DFB Women: Czerwona kartka dla Kathrin Hendrich wywołuje niezrozumienie

Zaktualizowano 21 lipca 2025 r. - 8:01 Czas czytania: 2 min.
Kathrin Hendrich pociągnęła swoją przeciwniczkę za włosy i została wyrzucona z boiska, co wywołało spore zamieszanie.
Kathrin Hendrich samotnie oglądała emocjonujący ćwierćfinał Mistrzostw Europy w szatni przez ponad dwie godziny. Scena, która doprowadziła do jej przedwczesnego zwolnienia, wywołała wcześniej wiele spekulacji – i szok dla samej zawodniczki. Po dramatycznym zwycięstwie nad Francją, 33-latka w końcu wpadła w ramiona koleżanek z drużyny na boisku.
Rebecca Knaak powiedziała po szczęśliwym zakończeniu meczu z Francją: „Od razu do nas podeszła i powiedziała, jak bardzo jest nam wdzięczna i dumna”. Giovanna Hoffmann stwierdziła, że dla Hendricha to było „najgorsze ze wszystkich” przeżycie.
Co się stało? Niemiecki obrońca został wyrzucony z boiska już po 14 minutach. Hendrich pociągnął przeciwnika Griedge'a Mbocka za włosy, wyrywając go z boiska w polu karnym. Po interwencji VAR, sędzia Tess Olofsson przeanalizowała incydent i ukarała czerwoną kartką oraz rzutem karnym. Hendrich zasłonił twarz dłońmi i opuścił boisko, wyraźnie zszokowany.
Trener reprezentacji, Christian Wück, odmówił komentarza na temat ataku na swoją środkową obrończynię, której doświadczenie miało zapewnić stabilność w nowo utworzonej obronie. Powiedział, że „jeszcze nie widział tej sceny. Mogę tylko powiedzieć, że była zaskoczona, że dostała czerwoną kartkę” – powiedział Wück. Ekspertka ZDF, Kathrin Lehmann, wyraziła się bardziej dosadnie: „Wyrywanie włosów jest jak dawanie komuś klapsa”.
Wideo | Kobiety z DFB świętują dziką imprezę w hotelu
Hendrich początkowo nie skomentowała krzywdy, jaką wyrządziła swojej drużynie. Wück będzie musiał ponownie odbudować swoją obronę w półfinale z Hiszpanią w środę (godz. 21:00 w transmisji na żywo na t-online). Selekcjoner reprezentacji wyjaśnił: „Czerwona kartka Kathy boli”. Musi się również obawiać utraty Sarai Linder (kostka): „Fizjoterapeuci muszą bardzo ciężko pracować. Ale najpierw musimy się ogarnąć”.
t-online