Dramatyczny, zadymiony pożar na wschodzie Londynu spowodowany wypadkiem w warsztacie samochodowym: Straż Pożarna

Intensywny pożar we wschodniej części Londynu, w wyniku którego powstała kolumna gęstego, czarnego dymu widoczna z odległości wielu kilometrów, rozpoczął się na skutek wypadku w warsztacie napraw mechanicznych, poinformował w poniedziałek przedstawiciel londyńskiej straży pożarnej.
Pożar, który zgłoszono po raz pierwszy przed południem i w wyniku którego zaniepokojeni mieszkańcy Londynu z różnych rejonów otrzymali wiele telefonów, wybuchł pod adresem 86 Clarke Road, obok skrzyżowania Clarke i Gore Roads.
„W powietrzu unosiło się mnóstwo czarnego dymu z tego pożaru. Był to pożar o wysokiej zawartości węgla, więc wystawiliśmy komunikat informujący wszystkich mieszkańców okolicy o konieczności zamykania okien, ponieważ mogły tam znajdować się substancje rakotwórcze” – powiedział Jamie Britton, szef plutonu London Fire.
Według Brittona pożar wybuchł, gdy właściciel warsztatu naprawczego pracował nad pojazdem, a iskry poleciały. Wszystko zaczęło się w małej ceglanej konstrukcji, a następnie rozprzestrzeniło się na przyległą chatę Quonset, która również stanęła w płomieniach.
Jak dotąd śledczy potwierdzili wyjaśnienia właściciela dotyczące wydarzeń i stwierdzili, że nic nie wskazuje na to, że pożar miał podejrzany charakter. Właściciel doznał niewielkiego zaczerwienienia na ramieniu od pożaru.
Britton powiedział, że do pożaru odpowiedziało osiem wozów strażackich. „Strażacy ostatecznie użyli samolotu [wozu strażackiego]. Udało nam się szybko opanować pożar” – powiedział.
Straty oszacowano na kwotę 300 000 dolarów, a dochodzeniowcy wciąż badają miejsce zdarzenia.
cbc.ca