amerykańskich obiektów wyposażonych w ASDS-X, zaawansowany system radarowy FAA zaprojektowany w celu zapobiegania incydentom na pasie startowym. Pomimo tej technologii częstotliwość wtargnięć na pas startowy pozostaje stała i wynosi 30 na 1 milion operacji lotniskowych w ciągu ostatniej dekady. Pozostałe 490 lotnisk w USA działa w oparciu o wieże kontroli lotów, których personel nadal polega na podstawowym sprzęcie, w tym lornetkach, do monitorowania samolotów naziemnych. Sekretarz Transportu Sean Duffy zabiega o zatwierdzenie przez Kongres jego wielomiliardowego planu modernizacji infrastruktury kontroli ruchu lotniczego. W swoim ostatnim oświadczeniu Duffy skrytykował obecną technologię, opisując ją jako zależną od „miedzianego drutu i dyskietek”. LaGuardia zapowiedziało wdrożenie dodatkowych środków bezpieczeństwa w celu zapobiegania podobnym incydentom niemalże kolizyjnym. Ten incydent to kolejny z serii problemów lotniczych na największych lotniskach w USA.