Już ponad 800 przypadków zakażenia. Sanepid: to walka z czasem

- Szef śląskiego sanepidu dr Grzegorz Hudzik - Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Katowicach - poinformował, że instytucja przygotowała specjalne materiały, związane z letnim wypoczynkiem dzieci i młodzieży.
- Poinformował, że sanepid będzie organizatorów wypoczynku kontrolował i w uzasadnionych przypadkach może zostać podjęta decyzja o zakończeniu turnusu.
- Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Katowicach przypomniał jak postępować z produktami pokarmowymi, żeby nie zalęgły się w nich niebezpieczne bakterie oraz z kleszczami, tym bardziej, że w woj. śląskim odnotowano już ponad 800 przypadków zakażenia boreliozą.
Wspomniane specjalne materiały edukacyjne to poradniki, dotyczące zasad bezpiecznego wypoczynku, ulotki dla dzieci, młodzieży i rodziców, a także wskazówki dotyczące kąpielisk i ochrony zdrowia podczas wakacji.
- Musimy sprawdzić jako osoby dorosłe i odpowiedzialne za nasze dzieci, czy placówka oferująca wypoczynek dziecku, jest wpisana na listę placówek dopuszczonych przez kuratorium, czy była ona kontrolowana przez inspekcję sanitarną. Robimy takie kontrole przed sezonem, jako przygotowanie do świadczonych usług, jak również w trakcie trwania i reagujemy także na wszelkie sygnały ze strony rodziców i uczestników - stwierdził Grzegorz Hudzik w Radiu Katowice.
Jeśli potwierdzą zarzuty, może zapaść decyzja o zakończeniu turnusuZauważył, że w uzasadnionych przypadkach może zostać podjęta decyzja o zakończeniu turnusu - jeśli zarzuty zostaną potwierdzone.
W momencie, kiedy powstaje ognisko zakażenia pokarmowego, chociażby sowodowanego salmonellą i ono się rozprzestrzenia, nie pozostaje nic innego, niż taki turnus rozwiązać i dzieci muszą wrócić do domów
- wyjaśnił dr Grzegorz Hudzik.

Listę certyfikowanych organizatorów letnich wypoczynków można znaleźć na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz kuratoriów oświaty. Są tam informacje m.in. kto jest organizatorem danego turnusu, czy jest zarejestrowany i czy wszystko jest w porządku.
Grzegorz Hudzik: są także bakterie, które wolą namnażać się w chłodniach i lodówkachStacje sanitarno-epidemiologiczne biorą udział w ogólnoeuropejskiej kampanii pod nazwą "Safe2EatEu”, której celem jest zwiększanie świadomości na temat bezpieczeństwa żywności.
Według doktora Hudzika najczęstszym powodem zatruć pokarmowych jest złe obchodzenie się z produktami spożywczymi.
- Jedna generalna zasada, która nam powinna towarzyszyć, to przechowywać i przenosić produkty spożywcze, które kupujemy zgodnie z zaleceniami producenta, czyli zachowując tzw. łańcuch chłodniczy. Jeżeli kupimy dobry produkt i przetrzymamy go w opakowaniu w gorącym samochodzie, to mamy pewność, że tam bakterie będą się namnażały - zauważył w Radiu Katowice.
Podkreślił, że są także bakterie, które wolą namnażać się w chłodniach i lodówkach, jak np. Listeria monocytogenes. O wiele trudniej usunąć je z naszego środowiska, ponieważ często trafiają do naszych urządzeń chłodniczych i dobrze się tam czują. Należy więc ściśle dbać o higienę i czystość lodówek. Zaznaczył, że Listerioza jest szczególnie niebezpieczna dla kobiet w ciąży, noworodków i osób z obniżoną odpornością.
Ponad 800 nowych zachorowań na boreliozę w woj. śląskim. Im szybciej usuniemy kleszcza, tym lepiejWedług stanu na koniec maja br., w woj. śląskim stwierdzono 826 nowych przypadków zachorowania na boreliozę. Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Katowicach przypomniał na antenie, że jeżeli na skórze znajdziemy żerującego kleszcza, należy go usunąć samodzielnie, bądź u lekarza.
To jest walka z czasem. Im szybciej takiego kleszcza usuniemy, a mówi się, że jeżeli usuniemy go przed 12 godzinami, kiedy on się wczepił w naszą skórę, to ryzyko redukujemy prawie do 90 proc. przekazania z niego choroby
- wskazał szef śląskiego sanepidu.
Kleszcze trzeba jednak usunąć w sposób bezpieczny dla człowieka.
Dr Grzegorz Hudzik powiedział, że:
- każdy sposób mechaniczny usuwania kleszczy, czy to przy pomocy kleszczołapek czy też pęsety jest jak najbardziej polecany,
- absolutnie nie wolno wygniatać, smarować benzyną, masłem, tłuszczami, dlatego że wtedy prowokujemy tego kleszcza, żeby zawartość przewodu pokarmowego wpompował nam do skóry.
portalsamorzadowy